Podsumowanie marca i bookhaul!

Marzec był dla mnie miesiącem... bardzo pracowitym! W końcu zdecydowałam się na częściowy remont mieszkania - wybór padł na zrobienie sypialni i biblioteczki, bo z tym było najłatwiej. Efekt końcowy jest przegenialny i obiecuję, że już niebawem podzielę się z Wami filmikiem ukazującym metamorfozę - niech mi tylko przyjdą jeszcze ostatnie dodatki do zamontowania! Niemal codziennie padałam na ryjek, bo non stop coś robiłam - nosiłam, wynosiłam, sprzątałam, układałam, malowałam i tym podobne. A mimo wszystko, jakimś cudem, udało mi się przeczytać aż 19 książek!

1. Upiorna opowieść - Peter Straub - 483 stron - recenzja
2. Dom Jętki - James Hazel - 404 strony
3. Na południe od nigdzie - Charles Bukowski - 220 stron
4. Ślepiec - Max Czornyj - 400 stron - recenzja
5. Muza koszmarów - Laini Taylor - 480 stron - recenzja
6. Milion małych kawałków - James Frey - 520 stron
7. Moc srebra - Naomi Novik - 512 stron - recenzja
8. Panowie północy - Bernard Cornwell - 496 stron - recenzja
9. Pozłacane wilki - Roshani Chokshi - 428 stron - recenzja
10. Inkub - Artur Urbanowicz - 728 stron - recenzja
11. Prawda o kłamstwach - Tracy Darnton - 352 strony - recenzja
12. Nigdy Cię nie opuszczę - J.L. Butler - 384 strony
13. Bomba - Joelle Charbonneau - 352 strony - recenzja
14. Rozterki śmierci - Jose Saramago - 272 strony - recenzja
15. Three Dark Crowns - Kendare Blake - 432 strony
16. Zły król - Holly Black - 392 strony
17. Dawno, dawno temu... we śnie - Liz Braswell - 392 strony
18. Noc bez gwiazd - Peter F. Hamilton - 880 stron
19. Smocza perła - Yoon Ha Lee - 352 strony

Najlepsze książki: Ślepiec, Milion małych kawałków
Najsłabsze książki: Dawno, dawno temu... we śnie
Miłe zaskoczenie: Inkub
Rozczarowanie: brak

Łącznie 8479 stron, dziennie jakieś 273,5 :)

Przybyło też do mnie sporo książek i w końcu mnie to nie przeraża, bo po remoncie okazało się, że moje regały są niezwykle pojemne i mam jeszcze mnóstwo miejsca! Dlatego zapraszam na bookhaul w nowym miejscu: