Podsumowanie sierpnia + stosik


Witajcie Kochani! Wakacje dobiegły końca, choć osobiście nie robi mi to różnicy, gdyż teoretycznie przede mną jeszcze miesiąc... Jednak nie do końca. Były to teoretycznie moje ostatnie wakacje w życiu i w sumie bardzo krótkie, gdyż obronę magistra miałam dopiero na koniec lipca. Jednak cały sierpień postanowiłam wypoczywać i regenerować siły, nawet się lekko rozleniwiłam. Teraz wracam do formy, bowiem od września rozpoczynam staż w firmie biotechnologicznej, mam też rekrutację na studia doktoranckie - a jak dobrze pójdzie, to od października będę doktorantką :)

Pingwiny! :D
Sierpień był w sumie całkiem udany. Wybrałam się do Krakowa do ZOO, chociaż przyznaję, że szału nie ma. Ładne miejsce, zadbane, ale bardzo mało okazów. Numerem jeden pozostaje dla mnie ZOO w Gdańsku, a tuż po nim ZOO we Wrocławiu. Oba te miejsca serdecznie polecam. Następnie spędziłam ponad tydzień nad morzem, które osobiście uwielbiam. Pobyt tam zawsze dodaje mi sił i mówię Wam, jeszcze tam kiedyś zamieszkam! Jednak Ustronie Morskie to bardzo nieprzyjazne wegetarianom i weganom miejsce... Za to jeżeli będziecie kiedyś w Kołobrzegu to serdecznie polecam knajpę Vege Art Cafe! Pogoda była w kratkę, ale właściwie nie narzekam. Było miło i przyjemnie! I to właśnie w tej podróży nad morze oraz w trakcie pobytu tam udało mi się sporo przeczytać :D



Oto lista wszystkich przeczytanych w sierpniu pozycji:
1. Darth Maul. Łowca z mroku - Michael Raves - 232 strony
2. Tradycyjna medycyna chińska - Georg Weidinger - 560 stron - recenzja
3. Złodziejska gra - Roger Hobbs - 368 stron - recenzja
4. Wyśnione miejsca - Brenna Yovanoff - 360 stron - recenzja
5. Przyszła na Sarnath zagłada - H.P. Lovecraft - 632 strony - recenzja
6. To nie jest dieta - Anna Gruszczyńska - 240 stron - recenzja
7. Alchemia snów - Ted Andrews - 312 stron - recenzja
8. W obcej skórze - Sarah Hilary - 554 strony - recenzja
9. A Court Of Mist And Fury - Sarah J. Maas - 640 - recenzja wkrótce
10. Ognisty pocałunek - Jennifer L. Armentrout - 496 stron
11. Arktyczny dotyk - Jennifer L. Armentrout - 400 stron - recenzja
12. Rok szczura. Widząca - Olga Gromyko - 488 stron - recenzja wkrótce
13. Przeklęta - Iga Wiśniewska - 320 stron - recenzja wkrótce
14. Dziewczyny w ogniu - Robin Wasserman - 480 stron - recenzja wkrótce
15. Nobliwy proceder - Philippa Gregory - 392 stron - recenzja
16. Zielone kosmetyki - Gabriela Nedoma - 380 stron - recenzja
17. Kuchnia Raw Food - Tanya Maher - 276 stron - recenzja
18. Życie Pi - Yann Martel - 341 stron
19. Posłuszeństwo - William Lavender - 352 stron
20. Moje serce i inne czarne dziury - Jasmine Warga - 312 stron - recenzja wkrótce

Łącznie daje to 8135 stron, czyli dziennie około 262 stron :) Chyba pobiłam rekord w tym roku! :)

Najlepsze książki: Złodziejska gra, ACOTAR
Najgorsze książki: Trochę się zawiodłam na Łowcy z mroku...
Miłe zaskoczenie: Życie Pi, Przeklęta
 
Właściwie muszę przyznać, że czytelniczo ten miesiąc był naprawdę udany. Poza Łowcą z mroku, po której spodziewałam się po prostu czegoś innego, żadna książka mnie nie zawiodła, a jak widać, było też kilka miłych zaskoczeń. Dzisiaj zapewne rozpocznę lekturę Dobrej matki autorstwa Małgorzaty Rogali, ale pewnie zaliczy się to już na poczet września. 
A teraz pora na to, co wszyscy lubimy najbardziej! Stosisko! :D W tym miesiącu może nie takie wielkie, ale i tak piękne!


Mumie, Poszukiwacze gatunków oraz Necronomicon to zakup własny, dokonany w Dedalusie w Krakowie. Kolejne trzy pozycje, czyli Super Zielone, Skóra Pełna Blasku oraz Chia to egzemplarze recenzenckie od wydawnictwa Illuminatio. Ogniem pisana to zakończenie znakomitej trylogii, które otrzymałam do recenzji od Domu Wydawniczego Rebis. Diabelska gra, Wstyd, Moje serce i inne czarne dziury - egzemplarze recenzenckie od Burda Książki. Przeklętą Igi Wiśniewskiej dostałam w ramach nowo nawiązanej współpracy z wydawnictwem Lucky. Dobra matka i Mechaniczny to książki od księgarni selkar.pl - w ramach pisania unikalnych recenzji dla nich. No i nowość od Anety Jadowskiej, od wydawnictwa SQN do recenzji. 

Ale to jeszcze nie koniec. Zrobiłam sobie powyższe zdjęcie, zrobiłam herbatę i zabrałam się za pisanie podsumowania... A tu słyszę pukanie do drzwi. Kurier! :D Przyniósł jeszcze jedną paczkę od Domu Wydawniczego Rebis, a w niej Furia ludzi Północy oraz Czerwień :)


Z ogłoszeń parafialnych: na fanpage'u na FB czeka na Was konkurs z niespodzianką! :)

A jak Wam minął sierpień? :)

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...