"Las zna Twoje imię" - Alaitz Leceaga



Data wydania: 19.06.2019
Tytuł oryginału: El bosque sabe tu nombre
Tłumacz: Barbara Bardadyn
ISBN: 978-83-8125-620-9
Wymiary: 135 x 205 mm
Strony: 576
Cena: 42,90



Las zna Twoje imię to debiutancka powieść hiszpańskiej pisarki, Alaitz Leceagi. Powieść niezwykle klimatyczna, piękna, pasjonująca. Muszę się jednak szczerze przyznać, że nie spodziewałam się z początku, że aż tak przypadnie mi ona do gustu. Określana jest jako mroczna saga rodzinna dla wielbicielek powieści Kate Morton czy Isabel Allende – akurat z ich twórczością nie miałam nigdy do czynienia, z wyjątkiem jednej książki Morton, która nie wywarła na mnie wyjątkowego wrażenia. Jednak polecana jest również osobom, które przepadają za nastrojem gotyckich dzieł sióstr Brontë, a takie słowa już przekonują mnie znacznie bardziej. W końcu Wichrowe wzgórza, wierzcie lub nie, są moją historią numer jeden.

Wydaje mi się jednak, że tym, co najbardziej przyciągnęło mnie do tej powieści, to potencjalny element kobiecej magii. Chociaż opis nie obiecywał takiego wątku, to coś podpowiadało mi, że nie zabraknie tutaj motywu paranormalnego – nie pomyliłam się. Nie jest to jednak powieść typowo fantastyczna, bowiem bardziej ten element nadprzyrodzony wiąże się z legendami niż z typowym fantasy, ale nie da się ukryć, że jest w nim coś baśniowego. Mowa tutaj o lamiach – silnych i niezależnych kobietach, potrafiących kontrolować naturę, wpływać na nią, żyć z nią w zgodzie. I faktycznie główna bohaterka pochodzi z rodziny, w której kobiety posiadają niezwykłe zdolności, a las otaczający ich rodzinny dom zawsze wzywa je do siebie…



Mimo wszystko to nie magia jest tutaj wiodącym wątkiem – stanowi ona jedynie dodatkowy element, który nadaje tej książce aurę tajemniczości. Dobre i intrygujące urozmaicenie historii kobiety, której los wiecznie rzucał kłody pod nogi, a ona robiła wszystko, żeby je przeskoczyć. Estrella zawsze była tą gorszą z bliźniaków. Jej siostra Alma była zawsze chwalona, uważana za dobrą, posłuszną i ułożoną dziewczynkę. Estrella z kolei miała opinię buntowniczki, niezależnej dziewczyny, która nie lubi się wpasowywać w ogólnie panujące normy. Miała swoje zasady. Były jak ogień i woda, a jednak łączyła je ogromna, siostrzana miłość. Dopóki ich zmarła babcia nie przekazała im okrutnej przepowiedni: jedna z nich nie dożyje piętnastych urodzin.

Mamy tutaj do czynienia z kobietą, która musi walczyć o swoje. Musi podejmować decyzje, które nie zawsze wynikają z pragnień czy pożądania, a jedynie z rozsądku. Momentami aż nie wierzyłam, że autorka tak mocno utrudnia swojej postaci życie – gdy już wszystko zaczynało się w jej życiu w miarę układać, nagle nieoczekiwany zwrot akcji rozwalał to jak domek z kart. Ona jednak ani razu się nie poddała, zawsze walczyła o to, co kocha. Zawsze walczyła o siebie – niezależnie od tego, jakie kroki musiała w tej walce podjąć. Odważna, silna, niezależna. Pewna swoich wartości, pewna mocy, która w niej drzemie. Naprawdę dobra postać. Leceaga świetnie poradziła sobie nie tylko z klimatem tej powieści, bowiem atmosfera jest nieziemska, magiczna, mroczna, ale też w cudowny sposób wykreowała swoich bohaterów.



Akcja powieści rozgrywa się w okresie międzywojennym, przede wszystkim w Hiszpanii, ale również w Anglii czy w Stanach Zjednoczonych. Autorce udało się odpowiednio zaprezentować realia tamtych lat – począwszy od opisu potencjalnego rozwoju przemysłu, roli mężczyzn i kobiet w tym świecie, bankietów czy biznesu. Na przestrzeni lat obserwujemy nie tylko to, jak zmieniała się główna bohaterka, ale również świat, w którym przyszło jej żyć. W pewnym momencie dochodzimy do momentu, w którym wybuchła II Wojna Światowa, a naziści rozszerzali swoje zasięgi celem poszukiwania surowców – i takim oto sposobem kolejna przeszkoda trafiła do rodzinnego domu i biznesu młodej kobiety, która jednak zawsze wykazywała się sprytem, elokwencją i inteligencją.

Chociaż momentami mogłoby się wydawać, że niektóre przeskoki czasowe są nieudane, bo czytelnik za dużo traci, to jest to złudne wrażenie. Autorka w odpowiedni sposób prezentowała poszczególne etapy życia bohaterów, ich rozwój, postępowanie. Akcja toczy się odpowiednim rytmem, ma dobre tempo, a i z pewnością nie ma tutaj czasu na nudę, bowiem w życiu wszystkich postaci sporo się dzieje. Piękny język dopełnia tę magiczną opowieść, która naprawdę ma w sobie coś wyjątkowo urzekającego, jakąś nieuchwytną magię – niczym las otaczający willę Soledad. I chociaż jest to literatura typowo kobieca, za którą osobiście niekoniecznie przepadam, to przyznaję szczerze, że w jakiś sposób poczułam się tą historią naprawdę oczarowana i z pewnością sięgnę po dalsze tomy sagi (o ile są w planie...).



Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...