"Szeptacz" - Alex North



Data wydania: 16.10.2019
Tytuł oryginału: The Whisper Man
Tłumacz: Paweł Wolak
ISBN: 978-83-287-1250-8
Wymiary: 135 x 205 mm
Strony: 480
Cena: 39,90



„Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem…”

Podobno jednym z najlepszych sposobów poradzenia sobie z traumą i utratą kogoś bliskiego jest oddzielenie przeszłości grubą krechą i całkowita zmiana otoczenia. Jednak żal potrafi naprawdę długo siedzieć w człowieku… Mimo wszystko pisarz Tom Kennedy postanawia podjąć radykalne kroki po śmierci swojej żony. Wraz ze swoim synem porzuca dawny tom i szuka nowego miejsca, w którym oboje będą mogli być szczęśliwi. Los im sprzyja – natrafia się naprawdę wyjątkowa okazja do zakupu uroczego domu w cichej i spokojnej okolicy. Jednak owa okolica ma swoje sekrety, podobnie jak ich nowy dom.

O Szeptaczu z pewnością można napisać, że jest dobrym thrillerem, z mocnym wątkiem kryminalnym. Niezaprzeczalnie książka ta ma dobrą atmosferę, ponurą i mroczną, bowiem czytelnik cały czas czuje się obserwowany, ma wrażenie, że coś ciężkiego wisi w powietrzu, że ktoś się czai tuż za rogiem. To zdecydowanie podsyca cały klimat i zwiększa wrażenia czytelnicze. Nie da się też ukryć, że Alex North miał niezły pomysł na kryminalną intrygę, na porwania dzieci, na zaprezentowanie tajemniczego mężczyzny, który niekoniecznie musi okazać się tytułowym Szeptaczem… W to wszystko udało mu się też wpleść lekki motyw paranormalny, aczkolwiek teoretycznie możemy to sprowadzić do dziecięcej wyobraźni. Ale czy na pewno? Podobno dzieci czasami dostrzegają więcej, bo mają czystsze umysły niż dorośli…



North dosyć mocno skupił się na zaprezentowaniu postaci dziecka. Syn Toma potrafi być momentami wyjątkowo elokwentny, a mimo tego, że zdecydowanie jest mu ciężko po śmierci matki, to sprawia wrażenie całkiem zahartowanego chłopca. Biorąc pod uwagę, iż jest nowym uczniem w szkole, to szybko musi stawić czoła tym niemiłym dzieciakom, które każdemu dogryzają – i zamiast skulić się czy dać się sponiewierać, on śmiało stawia im czoła! Chociaż i tak jest dzieckiem wrażliwym, które inaczej pojmuje rzeczywistość i lubi zagłębiać się w swoich rysunkach. Tom próbuje do niego dotrzeć na wiele sposobów i w sumie uważam, że relacja ojciec-syn ma się tutaj naprawdę dobrze. 

Autorowi udało się mnie kilka razy zaskoczyć, a czasami nie było to nawet związane z wątkiem kryminalnym. Fakt, zbrodnie, które są tutaj opisywane, należą do jednych z gorszych – w końcu ktoś porywa małe dzieci, odnajdywane są ich zwłoki, pojawia się jakby naśladowca, a może nie do końca? Sporo tutaj niedopowiedzeń i tajemnic, które dopiero pod koniec zostają wyjaśnione w odpowiedni sposób, więc czytelnika trzyma napięcie i ciekawość. Jednak poza tą kwestią mrocznych tajemnic, North mocno postawił również na relacje międzyludzkie, a pojawienie się pewnych postaci było właśnie zaskakujące. To nie tylko thriller czy kryminał, to również opowieść o tym, jak trudno czasami jest pogodzić się z przeszłością, jak trudno wyzbyć się różnych traum, ale też o tym, jakie potrafi to być oczyszczające. Zdecydowanie śmiało mogę napisać, że mamy tutaj bardzo dosadne podłoże psychologiczne.



Szeptacz jest powieścią dobrą, aczkolwiek mimo wszystko taką, którą przeczyta się raz, a potem odłoży na półkę. Posiada dobre elementy, język autora jest w porządku, klimatu nie brakuje, ale mimo wszystko nie wyróżnia się on na tle innych thrillerów czy kryminałów. Jest poprawny. Z jednej strony pojawia się policyjne dochodzenie, z drugiej doświadczenia Toma i jego syna, to wszystko ładnie ze sobą współgra, dobrze się to czyta, ale mimo wszystko nie jest to historia, która zasługiwałaby na miano niesamowitej czy wspaniałej. To po prostu kolejna dobra opowieść dla fanów gatunku, którzy szukają nieco grubszej lektury na jesienne wieczory. 

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...