"Głos wnętrza. Jak ciało uwalnia się od traumy i odzyskuje zdrowie" - Peter A. Levine

 

Data wydania: 10.02.2021

Tytuł oryginału: In an unspoken voice: how the body releases trauma and restores goodness

                                Tłumacz: Paweł Karpowicz

ISBN: 978-83-801-5348-6
Wymiary: 150 x 225 mm

Strony: 382

Cena: 39,99

Doktor Peter Levine to znany amerykański psycholog, który od lat zajmuje się zjawiskiem stresu i traumy. Sam niegdyś uległ wypadkowi samochodowemu i doskonale zna owe zjawiska z autopsji. Prawdopodobnie była to jedna z przyczyn, dla których opracował pewien mechanizm uwalniania się od traumy czy doskonale znanego już zespołu stresu pourazowego. Chociaż doskonale wiemy, że każdy człowiek jest inny i inaczej reaguje na pewne przeżycia, tak jednak okazuje się, że to wszystko nie jest jedynie kwestią psychiki, a również ciała fizycznego – a tutaj jednak pewne mechanizmy są u wszystkich ludzi identyczne.

Książka ta dzieli się na kilka zasadniczych części. Pierwsza jest chyba najbardziej naukowa i ma na celu zaprezentowanie samego zjawiska traumy czy stresu, procesów biologicznych, które się z nimi wiążą, sposobów radzenia sobie z nią. Levine pokazuje, jak zwierzęta radzą sobie w takich sytuacjach i w jaki sposób można to odnieść do leczenia ludzi. Wyjaśnia, jakie znaczenie ma drganie całego ciała w tych najgorszych dla nas chwilach, które wyjątkowo nas poruszają – wierzcie mi, zjawisko trzęsienia się całego ciała ma naprawdę mocne znaczenie biologiczne dla wszystkich zwierząt, w tym również dla człowieka! W tej części znajduje się również opis stosowanej przez niego terapii i uzdrawiania – SIBAM.

W kolejnej części poznajemy opisy wielu przypadków, co uważam za naprawdę istotne w tego typu książkach – każdy może spróbować się zidentyfikować z jednym z „bohaterów”, bowiem pojawia się tutaj wiele historii dotyczących traum o różnym podłożu, przyczynach i przeżyciach. Kolejne dwie części skupiają się już na pewnych mechanizmach, na chwilę powracamy też do kwestii anatomii i powiązania ze światem zwierząt, aż wkrótce skupiamy się na emocjach i ciele. Wszystko to stanowi nierozerwalną całość i uważam, że książka Levine jest naprawdę porządnym opracowaniem, z którym powinien zapoznać się każdy, kto w swoim życiu mierzy się z tematyką traumy – niezależnie od tego, czy sam jej obecnie doświadcza czy może jest to ktoś jemu bliski.

Jest to książka bardzo mocno rozbudowana, w której autor nawiązuje do wielu różnych przypadków, w tym także do swojego wypadku. Stosuje wiele porównań, wyjaśnia wszystko w bardzo klarowny sposób, dlatego każdy element tej książki jest doskonale zrozumiały dla każdego odbiorcy. Bogactwo treści jest zdecydowanie mocnym atutem tej publikacji, a tak naprawdę niesie ona ze sobą podwójne znaczenie. Z jednej strony z pewnością ma w sobie coś terapeutycznego – już samo zapoznawanie się z podłożem traumy, ze sposobami radzenia sobie z nią może w pewien sposób pomóc czytelnikowi, który mierzy się z jakimś problemem. Opisy poszczególnych przypadków mogą pokazać, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Ale to nie wszystko…

Tak naprawdę ta książka jest też dobrym źródłem wiedzy na temat zjawiska stresu. Jest ono tutaj bardzo konkretnie opisane, a te wszystkie nawiązania do świata zwierząt i mechanizmów biologicznych to istny raj dla ciekawskich dusz, które uwielbiają takie naukowe smaczki. Fakt, że już niejednokrotnie o tym słyszałam nie zmienił mojego podziwu względem tego, jak natura potrafi sobie doskonale radzić i jak to wszystko jest idealnie zaplanowane. Widać, że Levine to człowiek z pasją, posiadający ogrom wiedzy, który z pewnością doskonale wykorzystuje w pracy ze swoimi pacjentami. Co więcej, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że sam niegdyś uporał się z problemami niesionymi przez PTSD, to doskonale wie, z czym ma do czynienia i o czym mówi.

To naprawdę dobra i rzetelna publikacja, która jest nie tylko odpowiednim źródłem wiedzy na temat leczenia traumy, ale też świetnym poradnikiem dla osób, które szukają wsparcia i pomocy. Jestem przekonana, że sprawdzi się w tym przypadku doskonale, choć oczywiście nie zastąpi odpowiedniej terapii i kontaktu z lekarzem.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawcy.