"Alanna. Pierwsza przygoda. Pieśń lwicy" - Tamora Pierce

 

Data wydania: 19.05.2021
Tytuł oryginału: Alanna: The Song of the Lioness
Tłumacz: Wojciech Szypuła
ISBN: 978-83-66555-45-7
Wymiary: 142 x 205 mm
Strony: 264
Cena: 34,99
Seria: Świat Tortallu #1


Książki Tamory Pierce nie są zbyt mocno rozpowszechnione w naszym kraju, a dobrze pamiętam, że Klątwa Opali została całkiem dobrze przyjęta przez czytelników. Po wielu latach w nasze ręce trafia kolejne dzieło tej autorki – osadzone również w świecie Tortallu, aczkolwiek skupiające się na innych bohaterach. Muszę jednak przyznać, że Klątwa Opali była powieścią znacznie bardziej rozbudowaną niż opowieść o Alannie. Jednakże okazuje się, że powieść Alanna. Pierwsza przygoda, którą zamówiłam z księgarni Tania Książka, i tak zyskała miano bestsellera.

Należy mieć też na uwadze, że Pieśń Lwicy to historia skierowana raczej do nieco młodszego czytelnika – gdybym miała młodszą siostrę, w wieku około 12 lat, to z pewnością podrzuciłabym jej tę lekturę. Główna bohaterka, Alanna, będąca jeszcze dzieckiem, pragnie zostać wojownikiem. Niestety, przyszło jej żyć w świecie, gdzie kobiety nie są brane pod uwagę do stania się rycerzami, choć w historii Tortallu było kilka kobiet, które zasłynęły właśnie w tej roli… Bliźniaczy brat dziewczyny z kolei marzy o tym, żeby zostać czarodziejem, a nie wojownikiem, dlatego właśnie jego rezolutna siostra wpada na pomysł zamiany miejsc. Ona trafi do pałacu, w którym będzie się szkolić na rycerza, a on trafi zamiast niej do klasztoru, gdzie rozpocznie naukę magii.

Niejednokrotnie przekonaliśmy się już, że motyw tego, jak dziewczyna udaje chłopaka i próbuje udowodnić wszystkim, że w „męskim fachu” będzie równie dobra, a nawet lepsza od innych, bywa urzekający. Pokazała nam to Mulan, pokazała to również bohaterka powieści Tkając świt, a i pewnie było jeszcze kilka podobnych historii, które niestety obecnie wypadły mi z pamięci. Nie da się ukryć, że Pierce wykreowała Alannę jako bardzo hardą dziewczynkę, silną i rezolutną, która naprawdę wie, czego chce. Jest gotowa na ogrom pracy, jaki ją czeka, z podniesioną głową znosi zarówno porażki jak i sukcesy, chwilami się buntuje i pokazuje swój mocny charakter. A to zaledwie dziecko! Aż strach pomyśleć, co będzie później…

Historia pokazana w tej książce jest spójna, aczkolwiek na mój gust niezbyt rozbudowana. Wszystko dzieje się bardzo szybko i nie mamy zbytniej okazji zapoznać się lepiej z całym światem, w którym rozgrywa się akcja, nie ma szansy przeanalizować poszczególnych sytuacji czy zastanowić się nad postępowaniem bohaterów. Pojawia się motyw walk, dojrzewania, przyjaźni i akceptacji, jest w tym wszystkim przygoda i niebezpieczeństwo, ale w moim odczuciu wypada to powierzchownie – a może to właśnie kwestia tego, że powieść skierowana jest bardziej do raczkujących nastolatków, dlatego też nie mamy tutaj do czynienia z wyjątkowo rozbudowaną i skomplikowaną fantastyką.


Mimo wszystko da się dostrzec, że Pierce miała konkretny plan na tę historię i go zrealizowała. Jej styl jest lekki i przyjemny, dialogi idealnie równoważą się opisami akcji, całość jest bardzo przystępna i dosyć sympatyczna. Choć nie byłam chyba do końca przygotowana na to, że nie jestem już raczej wiekowo targetem tej książki, to okazało się, że stała się ona taką bardzo rozluźniającą lekturą na leniwe popołudnie. Być może nie skuszę się na kolejne tomy – bo jednak gustuję w nieco bardziej „dorosłej” fantastyce, jak na wiek przystało (choć niektórzy uważają, że w każdym wieku można czytać tego typu książki), to mimo wszystko mogę śmiało stwierdzić, że Pieśń Lwicy jest przyjemną powieścią, którą śmiało możecie podrzucić młodszemu rodzeństwu czy komuś z rodziny.



Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...