TOP 5: Najgorsze przeczytane powieści

W życiu czytelnika bywają takie książki, które są dla niego istną katorgą, udręką, nieporozumieniem, stratą  czasu. Książki, nad którymi co chwilę przysypiamy, w których irytują nas bohaterowie, a cała reszta jest niedopracowana. To właśnie takie pozycje powinny trafiać na listę książek zakazanych...

Dzisiaj zaprezentuję Wam 5 książek, które uznałam w swoim czytelniczym dorobku za najgorsze z możliwych. Tadam!


1. "Gwiazda anioła" - Jennifer Murgia - To książka o wiecznie niezadowolonej z siebie i z życia bohaterce. Lektura całkowicie przewidywalna, niedopracowana, źle napisana, pozbawiona emocji i akcji. Jennifer Murgia nie ma zbyt dobrego pióra, a jej pomysły są schematyczne.   Recenzja

2. "Ciemnorodni" - Alison Sinclair - Znakomita trylogia fantasy? Błagam! W ogóle może mi ktoś wyjaśnić o co w tej książce chodziło? Bo czytałam, przysypiałam, czytałam, przysypiałam, aż w końcu zwątpiłam i po przeczytaniu 3/4 książki zwątpiłam, bo to nie miało dalszego sensu. Do tej pory nie mam pojęcia, o czym jest ta powieść.

3. "Wieczni wygnańcy" - Cynthia Leitich Smith - Kolejna perełka wśród romansów paranormalnych. Nie rozumiem, po co w ogóle autorka napisała takie coś. I jakże obraziła postać Drakuli! Mam nadzieję, że Smith codziennie przeprasza w myślach Brama Stokera za to, co zrobiła. Bezpłciowi bohaterowie, słaby język, nieopracowana fabuła, zero emocji...   Recenzja

4. "Zakochana w mroku" - Franny Billingsley -  Naprawdę uwielbiam motyw czarownic w literaturze. Pod warunkiem, że jest dobrze przedstawiony. A tutaj jest zupełnie na odwrót. Sięgając po tę książkę, byłam naprawdę pozytywnie nastawiona, bo przeczytałam kilka bardzo dobrych opinii na jej temat - ależ się rozczarowałam! Ta historia nie miała żadnego konkretnego celu. Jest po prostu denna.   Recenzja

5. "Larista" - Melissa Darwood - Piękna, romantyczna opowieść... Pff! Żałosne. Główna bohaterka jest żałosna, a cała powieść schematyczna. Dodatkowo wątek romantyczny jest jedynym poruszanym tutaj motywem. Jakby tego było mało, bo przecież kto by chciał jakiegoś urozmaicenia fabuły, to jest on przesłodzony i przerysowany.   Recenzja



Czytaliście którąś z powyższych pozycji? Macie podobne odczucia czy może jednak inne? Myślę, że takie top się za jakiś czas powtórzy, bo już spisuję tytuły kolejnych powieści, które mnie ogromnie zawiodły!  

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...