"Mój ojciec jest mordercą" - Rachel Caine



Data wydania: 27.02.2019
Tytuł oryginału: Killman Creek
Tłumacz: Kinga Markiewicz
 ISBN: 978-83-8075-592-5
Wymiary: 135 x 205 mm
Strony: 464
 Cena: 39,90 zł
Cykl: Żona mordercy #2



Rachel Caine ma na swoim koncie sporo bestsellerów, ale nigdy nie kojarzyłam jej nazwiska z thrillerami. Jednak na początku roku miałam okazję przeczytać Żonę mordercy, książkę, która była naprawdę znakomicie napisana. Śmiało sięgnęłam więc po drugi tom tego cyklu, o równie makabrycznym tytule, Mój ojciec jest mordercą. Nie ukrywam, że byłam nastawiona na wymagającą i w pełni przemyślaną lekturę, a Caine nie tylko sprostała moim wymaganiom, ona je wręcz przekroczyła!

Tyle się słyszy o klątwie drugiego tomu, zdecydowanie więcej niż o kontynuacjach, które są jeszcze lepsze niż obiecujący tom pierwszy. W tym przypadku śmiało mogę stwierdzić, że mamy do czynienia z tą drugą sytuacją. Wiedziałam, że nie zawiodę się na tej pozycji, ale nie sądziłam, że Rachel Caine obierze taki kierunek działania, że aż tak mocno zagłębię się w opowiadaną przez nią historię, że będę aż pod takim wrażeniem całości. To już nie jest zwyczajny thriller psychologiczny, to kawał cholernie dobrej sensacji, z której wyszłaby genialna ekranizacja! O ile zajęliby się nią odpowiedni ludzie.



Gina Royal, ukrywająca się pod pseudonimem Gwen Proctor, wciąż ucieka przed swoim byłym mężem, psychopatycznym mordercą. Co gorsza, okazało się, że nie tylko Melvin depcze jej po piętach – ma swoich pomocników, niesamowicie utalentowanych hakerów, którzy potrafią namierzyć ją praktycznie wszędzie. Gina i jej dzieci mają dość wiecznej ucieczki i życia w ukryciu, ale policja nie jest w stanie natrafić na ślad Melvina Royala ani jego pomagierów. Jego żona staje w obliczu niesamowicie trudnej decyzji: wie, że jedynym sposobem zażegnania tej męczącej sytuacji jest konfrontacja z byłym mężem. Wie, że jest to niesamowicie ryzykowne, ale zrobi wszystko, aby w końcu przestać uciekać i żeby ochronić swoje dzieci.

W tej części Rachel Caine zdecydowała się na podział narracji, co było naprawdę doskonałą decyzją. Dzięki temu mamy okazję poznać rozgrywające się wydarzenia z różnych punktów widzenia, choć to Gina wiedzie prym. Mimo wszystko pojawia się perspektywa Sama, jego obecnego towarzysza, który pragnie zemścić się na Melvinie; Lanny, jej nastoletniej córki, która nie dość, że musi się zmagać z traumą rodzinną, to na dodatek jest w tym okresie swojego życia, gdzie wszystko wydaje się działać przeciwko niej. Nastoletni okres buntu, pierwsze miłości, poszukiwanie siebie. Nawet Connor, najmłodszy z rodziny, ma swoje chwile i to, co w jego przypadku uderza czytelnika najbardziej, to brak ojca. Choć młody dzieciak ma świadomość tego, co zrobił i kim jest jego ojciec, to nie da się ukryć, że naprawdę brakuje mu tej rodzinnej normalności i odpowiednich relacji. Sprawia mu to ogromny ból.

Taka forma narracji zdecydowanie sprzyja kreacji bohaterów, choć i w pierwszym tomie była ona naprawdę znakomita. Tutaj wiele cech charakteru poszczególnych postaci zostało jeszcze bardziej uwydatnionych, mamy okazję lepiej poznać ich myśli i wewnętrzne rozterki – oto psychologiczna strona tego thrillera. Mocna i konkretna, skłaniająca do refleksji, aż nie sposób nie poddać analizie tego, z czym mierzą się bohaterowie. O ile w pierwszym tomie autorka mocno skupiała się na szczegółach związanych z życiem w ukryciu, tak tutaj skierowała się w nieco inną stronę: tym razem Gina rusza w pościg za mężem i tajemniczą grupą hakerów, którzy są naprawdę niebezpieczni. To jak wyścig z czasem, to czysta sensacja, jak z dobrych filmów akcji. Genialne tempo, niejednokrotne zmylenie czytelnika, nieprzewidywalność – oto jedne z cech, które określają tę powieść.



W trakcie lektury można zostać naprawdę zbitym z pantałyku – na jaw wychodzą takie fakty, które skłaniają czytelnika do zastanowienia się nad całą fabułą. Pojawia się tutaj sporo możliwości, a każda ma w sobie coś logicznego i prawdziwego, a rozwiązania proponowane przez autorkę są nieprzewidywalne, podobnie jak i zaskakujące zwroty akcji, które nadają tej książce jeszcze lepszego tempa. Oto niesamowicie wciągająca historia, napisana doskonałym językiem, w pełni przemyślana i dopracowana.

Do tej pory uwielbiałam jedynie fantastykę w wykonaniu Rachel Caine, ale z czystym sumieniem mogę napisać, że ta kobieta doskonale zna się na swojej robocie i wie, jak napisać porządny thriller. Jest to zdecydowanie jedna z lepszych serii tego typu, z którymi miałam do czynienia w życiu i nie mogę doczekać się momentu, w którym sięgnę po trzeci tom!


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...