"Stranger Things. Ciemność nad miastem" - Adam Christopher


Data wydania: 03.07.2019
Tytuł oryginału: Darkness on the Edge of Town
Tłumacz: Anna Dobrzańska
ISBN: 978-83-66005-55-6
Wymiary: 135 x 205 mm
Strony: 460
Cena: 39,99



Serial Stranger Things urzekł miliony widzów na całym świecie, dlatego nie dziwi fakt, że coraz więcej ludzi postanowiło w pewien sposób wykorzystać ten fenomen. Pomijam kwestię ilości gadżetów, jaka nagle pojawiła się we wszelkiego rodzaju sklepach dla geeków i nerdów, ale zaczęło się też pojawiać sporo książek, których akcja osadzona jest właśnie w świecie tego znakomitego serialu. Miałam okazję już zapoznać się z kilkoma tytułami, ale zdecydowanie ten, który ostatnio wpadł mi w mieście, czyli bestsellerowa Ciemność nad miastem, okazała się być na ten moment najlepszą powieścią z uniwersum Stranger Things.

Po trzecim sezonie mocno pokochałam Jima Hoppera. I z tego, co widziałam w Internecie, nie tylko ja. Dlatego książka, która w całości poświęcona jest właśnie tej postaci, była strzałem w dziesiątkę. Ten facet jest niesamowity – bardzo zaangażowany we wszystko co robi, odważny, konkretny, a chwilami niesamowicie zabawny. Niby taki hardy, zimny drań, a jednak widać w nim wielkie serce. Tego gościa po prostu nie da się nie lubić! Świetnie wykreowana postać – zarówno w serialu, jak i w tej powieści, chociaż nie ukrywam, że Adam Christopher nie musiał się specjalnie wysilać, bowiem po trzech sezonach obraz Hoppera czy innych bohaterów mam wyżarty w pamięci.


O ile niektóre książki z tego uniwersum są praktycznie odzwierciedleniem fabuły serialu, tak tutaj otrzymujemy coś zupełnie innego. Historię Hoppera sprzed lat, kiedy pracował jako glina w Nowym Jorku, miał żonę i ukochaną córkę. Autor zaprezentował to w taki sposób, że pojawiła się również Nastka – jego przygarnięta „córka”, której Hopper postanowił opowiedzieć co nieco ze swojego dawnego życia. A to wszystko dlatego, że El znalazła w ich chatce tajemnicze pudełko z napisem „Nowy Jork”, a myślę, że wszyscy Ci, którzy znają serial, wiedzą, że El bywa bardzo dociekliwa i zadaje sporo pytań. Co więcej – nie odpuszcza. Zatem czy Hopper miał wybór? Nie!

Chociaż nie brakuje tutaj tego charakterystycznego dla Stranger Things klimatu, głównie związanego z latami, w których rozgrywa się akcja, to zapomnijcie o Drugiej Stronie czy tajnych laboratoriach. Otrzymujemy tutaj zaawansowane śledztwo policyjne, które jest na tropie dziwacznego gangu. A Hopper odgrywa w tym dochodzeniu ogromną rolę. Christopher opisał wszystko w sposób bardzo rozległy i szczegółowy, dając czytelnikowi możliwość poznania praktycznie każdego aspektu tej sprawy. Oto przedmieścia Nowego Jorku, porachunki gangów, niebezpieczny Bronks. Dzięki opowieści bohatera przenosimy się do roku 1977 i razem z nim oraz jego partnerką próbujemy rozwiązać tajemnicę rytualnych morderstw.


Hopper od zawsze sprawdzał się w tej robocie, natomiast Delgado, jego partnerka w dochodzeniu, nie ma łatwo – w tamtych czasach kobiety nie miały jeszcze tylu przywilejów, co dzisiaj, a już kobieta, która chce pracować w wydziale zabójstw? Szybko spotkała się z pewnego rodzaju rezerwą ze strony kolegów po fachu, ale utarła im nosa! A Hopper dostrzegł w niej naprawdę dobrą policjantkę. Ta historia jest naprawdę wciągająca i dobrze napisana. Dobry klimat, świetne tempo akcji, szczegółowość. Stopniowo odkrywamy kolejne tropy, stajemy się podwójnym agentem i dążymy do tego, aby wygrać wyścig z czasem. Autorowi udało się odwzorować realia tamtych czasów, a do tego wszystkiego stworzyć ciekawą i niebanalną intrygę.

Muszę przyznać, że ta powieść była po prostu znakomita. Napisana jest naprawdę dojrzałym językiem, jest odpowiednio rozbudowana i wielopłaszczyznowa. Z jednej strony widzimy urzekającą relację Hoppera i Nastki, z drugiej mamy porządny kryminał, a też przejawia się tutaj ogromne serce Hoppera i jego oddanie względem żony i córki – choć nie da się ukryć, że niejednokrotnie praca całkowicie odrywała go od rodziny, co nie było dla niego łatwe. Świetna książka, idealna dla fanów serialu, ale właściwie nawet Ci, którzy go nie znają, mogą śmiało po nią sięgnąć – spoilerów tutaj nie znajdziecie, bo to zupełnie inna opowieść.


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...