"Córka chaosu" - Sarah Rees Brennan


Data wydania: 26.02.2020
Tytuł oryginału: Daughter of Chaos
Tłumacz: Donata Olejnik
ISBN: 978-83-271-6007-2
Wymiary: 135 x 205 mm
Strony: 392
Cena: 37,90
Cykl: Chilling Adventures of Sabrina #2



Córka chaosu to już drugi tom przygód Sabriny od Sary Rees Brennan, jednak ową nastoletnią czarownicę wszyscy obecnie na pewno lepiej kojarzą ze znakomitego serialu na Netflixie. Sama też za nim przepadam, bo ma naprawdę fajny klimat i świetnych bohaterów, a oryginalną Sabrinę pamiętam jeszcze z czasów dzieciństwa – przyznaję jednak, że jej nowe, netflixowe oblicze, podoba mi się znacznie bardziej, choć za mało w nim Salema! Również w książkach Brennan Salem pojawia się w znikomej ilości, ale jednak trzeba przyznać, że ta seria powieści inspirowanych serialem jest naprawdę niezła!

Drugi tom wypada znacznie lepiej niż pierwszy – jest bardziej dopracowany, rozbudowany, ciekawszy. Odczuwam wrażenie, że Sezon na czarownice był taką lekką opowiastką, a Córka chaosu jest jednak już dużo bardziej przemyślaną powieścią. Znakomitym zagraniem ze strony autorki jest to, że nie kopiuje wydarzeń, które rozgrywały się w serialu, a osadza akcję pomiędzy poszczególnymi sezonami. I tak oto pierwszy tom był czymś w rodzaju prequela, a drugi opisuje wydarzenia pomiędzy sezonem pierwszym i drugim – czyli tuż po tym, jak Sabrina wpisała się do Księgi Bestii i została pełnoprawną czarownicą.



Oczywiście jak to bywa w przypadku nastoletniej czarownicy, przyjdzie jej się po raz kolejny zmierzyć z dziwacznym zagrożeniem nie z tego świata. Wszystko wskazuje na to, że Spellman przyciągnęła do siebie demona pecha, a ponieważ są one dosyć różnorodne, to jak najszybciej musi rozgryźć, który to demon i jak się go pozbyć, bowiem zaczyna on zagrażać całemu Greendale. Oczywiście w pewnym momencie okazuje się, że to część większego planu, a zgadnijcie, kto za tym wszystkim stoi? Chyba nie muszę Wam tłumaczyć! Jest akcja, jest napięcie, jest magia, humor i zabawa! Naprawdę świetnie się przy tej książce bawiłam.

Rozgrywające się tutaj wydarzenia poznajemy nie tylko z perspektywy Sabriny, ale również Harveya czy Prudence. I pojawia się tutaj iście ciekawa relacja! Ciepła klucha Harvey i niesamowicie charyzmatyczny Nick Scratch. Scratch próbuje zdobyć serce Sabriny, ale szybko uświadamia sobie, że zaloty w świecie śmiertelników znacznie różnią się od tych w świecie, w którym on żyje. A zatem kto inny ma mu pomóc, jak nie były chłopak dziewczyny, do której wzdycha? No dobra, w sumie to mało sensowne rozwiązanie, ale jednak zadziałało! I przyznam szczerze, że te podchody były naprawdę najbardziej zabawnym i rozrywkowym elementem tej historii. Scratch i „ludzki podryw” – to naprawdę dziwna mieszanka, która wywoływała we mnie śmiech.



Cieszę się również z tego, że więcej do powiedzenia miała tutaj Prudence. To jedna z ciekawszych postaci w tym uniwersum i naprawdę za nią przepadam. Zadziorna, charakterna, pewna siebie. Znakomita czarownica. I wbrew pozorom podoba mi się jej relacja z Sabriną. Uwielbiam też ciotkę Hildę i ciotkę Zeldę, a Ambrose to już w ogóle mój ulubiony czarownik! Kocham tego gościa za jego charyzmę i frywolny sposób bycia. Świetna kreacja bohaterów oraz zaprezentowanie ich relacji – Brennan się to naprawdę udało, choć wiadomo, że każdy fan serialu i tak ma już dzięki niemu pewien obraz owych postaci w swojej głowie.

Wspaniałe jest to, ile wątków się tutaj przewija i jak dobrze ze sobą współgrają! Z jednej strony Sabrina mierzy się ze swoimi początkami na nowej ścieżce, walczy u boku nowych przyjaciół z zagrożeniem, zmaga się ze swoją słabością do Nicka i Harveya, chce przynieść dumę swoim ciotkom. A to tylko motywy związane z jej postacią, bowiem przecież każdy bohater ma swoją historię i przejścia. Miłość, przyjaźń, akceptacja w społeczeństwie, problemy rodzinne, próba zadowolenia innych, dopasowanie się – to wszystko jest tutaj obecne, a przeplata się z magią, przygodą i humorem. Do tego wszystkiego jest napisane naprawdę przyjemnym językiem, a historia sama w sobie jest dosyć rozbudowana.

Naprawdę cieszę się, że ta książka trafiła w moje ręce i czekam na więcej! Mam nadzieję, że przygody Sabriny potrwają jeszcze jakiś czas – nie tylko na Netflixie, ale również u Brennan. Śmiało przyznaję, że po prostu uwielbiam ten klimat i atmosferę, te przygody, tych bohaterów, ten humor! 

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...