Podsumowanie stycznia i bookhaul!

Jak Wam minął pierwszy miesiąc Nowego Roku? :) U mnie był właściwie przeciętny, ale udany! Choć nie wydarzyło się nic specjalnie porywającego, to mimo wszystko było w porządku. Totalnie zakochałam się w serialu Księga Czarownic, muszę sobie odświeżyć książkę! Za to totalnie rozczarował mnie serial Titans... Przybyło do mnie mnóstwo nowych książek - zatem z przytupem weszłam w rok 2019. Możecie się o tym przekonać oglądając bookhaul:

A ile pozycji udało mi się przeczytać? Aż 21!

1. Teatr Świata - Thomas Reinertsen Berg - 368 stron - recenzja
2. Zapłata - Małgorzata Rogala - 350 stron - recenzja
3. Ogień i krew. Część 1 - George R.R. Martin - 612 stron - recenzja
4. Szósty sen - Bernard Werber - 392 strony - recenzja
5. Piorun kulisty - Cixin Liu - 424 strony - recenzja
6. Do zobaczenia nigdy - Eric Lindstron - 336 stron
7. Papierowe duchy - Julia Heaberlin - 416 stron - recenzja
8. Ciszej niż śmierć - Sarah Hilary - 502 strony - recenzja
9. Natura czasu i przestrzeni - Stephen Hawking & Roger Penrose - 200 stron
10. Snow like ashes - Sara Raasch - 422 strony
11. Ostatnie królestwo - Bernard Cornwell - 488 stron - recenzja
12. Nie do pomyślenia - Helen Thomson - 336 stron - recenzja
13. Żona mordercy - Rachel Caine - 400 stron
14. Uwikłana - Iga Wiśniewska - 320 stron
15. Korona przeznaczenia - Monika Magoska-Suchar & Sylwia Dubielecka - 777 stron - recenzja 
16. Mówili, że jest piękna - Michel Bussi - 480 stron
17. Mózg. Podręcznik użytkownika - Marco Magrini - 312 stron - recenzja
18. Tajemnica czasu - Carlo Rovelli - 208 stron - recenzja
19. Neverworld Wake - Marisha Pessl - 364 strony - recenzja
20. Ukojenie - Maggie Stiefvater - 518 stron
21. Przebudzeni - Colleen Houck - 488 stron

Łącznie 8731 stron, czyli jakieś 281 stron dziennie.

Najlepsze książki: Ostatnie królestwo, Piorun kulisty, Szósty sen
Najgorsze książki: Korona przeznaczenia, Snow like ashes
Miłe zaskoczenie: Papierowe duchy
Rozczarowanie: brak

Szykujemy się na luty! A potem na wiosnę i kichanie...