"Wydech" - Ted Chiang



Data wydania: 24.03.2020
Tytuł oryginału: Exhalation
Tłumacz: Michał Jakuszewski
ISBN: 978-83-8116-873-1
Wymiary: 140 x 205 mm
Strony: 400
Cena: 45,00



Nigdy nie zaliczałam się do grona czytelników, którzy lubowaliby się w zbiorach opowiadań. Właściwie wydaje mi się nawet, że na palcach jednej ręki mogłabym zliczyć tego typu publikacje, które naprawdę przypadły mi do gustu, ale z pewnością z owej wyliczance znalazłby się twórczość Teda Chianga. Pamiętam, że po pierwszą antologię jego dzieł sięgnęłam po obejrzeniu filmu Nowy początek, bowiem powstał on właśnie na podstawie jednego z utworów Chianga, który znalazł się w zbiorze zatytułowanym Historia twojego życia. A teraz przyszła pora na Wydech.

Generalnie nie lubię nigdy oceniać każdego opowiadania z osobna, bowiem wiadomo, że są takie historie, które urzekają nas bardziej, inne nieco mniej. Nieco inaczej sprawa wygląda, gdy mamy też do czynienia z antologią, która zbiera w sobie utwory różnych pisarzy – wtedy jeszcze możemy mówić o tym, czy podobał nam się styl danego autora, pomysły, wykonanie i tym podobne elementy. Jeśli chodzi o styl Teda Chianga to nie mam mu nic do zarzucenia. Jest dojrzały, przemyślany, porządny. Pomysłowość? Jak najbardziej na plus – jego opowiadania to naprawdę dobre, rasowe science-fiction.

Niektóre z utworów zawartych w tej książce są króciutkie, liczą sobie zaledwie kilka stron i bardziej przypominają mocne przemyślenia, refleksje, a może i nawet coś w stylu pouczających monologów. Jednak są i takie utwory, które prezentują konkretną historię, wciąż jednak mającą na celu przekazać czytelnikowi pewne mądrości życiowe czy też ewentualnie skłonić do pewnych rozważań. Autor porusza tutaj doskonale znane kwestie, z którymi często mamy do czynienia w przypadku dzieł z tego gatunku. Kontakt z obcymi rasami, rozwój technologiczny, przyszłość naszej planety, wolna wola, wirtualna rzeczywistość i jej wpływ na nasze życie – to zawsze wzbudza w człowieku sporo emocji i refleksji.

Niektórzy określają styl Chianga oraz jego pomysły jako nieco trudne w odbiorze. Wymagające odpowiedniego skupienia i przetrawienia. Ciężko się z tym nie zgodzić, bowiem nawet jeżeli podejdziemy do tego zbioru opowiadań jak to czysto rozrywkowego science-fiction, to i tak w pewnym momencie poczujemy natłok pewnych myśli, które samoistnie pojawią się w naszej głowie. Ten autor po prostu bardzo sprytnie przemyca w tekście coś, co działa na nas lekko przytłaczająco – ale nie w tym negatywnym aspekcie. Po prostu czujemy, że zaczyna się w nas zbierać coś, co musimy przerobić i przemyśleć, aby potem na spokojnie wziąć tytułowy wydech. To dobrze, że wciąż powstają książki tak angażujące czytelnika. Emocjonalnie i umysłowo.


Twórczość Chianga śmiało polecam wszystkim, którzy lubią dobre, konkretne science-fiction, które będzie stanowiło nie tylko chwilową rozrywkę i oderwanie się od rzeczywistości. Będzie również chwilą mocnych refleksji.

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...