"Człowiek z lasu" - Phoebe Locke

                


Data wydania: 30.01.2019
Tytuł oryginału: The Tall Men
Tłumaczenie: Aleksandra Wolnicka
 ISBN: 978-83-801-5782-8
Wymiary: 135 x 210 mm
Strony: 320
 Cena: 34,99 zł



Człowiek z lasu jest literackim debiutem Phoebe Locke, która zajmowała się pracą w szkole kreatywnego pisania czy też była gospodynią londyńskiego salonu literackiego Speakeasy. Ma więc pewne obycie w dziedzinie literatury, ale dobrze wiemy, że to czasami nie wystarcza. Nie każdy posiada dar do tworzenia historii, nie każdego obdarowano lekkością pióra, ale też nikomu nie zabroniono próbować. A czasami trafiają się naprawdę zaskakująco udane debiuty i okazuje się, że ktoś posiada po prostu dar do tworzenia wciągających opowieści.

Locke postanowiła nieco połączyć tajemniczą legendę, morderstwo i sprawy rodzinne, co wyszło jej naprawdę nawet nieźle. Chwilami książka ta sprawia wrażenie, jakby pochodziła z pogranicza lekkiej psychozy i zjawisk paranormalnych. Czytelnik nie ma pojęcia, czy tytułowy człowiek z lasu jest tylko chorym wymysłem grupy nastolatek, czy może jednak owa legenda ma w sobie ziarno prawdy. A może Człowiek z lasu istnieje naprawdę i faktycznie porywa ukochane córki ze szczęśliwych rodzin? Rzekomy Człowiek z lasu podobno sam był kiedyś ojcem i zabił swoją małą córeczkę, a teraz szuka kolejnych ofiar… Może po prostu mamy do czynienia z seryjnym zabójcą?

Istotną rzeczą w tej powieści jest to, że bardzo często zmieniana jest perspektywa, z której poznajemy rozgrywające się wydarzenia, a co więcej, trafiamy do różnych punktów czasowych. Mimo wszystko Phoebe Locke tak dobrze sobie poradziła z zaprezentowaniem tego w takiej formie, że nie sposób się tutaj pogubić. Wszystko jest w pełni klarowne i przejrzyste, a też stopniowe dawkowanie informacji poznawała sobie krok po kroku ułożyć w głowie całą historię. A sprawia ona wrażenie naprawdę złożonej, chwilami może nawet nieco skomplikowanej, ale naprawdę ciekawej…

Sadie i Miles w bardzo młodym wieku zostali rodzicami. Gdy ich córeczka Ambera przyszła na świat, nie posiadali się z radości. Nagle jednak Sadie z dnia na dzień porzuciła rodzinę, przepadła bez śladu, a Miles musiał sam sobie radzić w roli ojca. Amber wychowywała się bez matki, toteż nagły powrót Sadie, gdy dziewczyna stoi już u progu dorosłości, jest dla niej totalnym szokiem. Podobnie jak i dla Milesa, który jednak nigdy nie przestał kochać matki swojego dziecka. Próbują powrócić do normalności, aczkolwiek atmosfera jest dziwna i napięta. Zwłaszcza, że Sadie sprawia wrażenie lekko niepoczytalnej, a przeszłość i legenda o człowieku z lasu nie dają jej o sobie zapomnieć.

Szaleństwo Sadie negatywnie odbija się na Amber, a my mamy okazję zapoznać się nie tylko z wydarzeniami, które pokazują próbę odbudowania ich relacji, ale również momenty późniejsze. Chwilami Locke oferuje nam także perspektywę rzekomego Człowieka z lasu, zabiera nas też w podróż w przeszłość. Wszystko to ma na celu nakierowanie czytelnika na potencjalne rozwiązanie tajemnicy i próbę zrozumienia tego, co spotkało poszczególnych bohaterów. Muszę przyznać, że była to dobra zabawa, a zakończenie nawet lekko mnie zaskoczyło. Ta swoista groza i psychoza nadały owej powieści intrygujący klimat, który chwilami zbijał czytelnika z pantałyku i dobrego tropu.

Akcja ma odpowiednio tempo i autorce nawet udało się budować to swoiste napięcie, które działa na korzyść całej lektury. Podziwiam ją za to, że sama chwilami nie pogubiła się w tych zmianach perspektywy i punktach czasowych. Widać, że miała wszystko przemyślane i zaplanowane, że w odpowiedni sposób udało jej się przelać tę wizję na papier. Jej styl nie pozostawia wiele do życzenia – lekki i przyjemny, zatem powieść tę czyta się naprawdę dobrze. 

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...