"Dzieci Aspergera" - Edith Sheffer



Data wydania: 04.09.2019
Tytuł oryginału: Asperger’s Children
Tłumacz: Sławomir Kędzierski
ISBN: 978-83-66381-49-0
Wymiary: 130 x 200 mm
Strony: 432
Cena: 44,90




Tematyka eksperymentowania na dzieciach nigdy nie jest łatwa do zgryzienia i przetrawienia, a jednak nierozerwalnie łączy się z tym, co mnie od dawna interesuje – z eksperymentami i eugeniką, które mocno przebijały się w społeczeństwie III Rzeszy. Chyba każdy gdzieś słyszał nazwisko Asperger, ale też nie każdy do końca wie, kim był owy człowiek. Wszyscy kojarzą go raczej ze słynnym zespołem Aspergera, czyli z pewną odmianą autyzmu, aczkolwiek myślę, że już mało kto wie, czym Hans Asperger się tak naprawdę zajmował.

Ten właśnie temat postanowiła zgłębić Edith Sheffer w swojej książce Dzieci Aspergera. Nie ukrywam, że ta nowość wydawnicza bardzo szybko przykuła moją uwagę, a zwłaszcza jej podtytuł: Medycyna na usługach III Rzeszy. Eugenika to coś, co zafascynowało mnie na pierwszym roku studiów, bo to właśnie wtedy dowiedziałam się o jej istnieniu – trochę późno, ale mimo wszystko wykłady z genetyki musiały prędzej czy później nawiązać do tego motywu. W końcu mówi się, że nawet nauka potrafi mieć złe oblicze i właśnie eugenika może być tego przykładem, choć może i nie zawsze. Podobno wszystko jest kwestią perspektywy.



Hans Asperger był uznanym psychiatrą, który pracował z dziećmi wykazującymi zaburzenia umysłowe. Jednakże nie było to jego jedyne zajęcie, bowiem przyczynił się on również do nazistowskiej akcji mordowania niepełnosprawnych dzieci, czyli innymi słowy był jedną z tych osób, które dbały o „czystość rasową” w III Rzeszy. Sheffer w dosyć krótki sposób przedstawia jego sylwetkę – od narodzin aż do osiągnięcia kariery, ale w dużej mierze skupia się jednak na tym, co działo się w uniwersyteckiej klinice dziecięcej, gdzie Asperger był lekarzem oraz jaki miał związek z „higieną rasową”.

To zdecydowanie jedna z tych książek, które skłaniają do zastanowienia się nad tym, gdzie leży granica człowieczeństwa. Czy naprawdę jako gatunek potrafimy tak mocno niszczyć swoich pobratymców? Jak bezdusznym człowiekiem trzeba być, aby słać do komory gazowej niewinne dzieci? Jasne, gdyby na to spojrzeć z ich punktu widzenia, to łatwo dostrzec perspektywę „dobra”. Eliminacja złych genów z populacji była w ich oczach czymś pożądanym, działaniem o pozytywnym wydźwięku, które miało się przysłużyć społeczeństwu. Jednak wciąż jest to kwestia, która wzbudza pewne wątpliwości moralne i etyczne. Bo żaden człowiek nie ma prawa decydować o życiu innego człowieka – przynajmniej teoretycznie.



Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości pracy, jaką autorka włożyła w stworzenie tej powieści. Czy uwierzycie, że bibliografia, która się do tego przyczyniła, zajęła w tej publikacji jakieś 100 stron? To nie tylko opisana historia Aspergera i jego działań, ale gotowy zbiór źródeł do dalszego zgłębiania tej tematyki. Autorka próbuje pozostać obiektywna wobec poruszanych tutaj kwestii, aczkolwiek nie okłamujmy się – czasami jest to naprawdę ciężkie zadanie, zwłaszcza dla osób bardziej wrażliwych, które po prostu potrafią pewne rzeczy przeżywać zbyt mocno. A tutaj mamy do czynienia z typowo morderczą i antyludzką ideologią.

Nie będę ukrywać, że nie jest to książka łatwa, ale zdecydowanie godna uwagi. Podziwiam autorkę, że udało jej się w tak dobry sposób uporządkować tak wiele faktów i informacji, które czerpała z tak rozległej bibliografii. Wiem, że to zaledwie początek góry lodowej, bowiem to jest niemal temat-rzeka. Często zgłębiany i poruszany, bowiem wydaje mi się, że jest istotny dla samego człowieczeństwa.


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...