"Bezwład" - Jessica Barry


Data wydania: 21.01.2019
Tytuł oryginału: Freefall
Tłumacz: Maria Smulewska
ISBN: 978-83-8062-514-3
Wymiary: 135 x 215 mm
Strony: 416
Cena: 34,90



Przeżycie katastrofy lotniczej niemal graniczy z cudem. Niestety często słyszy się, że praktycznie nikt nie wychodzi żywy z tego typu wypadków, dlatego gdy prywatny samolot, na pokładzie którego znajduje się tylko kilka osób, rozbija się w Górach Skalistych, policja śmiało uznaje wszystkich za martwych. A jednak, choć nikt o tym nie wie, okazuje się, że jedna osoba przeżyła. Nie jest w najlepszej formie, ale żyje. Allison jednak wie, że nie może zostać na miejscu katastrofy – tajemnice, które odkryła, ściągają na nią istne niebezpieczeństwo. Wpływowi ludzie zrobią wszystko, aby te sekrety nie ujrzały światła dziennego, a jedynym rozwiązaniem jest upewnienie się, że Allison nie żyje. A jeżeli żyje, to trzeba temu zaradzić.

Rozgrywające się tutaj wydarzenia poznajemy z dwóch perspektyw. Pierwsza należy do Allison, która ucieka przed swoimi oprawcami – wydawałoby się, że na takim odludziu nikt nie natrafi na jej trop, a jednak. Ktoś depcze jej po piętach… Dziewczyna nawet nie wie, że uznano ją za zmarłą, ale wysoko postawieni ludzie wolą się upewnić, czy dziewczyna na pewno nie sprawi im kłopotów. Jednak to tylko część wydarzeń, które poznajemy dzięki niej, bowiem nie mogło się obejść bez ogólnej historii tej bohaterki. Skąd się znalazła w samolocie, z kim podróżowała, jak wyglądało jej życie przed wypadkiem – właśnie to wszystko daje nam dopiero pełny obraz tego, dlaczego dziewczyna jest ścigana.


Druga perspektywa należy do jej matki, która choć od dawna nie miała kontaktu z córką, postanawia dowiedzieć się czegoś o ostatnich latach jej życia. Próbuje przejść do porządku dziennego z informacją o tym, że Allison nie żyje, ale coś nie daje jej spokoju. Dociera do jej dawnych znajomych, aby odkryć prawdę o swojej córce. Prawdę smutną, zaskakującą, czasem niepojęta. Poszczególne elementy stopniowo łączą się ze sobą, jednak Jessica Barry potrafi je dawkować w tak umiejętny sposób, aby czytelnik stałe był czujny i zaciekawiony. Co ciekawe – książka na pozór wygląda na banalną i powielającą schematy, a jednak czuć w niej powiew świeżości. Autorce naprawdę udało się mnie kilka razy zaskoczyć i poprowadzić akcję w nieoczywisty sposób.

Nie da się też ukryć, że styl Barry wypada bardzo przyjemnie. Nie tylko świetnie przemyślała pomysł na fabułę, ale umiała go odpowiednio opisać dobrym językiem, który zachęca do czytania. Mimo wszystko uważam, że nie miała zbyt łatwego zadania – dwie perspektywy to może i pikuś, ale łączenie teraźniejszości i przeszłości w takiej przeplatance, i to w taki sposób, aby nie zdradzić od razu zbyt wiele, ale jednak tak, aby czytelnik wszystko zrozumiał, było nie lada sztuką. Należy pamiętać o tym, że jest to debiut, więc tym bardziej uznanie dla autorki, że sprostała takiemu zadaniu. Bałam się nieco, że zbytnio to wszystko zagmatwa i zamiesza, ale wyszło naprawdę logicznie i ciekawie.


Generalnie można tutaj również dostrzec sporo różnych motywów. Chociażby sama relacja matki i córki, która może nie jest tak dosadna, jakby się wydawało, ale jednak stale przeplata się w całej historii. Nie brakuje refleksji ze strony Allison, jak i Maggie. Kolejny to na pozór idealne małżeństwo, w którym wszystko funkcjonuje wręcz bajecznie, aczkolwiek przy głębszej analizie dostrzega się, że promuje ono negatywne schematy – kobieta jako utrzymanka, jako nieskalana rzecz, którą może się chwalić mężczyzna. Trochę trująca wizja miłości. A do tego wszystkiego kłamstwa, sekrety, niedopowiedzenia oraz sama kwestia wysoko postawionych ludzi, którzy dbają tylko o własne cele – nawet jeżeli droga do ich realizacji usłana jest trupami.

Debiutancka powieść Jessici Barry okazała się być całkiem wciągającym thrillerem, który czyta się z zaangażowaniem i przyjemnością. Autorka w odpowiedni sposób połączyła ze sobą wszystkie elementy, które chciała w niej zawrzeć, dając nam tym samym naprawdę przyjemną lekturę. 

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...