"Cud Miód Malina" - Aneta Jadowska

 



Data wydania: 28.10.2020
ISBN: 978-83-812-9812-4
Wymiary: 140 x 205 mm
Strony: 416
Cena: 44,99



Z twórczością Anety Jadowskiej jestem blisko już od wielu lat. Moja przygoda z nią rozpoczęła się od Dory Wilk, której osobowość momentalnie przypadła mi do gustu – nie tylko dlatego, że obie mamy ognisty kolor włosów! Polubiłam też Nikitę i Witkacego, pokochałam tworzone przez nią światy, dlatego też w ciemno sięgnęłam po książkę Cud Miód Malina, jedną z rzucających się w oczy nowości w księgarni internetowej Tania Książka. I chociaż wiele osób wie, że nie przepadam za opowiadaniami, tak jednak w przypadku Jadowskiej nawet taką formę biorę w ciemno!

Musicie wiedzieć, że chociaż faktycznie ta książka uchodzić może za swego rodzaju antologię, to jednak ma w sobie coś takiego, co sprawia, że czyta się ją niemal jako jedną, spójną całość. Zapewne wynika to z tego, że bohaterami każdej historii są przedstawicielki rodu Koźlaków. Utalentowane wiedźmy, które doskonale sobie radzą bez mężczyzn – czy to jakiś przejaw feminizmu? Być może, ale nie okłamujmy się, czarownice zawsze doskonale radziły sobie same. To silne kobiety, obdarzone cudownymi darami i zdolnościami, pewne siebie i swoich wartości. I zazwyczaj mające tyle na głowie, że nie mają czasu na większe romanse!

Aneta Jadowska naprawdę świetnie zaprezentowała całą gromadę Koźlaczków, począwszy od głównej bohaterki, Maliny, kończąc na prababci Narcyzie (niezła z niej agentka!). Swoją drogą zawsze podobał mi się taki rodzinny klimat – mnóstwo ciotek, kuzynek, babcie, prababcie... A wszystkie to czarownice i wiedźmy! No życie w takiej familii to coś wspaniałego! Nigdy nie ma czasu na nudę, zawsze masz za sobą mocną grupę wsparcia – bo chociaż wiadomo, że jak w każdej rodzinie, tak i tutaj, zdarzają się konflikty i dogryzanie sobie nawzajem, to jednak to nadal rodzina, miłość i nikt nikomu nie pozwoli zrobić krzywdy! Aczkolwiek Aronia, matka Maliny, zawsze zmusza córkę do tego, aby ta sama zmierzyła się z konsekwencjami swoich działań… I chociaż uwielbiam Dorę Wilk, tak śmiało mogłaby też wstąpić do wiedźmowatej rodziny Koźlaczków!

Humor, przygoda, zabawa, romanse, trupy, demony, nadprzyrodzone dzieci, imprezy rodzinne, porachunki z policją – tutaj panuje tak ogromna różnorodność, że naprawdę nie sposób się nudzić! Z przyjemnością śledziłam wszystkie poczynania Maliny, która za każdym razem mierzyła się z inną sprawą rodzinną. Raz musiała też odczarować swojego chłopaka, którego omyłkowo, pod wpływem nadmiernych emocji, zamieniła w… kozę. Jedno z opowiadań skupiało się na młodości Aronii, czyli matki Maliny, ale wierzcie mi, wszystkie te kobiety emanują tak wspaniałą energią, że właściwie można by o nich czytać godzinami!


Wartka akcja, świetna kreacja postaci oraz świata, mnóstwo humoru i zabawy. To raczej książka z tych lekkich i przyjemnych, typowo rozrywkowych, przy których nie trzeba wytężać umysłu. To antologia, która ma zdecydowanie zapewnić nam dobre i miłe chwile przy kubeczku herbatki czy kawki – zależy co preferujecie. Idealne na rozluźnienie, na leniwe wieczory, na poprawę humoru, na oderwanie się od codzienności. Aneta Jadowska ma naprawdę świetny styl, niesamowitą lekkość pióra i głowę pełną pomysłów! A całość dopełniają wspaniałe ilustracje w wykonaniu niezastąpionej Magdaleny Babińskiej!

Zdecydowanie jest to jedna z tych książek, które pochłoną Was bez reszty. Przywołają uśmiech na twarz i rozświetlą te ponure, jesienno-zimowe wieczory czy popołudnia. To wspaniała atmosfera, której nie sposób się oprzeć. To niezwykłe opowiadania, które i tak dają wrażenie całości, przebywania duchem i ciałem w domu rodziny Koźlaków, towarzyszenia im w wielu niezapomnianych, pełnych magii przygodach! Czego chcieć więcej?




Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...