"Kolejne upiorne opowieści po zmroku" - Alvin Schwartz



Data wydania: 11.02.2019
Tytuł oryginału: Scary Stories 3: More Tales to Chill Your Bones
Tłumacz: Piotr Kuś
ISBN: 978-83-811-6830-4
Wymiary: 140 x 205 mm
Strony: 144
Cena: 29,90



Chociaż Alvin Schwartz trzykrotnie zabierał swoich czytelników do świata grozy, to ja z tej przyjemności skorzystałam tylko raz – przynajmniej póki co. I to za pomocą ostatnich opowieści, a nie tych pierwszych. Ktoś by mógł stwierdzić, że nie zaczyna się od końca, ale wydaje mi się, że w przypadku tych książek nie ma to większego znaczenia. Mroczne opowieści to mroczne opowieści, to jak zbiory krótkich opowiadań, w którym nie należy się martwić o chronologię czy zakręcenie się w fabule – bo tutaj po prostu nie mamy do czynienia z ciągłością wydarzeń.

I tak oto w moje ręce trafiły Kolejne upiorne opowieści o zmroku, które przeczytałam zaledwie w kilka minut. Cieniutka, aczkolwiek pięknie wydana książeczka, to taki sympatyczny zbiór historyjek, dla wszystkich, którzy lubią się bać. Gorzej jak trafi się ktoś taki jak ja – który strach odczuwa naprawdę w wyjątkowych momentach, a upiorne czy na pozór straszne opowieści wzbudzają we mnie śmiech szaleńca czy fascynację. Do dzisiaj pamiętam, jak siedziałam z przyjaciółkami w pokoju, chciałyśmy włączyć horror, a on dwukrotnie uruchomił się sam – ja dostałam panicznego ataku śmiechu, a one z prędkością światła chwyciły kurtki i były gotowe do ucieczki! Nawiedzony telewizor, wiecie jak to jest.


Generalnie od dziecka lubiłam tego typu opowieści, duchy, zjawy, dziwaczne stwory – wszystko to, co nadprzyrodzone, nienormalne, uznane za obce i dziwne. I nigdy mnie to specjalnie nie przerażało, bardziej ciekawiło. A to, co oferuje nam Alvin Schwartz, wybitnie skojarzyło mi się z takimi typowymi historyjkami opowiadanymi przy ognisku w lesie. Kiedy to czuć ten klimat niepokoju i każdy po kolei opowiada coś strasznego – ba! Autor nawet sam w pewnych momentach daje wskazówki, jak opowiadać niektóre zaprezentowane przez niego opowieści, aby miały jeszcze lepszy wydźwięk.

Faktycznie muszę przyznać, że zebrane tutaj opowiadania mają przyjemny klimat – takich właśnie typowych opowieści o duchach. Są krótkie, proste, ale na pewno znajdzie się grono czytelników, w których wzbudzą niepokój. Jest to też książka naprawdę wspaniale wydana – teksty uzupełniają znakomite, przerażające i sugestywne ilustracje, więc pod względem estetyki jest naprawdę genialnie. Język dosyć prosty, historii całkiem sporo, a co więcej – są dosyć różnorodne. Tutaj duchy i zjawy, tutaj dziewczynka-wilk, nie brakuje poltergeistów czy potraw z ludzkiego mięsa. Dziwne stwory, nocne marazmy, spotkania ze śmiercią… Proszę bardzo, takie klimaty też się tutaj znajdą.


Wydaje mi się, że jak ktoś naprawdę lubuje się w takich krótkich historyjkach grozy, to taki zestaw trzech książek Schwartza sprawi mu nie lada radość! Czy to do poczytania przed snem czy zaczerpnięcia inspiracji do straszenia znajomych – albo podczas ogniska w lesie, albo podczas zakrapianej imprezy – każda okazja dobra, żeby sobie nieco ponieść adrenalinę, prawda?

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...