Podsumowanie sierpnia i wielki bookhaul!


Sierpień był dla mnie miesiącem pół na pół. Chociaż może nawet nie... Ale zacznijmy od początku. Pierwsze dwa tygodnie miałam urlop - jednak nigdzie nie wyjeżdżałam, to czeka mnie dopiero we wrześniu. Mimo wszystko czułam potrzebę odpoczynku i po prostu opierniczałam się w domu, czytałam książki, chodziłam na rower czy rolki. Uporządkowałam na nowo biblioteczkę, zrobiłam sobie dwa maratony czytelnicze i przeczytałam naprawdę dużo książek. Niestety, w drugiej połowie miesiąca miałam sporo stresu, gdyż wizyta z Hinatą u weterynarza skończyła się na tym, że po kilku dniach wróciłyśmy do lecznicy na zabieg usuwania zębów - na szczęście nie poszły wszystkie tylko 10. Okazało się, że ma autoimmunologiczne plazmocytarne zapalenie dziąseł i niestety, nic innego nie da się tutaj zrobić. Stres, stres, płacz - zawsze tak reaguję na zostawienie jej u weta. Na szczęście wszystko skończyło się wyjątkowo dobrze - jestem w pozytywnym szoku, że bestia tak szybko doszła do siebie. Czekamy jeszcze na diagnozę z badania histopatologicznego, żeby zobaczyć, co jej w uchu siedzi, ale obstawiam, że to tylko stan zapalny.

Wracając natomiast do podsumowania czytelniczego... Urlop mi sprzyjał, bo przeczytałam aż 34 książki.

1. Boskie zwierzęta - Szymon Hołownia - 320 stron - recenzja
2. Zanim umarłam - S. K. Tremayne - 448 stron - recenzja
3. Szkoła bogów - Bernard Werber - 368 stron - recenzja
4. Drużyna Pierścienia - J. R. R. Tolkien - 534 strony
5. Uwięziona królowa - Kristen Ciccarelli - 392 strony - recenzja
6. W roku Skorpiona - Isabell Pfeiffer - 304 strony
7. Kochani, dlaczego się poddaliście - Ava Dellaira - 303 strony
8. Dwie wieże - J. R. R. Tolkien - 434 strony
9. Zamieniona - Amanda Hocking - 304 strony
10. Wszyscy mówią na mnie Max - Brenna Yovanoff - 262 strony - recenzja
11. Skaza - Robert Małecki - 567 stron - recenzja
12. Wada - Robert Małecki - 536 stron - recenzja
13. Powrót króla - J. R. R. Tolkien - 560 stron
14. Pod taflą - Louise O'Neill - 336 stron - recenzja
15. Osaczenie - Kelley Armstrong - 336 stron 
16. Oddech bogów - Bernard Werber - 504 stron - recenzja
17. Ponad przekonaniami - Melanie Joy - 320 stron - recenzja
18. Harry Potter i kamień filozoficzny - J. K. Rowling - 328 stron
19. Harry Potter i komnata tajemnic - J. K. Rowling - 368 stron
20. Harry Potter i więzień Azkabanu - J. K. Rowling - 448 stron
21. Pusty tron - Bernard Cornwell - 416 stron - recenzja
22. Magiczna gondola - Eva Völler - 464 strony 
23. Pierwsza zagadka - Katharina Vestre - 200 stron - recenzja
24. Harry Potter i Czara Ognia - J. K. Rowling - 768 stron
25. Era supernowej - Cixin Liu - 488 stron - recenzja
26. Harry Potter i Zakon Feniksa - J. K. Rowling - 960 stron 
27. Tajemnica bogów - Bernard Werber - 452 strony - recenzja
28. Diabeł wcielony - Donald Ray Pollock - 330 stron
29. Opowiedz mi o nim - Carin Gerhardsen - 352 strony - recenzja
30. Mag w czerni - Jaye Wells - 352 strony
31. Letnia noc - Dan Simmons - 727 stron
32. Kwantowy świat  - dr Amit Goswami - 320 stron - recenzja
33. We are Blood and Thunder - Kesia Lupo - 400 stron 
34. Łazarz - Lars Kepler - 432 strony

Łącznie 14 633 stron, co daje jakieś 472 strony dziennie. Pobiłam rekord.

Najlepsze książki: Era supernowej, Tajemnica bogów
Najgorsze książki: Uwięziona królowa
Miłe zaskoczenie: We are blood and thunder, Boskie zwierzęta
Rozczarowanie: Uwięziona królowa, Pierwsza zagadka

I pobiłam chyba też rekord zakupowy, bo kupiłam w tym miesiącu nie mało książek... Wynikało to głównie z reorganizacji biblioteczki i spisania wszystkich pozycji, co uświadomiło mi, że należałoby uzupełnić pewne serie...


Tak wygląda mój stos zakupowy. Pokaźny. Jeżeli chcecie o tych wielkich zakupach posłuchać więcej to zapraszam na unboxing.



Tak z kolei wygląda stosik recenzencki. Cztery książki "pionowe" to egzemplarze, które otrzymałam w ramach współpracy z portalem duzeka.pl oraz BookGeek.pl. Natomiast cała reszta to książki od księgarni czy wydawnictw. Iwan Groźny, Pacjent i Rzeźnik to egzemplarze od księgarni Selkar, z kolei Sztywniak, Stranger Things oraz Polowanie na mordercę to książki od księgarni Tania Książka. Cała reszta to pozycje otrzymane bezpośrednio od wydawnictw.

Natomiast jeżeli chcielibyście zobaczyć, jak wyglądały moje dwa maratony czytelnicze to zapraszam do filmów:




Jak Wam minął sierpień? :)

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...