Data wydania: 27.02.2019
Tytuł oryginału: Time Bomb
Tłumacz: Agnieszka Walulik
ISBN: 978-83-280-6113-2
Wymiary: 135 x 202 mm
Strony: 352
Cena: 37,99 zł
Joelle Charbonneau całkowicie urzekła mnie swoją trylogią Testy. Byłam naprawdę zadowolona z
lektury i dziwiłam się, że seria ta nie zyskała większej popularności. Gdy
tylko zobaczyłam zapowiedź jej najnowszej książki, wiedziałam, że będę musiała
szybko się z nią zapoznać. W moim odczuciu twórczość Charbonneau wygrywa swoją
oryginalnością i niecodziennymi motywami, które skrywają w sobie znacznie
więcej niż widać na pierwszy rzut oka. Nie inaczej jest w przypadku Bomby!
Przed Wami historia opowiedziana z kilku różnych perspektyw,
z punktu widzenia całkowicie różnych, obcych sobie ludzi, którzy w obliczu
zagrożenia muszą zjednoczyć siły. W szkole, do której uczęszczają, ktoś
podłożył ładunki wybuchowe – bomby uaktywniają się jedna po drugiej i
całkowicie niszczą budynek. Pożar, gruzy, brak możliwości wydostania się… To zaledwie
początek ich problemów, bowiem wkrótce okazuje się, że to jedno z nich jest
sprawcą całej tej sytuacji. Wśród ich szóstki znajduje się ktoś pozbawiony
instynktu samozachowawczego, ktoś niebezpieczny, ktoś, kto może zadecydować o
tym, czy kolejna bomba wybuchnie.
Mamy tutaj mieszankę osobowości. Córka kongresmena – ułożona
dziewczyna, która zawsze ma zapięte wszystkie guziki w koszuli, dopasowany
strój, uniesioną głowę. Jej zachowanie wpływa na to, jak postrzegany jest jej
ojciec, musi być idealna. Muzułmanin – wyśmiewana ofiara rasizmu, w szkole nie
jest mu łatwo, aczkolwiek stara się podchodzić do tego wszystkiego ze sporym
dystansem. Dziewczyna z nadwagą – zakompleksiona, niepewna siebie, smutna,
rozgoryczona. Kapitan drużyny futbolowej – pożądany, sławny, na pozór idealny.
Gej, który właśnie ogłosił swój coming out – ryzykowne? No i sierota, zagubiona
istotka, która potrzebuje akceptacji – właściwie jak każdy z nich. To właśnie
jest to ukryte dno całej tej historii. Każda z tych postaci potrzebuje miłości,
uznania, wsparcia. Potrzebuje być akceptowanym, co w świecie nastolatków nigdy
nie jest łatwe.
Joelle Charbonneau w niecodzienny sposób połączyła historię
o potrzebie akceptacji z… podkładaniem ładunków wybuchowych w szkole.
Przyznajcie szczerze, to dosyć ciekawe tło, które mimo wszystko ma tutaj spore
znaczenie. Każdy z bohaterów mógł mieć powód ku temu, aby dokonać tego czynu,
chociaż gdy czytelnik zacznie mocniej analizować ich postawę oraz zachowanie,
to szybko odkryje, kto tak naprawdę za tym stoi – nawet dojdzie do tego, co nim
kierowało, choć mimo wszystko autorka stara się na każdym kroku wprowadzić
nieco zamieszania. Dobrym zabiegiem było zaprezentowanie tej historii z kilku
różnych perspektyw – dzięki temu nie skupiamy się tylko na jednej konkretnej
postaci, ale na sześciu – każdy ma swoją rolę do odegrania, każdy jest inny,
ale łączy ich jedno – chęć przetrwania i bycia docenionym, zrozumianym.
Akcja rozgrywa się tak naprawdę na przestrzeni kilku godzin,
a mimo wszystko mamy okazję doskonale poznać bohaterów – nawet nie
powierzchniowo, ale nieco bardziej. Okazuje się, że stereotypy to coś
okropnego, bowiem na kogo padają pierwsze podejrzenia związane z bombą? Na
muzułmanina. Kto jest postrzegany jako pusta lala, która w niczym nie może im
pomóc? Ułożona córka kongresmena. Autorka jednak łamie schematy i pokazuje, że
żaden człowiek nie powinien być oceniany po pozorach. Co więcej, ukazuje siłę
współpracy, chęć przetrwania, początki przyjaźni, która być może będzie tym,
czego jej bohaterowie potrzebują.
Bomba to
zdecydowanie godna uwagi historia – niby prosta i niespecjalnie rozbudowana,
ale jednak posiadająca ukryte dno. Napisana przyjemnym językiem,
charakteryzująca się dobrym tempem akcji i gamą różnobarwnych bohaterów,
zdecydowanie trafi do odpowiedniego grona odbiorców. Zdecydowanie ma w sobie
coś oryginalnego jak na historię o potrzebie akceptacji, a to tylko jeden z
powodów, dla których warto zwrócić na nią uwagę.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawcy.