"Wojenna nawałnica" - Terry Goodkind


Data wydania: 14.01.2019
Tytuł oryginału: Siege of Stone
Tłumacz: Lucyna Targosz   
ISBN: 978-83-8062-507-5
Wymiary: 132 x 202 mm
Strony: 592
Cena: 44,90
Cykl: Kroniki Nicci #3


Wojenna nawałnica to trzeci tom cyklu Kroniki Nicci, który naprawdę bardzo przypadł mi do gustu! Choć nigdy nie miałam okazji zapoznać się z Mieczem Prawdy od Terry’ego Goodkinda, to jednak seria poświęcona jednej z bohaterek, które i tam się pojawiają, naprawdę mi się spodobała. Myślę, że prędzej czy później nadrobię jednak te zaległości, aby mieć w głowie pełny obraz uniwersum tworzonego przez tego autora, ale póki co miałam okazję zapoznać się z kolejnymi przygodami czarodziejki, która jest świetną kobietą!

Wydarzenia, które się tutaj rozgrywają, mają miejsce tuż po zakończeniu drugiego tomu – nie ma praktycznie żadnej przerwy, a bohaterowie muszą się zmierzyć z konsekwencjami tego, co przyniosło zrzucenie całunu z Ildakaru. Teraz, gdy miasto jest na widoku, zagraża mu ogromne niebezpieczeństwo – jak sam tytuł wskazuje, nadciąga wojenna nawałnica, a nie wiadomo, czy mieszkańcy miasta są na to przygotowani. Skoro tak długo żyli w ukryciu, z dala od wszelkich zagrożeń, całkowicie przyzwyczaili się do spokoju, a zapomnieli o walce. Nadzieja tkwi chyba jedynie w Nicci, Nathanie i Bannonie.


Bardzo podoba mi się to, że chociaż główną bohaterką całego cyklu jest Nicci, to jednak autor mocno skupia się również na pozostałych postaciach. Mamy perspektywę zarówno Nathana, jak i Bannona, a chwilami również bohaterów drugoplanowych. Oczywiście w żaden sposób nie wpływa to na fakt, że mniej czasu zostało poświęcone czarodziejce, jednak jej wierni towarzysze stanowią nieodłączny element jej drogi, przynajmniej na tę chwilę, bo nie wiadomo, jak ich losy potoczą się dalej. A skoro o towarzyszach mowa… Uwielbiam relację Nicci i jej pustynnej pantery! Mrra to taki dziki kociak, który jednak dał się ujarzmić – do pewnego stopnia. Razem są wspaniałe! Emanują siłą.

W przypadku tego cyklu naprawdę nie można narzekać na nudę! Goodkind stworzył naprawdę nieziemski świat, który poznaje się z zapartym tchem, nawet w obliczu nadchodzącej wojny. Nie ma czasu na nudę, bowiem bohaterowie muszą się przygotować na nadciągające niebezpieczeństwo, trwa wyścig z czasem, pojawia się potrzeba zaplanowania odpowiedniej strategii i działań. Rewolta niewolników, obalenie rady czarodziejów, przebudzenie setek tysięcy żołnierzy generała Urosa… To wszystko zapowiada jedną wielką klęskę, naprawdę. Źle się dzieje w Ildakarze… A jednak Nicci, Nathan i Bannon nie tracą nadziei!


Przepadam za bogatym stylem Goodkinda i jego umiejętnością tak mocnego rozbudowywania miejsc akcji. Świetne opisy miejsc, jak i walk oraz poszczególnych sytuacji. Rozległe, ale nienużące. Odpowiednio wyważone potrafią na tyle mocno zainteresować czytelnika, że aż nie chce się odkładać tej książki na półkę. Świetna kreacja bohaterów oraz ich relacji, dobry rozwój fabuły, poprawne stopniowanie napięcia i budowanie akcji. Tutaj naprawdę nie ma na co narzekać, pozostaje jedynie delektowanie się lekturą, bowiem naprawdę jest ona wciągająca i o dziwo, czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Nie zawsze idzie to w parze z taką mocną rozbudową wszystkich elementów danej powieści.

Jeżeli przepadacie za konkretną i dobrze rozbudowaną fantastyką to zdecydowanie powinniście się zapoznać z tym cyklem. Doświadczenie Terry’ego Goodkinda robi swoje, a towarzyszenie Nicci i jej przyjaciołom jest naprawdę świetną przygodą! To kawał dobrej i wciągającej lektury, w której naprawdę nie brakuje akcji i ciekawych rozwiązań. Serdecznie polecam!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...