"Na ostrzu noża" - Patrick Ness


Data wydania: 10.03.2020
Tytuł oryginału: The Knife of Never Letting Go
Tłumacz: Agnieszka Hałas
ISBN: 978-83-811-6865-6
Wymiary: 140 x 205 mm
Strony: 488
Cena: 42,90
Cykl: Ruchomy Chaos #1



Chociaż pierwsze wydanie książki Na ostrzu noża zalega na mojej półce już od lat, tak jakoś nigdy nie znalazłam odpowiedniej chwili, aby po nie sięgnąć. Dopiero gdy w moje ręce trafiło nowe wydanie to poczułam w sobie pewną mobilizację i postanowiłam się skusić na to, aby w końcu zapoznać się z dziełem Patricka Nessa. Do tej pory czytałam jedynie cudowną historię, jaką było Siedem minut po północy – mam do niej swego rodzaju sentyment, bo naprawdę mnie urzekła. Była taka niesamowicie życiowa, mądra, pouczająca i wzruszająca. Jednak Na ostrzu noża to zupełnie inna bajka!

Ta książka oscyluje gdzieś w klimatach typowego science-fiction, chociaż przeplatają się w niej też motywy przypominające typową utopię. Z jednej strony wiemy, że akcja rozgrywa się w zupełnie fikcyjnym świecie, na który ludzie trafili dlatego, że poszukiwali nowego domu. Nadziei na lepsze jutro, a niestety spotkali się z dziwnymi, obcymi istotami, które postanowiły ich wykończyć. Z drugiej strony obserwujemy właśnie życie osadników w całkowicie odmiennym świecie niż ten, który znamy. Przed oczami miałam dziki, opustoszały las, żar lejący się z nieba, wizję suszy – nie pytajcie dlaczego, ale tak zaczęła właśnie działać moja wyobraźnia. Pokazała mi surowy świat, w którym każdy dzień jest walką o przetrwanie.



Głównym bohaterem powieści jest niespełna trzynastoletni Todd Hewitt, jedyny chłopiec w osadzie pełnej mężczyzn. Dziwaczny wirus sprawił, że umarły wszystkie kobiety, a pozostali mieszkańcy płci przeciwnej zachorowali na Szum – coś tak dziwacznego, że nawet Wam się jeszcze nigdy nie śniło! Wszyscy słyszą swoje myśli, nie wiedzą, co to cisza, wszędzie otacza ich kakofonia różnorodnych dźwięków. Słyszą nawet wszelkie istoty, które napotykają na swojej drodze, w tym chociażby wiewiórki! Osobiście nie wyobrażam sobie życia z czymś takim, nie mam pojęcia, jak oni wszyscy nie postradali zmysłów w takim… Szumie.

Todd w pewnym momencie odkrywa, że mieszkający w osadzie mężczyźni coś przed nim ukrywają, a on sam musi jak najszybciej uciekać. Ale dokąd? Skoro ta osada to jedyne, co zna. Nie wierzy, że gdzieś w okolicy znajduje się miejsce, w którym mógłby odnaleźć schronienie. Jednak w trakcie swojej ucieczki natrafia na dziwną, milczącą dziewczynę. Nie wierzy, jak to możliwe, że przeżyła, skoro choroba zabiła wszystkie kobiety w Nowym Świecie. Losy tej dwójki splatają się ze sobą, a czytelnik towarzyszy im w drodze pełnej przygód, ale i tajemnic oraz niebezpieczeństw. Główny bohater musi odkryć prawdę o chorobie, o osadzie i o sobie samym.



Generalnie była to całkiem przyjemna lektura, napisana dobrym językiem, przemyślana i wciągająca, aczkolwiek chwilami odnosiłam wrażenie, że sposób bycia, zachowania i myślenia zupełnie nie jest dopasowany do wieku bohaterów. Chwilami też miałam ochotę dowiedzieć się czegoś więcej na temat realiów świata, w którym rozgrywa się akcja. Owszem, Ness dobrze opisał osadę, zasadę działania Szumu, historię dziewczyny, którą spotyka Todd i to wszystko daje nam pewne wyobrażenie Nowego Świata, ale właściwie nadal nie wiem, dlaczego ludzie musieli go poszukiwać? Po co na niego trafili? Czy po prostu była to zwyczajna chęć eksploracji Wszechświata i założenia nowej kolonii? Być może…

Nie brakuje tutaj dobrego tempa akcji i przygód. Praktycznie cały czas mamy do czynienia z czymś istotnym dla całej fabuły, chociaż dociera to do nas dopiero po pewnym czasie – tak jak i do Todda, który w końcu potrafi połączyć zebrane fakty i dojść do sedna tego, dlaczego musiał uciekać i dlaczego część osadników na niego polowała. Czyta się to naprawdę lekko i przyjemnie, nie sposób się przy tej lekturze nudzić, choć zdecydowanie nie zasługuje ona na miano wybitnej. Mimo wszystko jest dopracowana i przemyślana, ma w sobie coś ciekawego, a Ness stara się pomijać jakiekolwiek schematy i kieruje się w stronę czegoś bardziej swojego, oryginalnego.

Ta książka na pewno dobrze sprawdzi się u młodszego czytelnika czy też u początkujących fanów fantastyki. Ness ma ciekawe i niepowtarzalne pomysły, dlatego warto dać szansę tej lekturze. Zwłaszcza, że w przyszłym roku na ekrany kin ma wejść ekranizacje tej powieści z Daisy Ridley i Tomem Hollandem w rolach głównych, więc obsada iście gwiazdorska! 

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...