Data wydania: 26.02.2020
Tytuł oryginału: Truth. A Brief History of Total Bullsh*t
Tłumacz: Maria Gębicka-Frąc
ISBN: 978-83-812-5819-7
Wymiary: 130 x 210 mm
Wymiary: 130 x 210 mm
Strony: 320
Cena: 36,99
Pierwsza książka Toma Phillipsa, Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko, naprawdę
przypadła mi do gustu. Nie wiedziałam jednak, czy bardziej się z tego
wszystkiego śmiać, czy może jednak płakać nad głupotą, która czasami
charakteryzuje gatunek ludzki. Jednak z wielką przyjemnością sięgnęłam po jego
kolejne dzieło, które tym razem prezentuje… krótką historię wciskania nam
ściemy i kitu. Jesteście ciekawi, jak bardzo kłamstwo jest obecne w naszym
życiu? To przygotujcie się na szok – bowiem te statystyki powalają!
Naprawdę, fakty, które przedstawia tutaj Phillips są…
zadziwiające. Wydają się być wręcz nie do uwierzenia, jakby to była mocna
hiperbola, wyolbrzymianie wszystkiego na siłę, jakby to w ogóle nie mogło mieć
miejsca. Jakby to najprościej napisać? W głowie się nie mieści! Ale zacznijmy
od początku – sam autor wyznaje na początku, że chociaż robił spory research w
celu napisania tego opracowania, to jednak mogą pojawić się w nim błędy – czyż
to nie ironia losu? Że w książce o kłamstwie mogą pojawić się przekłamania? Ale
to właśnie też takie główne przesłanie tej książki – że jest ono jakby
nieodłącznym elementem naszej egzystencji. Wszystko jest tylko kwestią tego,
jakie to jest kłamstwo.
Czy wiedzieliście, że kłamstwo można podzielić na różne
typy? Jakby można je odpowiednio stopniować. I faktycznie, gdyby się przyjrzeć
zaprezentowanemu w tej książce podziałowi to ma to ręce i nogi. Bo drobniutkie
naginanie rzeczywistości chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziło, prawda? Czasami
przymykamy oko na pewne rzeczy, z uprzejmości staramy się ominąć prawdę i
wydaje się, że stanowi to swego rodzaju codzienność. A dopóki nikomu nie
przynosi to krzywdy, to nic złego się nie dzieje. Jednak okazuje się, że w
dziejach ludzkości pojawiło się wiele horrendalnych ściem, które zasługują na
uwagę. I to właśnie o nich mowa w tej książce!
Autor wprowadza nas jednak w te ściemy stopniowo, zaczynając
od samego zastanowienia się nad tym, jakie odcienie przybiera kłamstwo.
Nawiązuje do rozwoju dziennikarstwa, które do dzisiaj jest źródłem wielu
informacji dla ludzkości, a w którym nie brakuje różnego rodzaju przekłamań.
Prezentuje różnego rodzaju mistyfikacje i historie, które wzbudzały w ludziach
szok, czasami podziw, innym razem niedowierzenie – a w ostatecznym rozrachunku
każda z nich okazała się być wielką ściemą, ewentualnie mocnym nagięciem
rzeczywistości. Takim przesadzonym. Tak też chyba tworzą się plotki, nie? To
też opowieść o naciągaczach (świetna na ten czas pandemii, wiecie, że można
kupić amulet na koronawirusa?), o polityce – gdzie kłamstwo to chleb powszedni
jak się okazuje i też jakby o naszej przyszłości.
Muszę przyznać, że chociaż pierwsza publikacja Toma
Phillipsa podobała mi się bardziej, tak zdecydowanie przepadam za jego pełnym
sarkazmu i ironii stylem. Wydaje się, że autor podchodzi do całej tej tematyki
na luzie, a jednak porusza naprawdę istotne kwestie, które dają nam do
myślenia. I zapewne sam nie podjąłby się tego typu tematów, gdyby sam nie
widział w nich powagi i konkretów, które są istotne w dziejach ludzkości.
Książka ta jest też odpowiednio uporządkowana, bowiem w każdym rozdziale mamy
spójne motywy, dobrze opracowanie przez Phillipsa.
Książki tego autora śmiało mogłabym polecić osobom, które
przepadają za nieznanymi faktami, mają otwartym umysł, ale jednocześnie z
lekkim przymrużeniem oka traktują pewne wady ludzi jako całego gatunku.
Ciekawe, wciągające, przyjemnie napisane – zdecydowanie takimi słowami można
określić dwie publikacje Toma Phillipsa. Czekam na więcej!
Za egzemplarz dziękuję wydawcy.