"Rozmowa z kotem" - Małgorzata Biegańska-Hendryk

 



Data wydania: 05.05.2021
ISBN: 978-83-280-8771-2
Wymiary: 160 x 215 mm
Strony: 240
Cena: 46,99



Choć wychodzę z założenia, że moja ukochana kicia, która niestety obecnie rządzi już kocimi zaświatami, nauczyła mnie praktycznie wszystkiego, jeżeli chodzi o życie z kocim towarzyszem, to jednak nadal bardzo chętnie sięgam po wszelkiego rodzaju poradniki behawioralne. Czemu? Bo wiedzy nigdy dosyć. Zawsze może znaleźć się jakiś jeden element, który człowieka zaskoczy lub uzupełni jego podejście do pewnych spraw. I choć w przypadku książki Rozmowa z kotem raczej nic mnie nie zaskoczyło, to mimo wszystko muszę przyznać, że jest to wspaniała lektura.

Jak już na wstępie napisałam – Hinata, czyli moja cudowna kocia istota, z którą byłam zrośnięta biodrem – nauczyła mnie naprawdę wiele. Tego, jak odpowiednio stworzyć przestrzeń dla kota, jak najlepiej go karmić, jak dbać o jego zdrowie, jak rozumieć kocie zachcianki i rozumieć się bez słów. Pokazała mi, w jaki sposób te cudowne istoty okazują miłość i oddanie, co było naprawdę czymś niesamowitym, a o czym z pewnością też przeczytacie w tej książce. Autorka jednak prawie na każdym kroku przypomina o jednym – musimy pamiętać, że koty to bardzo charakterne istoty, pełne indywidualizmu, dlatego do każdego trzeba mieć inne podejście. Trzeba się nauczyć tego, jak z nim żyć w zgodzie i miłości, a czasami wymaga to naprawdę ogromnej pracy. Jednak efekty są tego warte. Wierzcie mi.

Z tej książki dowiecie się naprawdę wiele – począwszy od historii udomowienia kotów (wydaje wam się, że to człowiek tego dokonał? Możecie się zdziwić), idąc poprzez odpowiednią dietę, higienę, pielęgnację, tworzenie przestrzeni, aż do opieki nad kotem starszym – taka kocia geriatria. Znajdziecie wiele istotnych informacji, choć nie ukrywam, że chwilami brakowało mi dopowiedzenia typowych konkretów – ale te z kolei można znaleźć w wielu innych miejscach i autorka niejednokrotnie odsyła nas do kolejnych źródeł, list, książek. Wciąż jednak jej poradnik stanowi naprawdę dobrą i konkretną bazę dla każdego kociarza – w tym przede wszystkim takiego początkującego.

Niesamowicie urzekającym elementem tej książki są wymyślone przez autorkę dialogi pomiędzy kotem i jego nowym człowiekiem, odpowiednio dopasowane do tematyki każdego rozdziału, przed którym się znajdują. Typowo… kocie. Nie ukrywam, że przy końcowym dialogu aż łzy pociekły mi z oczu, bo momentalnie przypomniała mi się moja kocia miłość, której nie ma ze mną zaledwie od paru miesięcy, a pustka jest tak samo ogromna, jak była. Mimo wszystko muszę przyznać, że te rozmowy idealnie odzwierciedlają koci sposób bycia i nieporadność człowieka w kontakcie z tymi cudownymi istotami – przynajmniej jeśli chodzi o tych, którzy wcześniej nie mieli okazji zbyt blisko obcować z kotami.


Należy też wspomnieć o tym, że książka jest po prostu przepięknie wydana. Barwna, kolorowa, przejrzysta, obfitująca w ogrom wspaniałych, chwilami nawet rozbrajających zdjęć. I nie muszę chyba pisać, kto na tych zdjęciach występuje. Zdecydowanie szata graficzna cieszy oko, a już sam fakt, że w parze z tym pięknem idzie również porządna merytoryka, sprawia, że naprawdę można uznać ten poradnik za jeden z lepszych na rynku wydawniczym. I choć nie dowiedziałam się niczego nowego – co w sumie powinno mnie cieszyć, bo oznacza to, że jestem idealnym materiałem na kocią mamę – to mimo wszystko czerpałam z tej lektury ogromną przyjemność.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawcy.

 

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...