Data wydania: 15.01.2019
Tytuł oryginału: 球状闪电
Tłumacz: Andrzej Jankowski
ISBN: 978-83-8062-456-6
Wymiary: 132 x 202 mm
Strony: 424
Cena: 34,90 zł
Oczarowana twórczością chińskiego autora Cixina Liu,
ogromnie ucieszyłam się, gdy zobaczyłam zapowiedź jego najnowszej książki (choć
tak naprawdę została ona napisana przed słynną trylogią Wspomnienie o przeszłości Ziemi). Jednak czy słyszeliście
kiedykolwiek w swoim życiu o piorunie kulistym? I nie, nie chodzi mi o to, czy
słyszeliście po prostu o tej powieści, ale konkretnie o tym rodzaju pioruna. Ja
nie. Sama się zdziwiłam, bo takie ciekawostki naukowe to zdecydowanie mój konik
i znam wiele dziwnych zjawisk atmosferycznych (wiecie, marzę o zobaczeniu na
żywo tornado), a jednak piorun kulisty gdzieś mi umknął. I główny bohater tej książki
też nie zdawał sobie sprawy z jego istnienia, dopóki taki piorun nie zabił jego
rodziców. Całe szczęście, że ja dowiedziałam się o nim w bardziej sprzyjających
okolicznościach i tylko dzięki książce, nie autopsji.
Piorun kulisty to bardzo rzadkie zjawisko meteorologiczne,
którego nigdy nie udało się przebadać. Zjawisko istnieje, udało się je
niejednokrotnie zaobserwować, powstały pewne teorie próbujące wyjaśnić jego
istnienie, ale tak naprawdę wciąż pozostaje on czymś nieuchwytnym. I to właśnie
stanowi punkt wyjścia do najnowszej powieści Cixina Liu. Czternastoletni Chen
jest świadkiem tego, jak piorun kulisty w trakcie burzy zabija jego rodziców,
pozostawiając po nich tylko kupki popiołu. Ten przełomowy moment w jego życiu
zadecydował o jego przyszłej karierze naukowca – całe życie postanowił
poświęcić temu, aby badać naturę tego zjawiska. Obsesyjnie wręcz zaczął
poszukiwać prawdy, udając się nawet do opustoszałej bazy radzieckiej na
Syberii… A to tylko jedna z jego przygód.
Cixin Liu musi sobie wyjątkowo cenić naukę, bowiem to już
kolejna jego powieść, w której życie naukowców oraz ich badania mają ogromne
znaczenie i stanowią bardzo istotny, w tym przypadku nawet główny motyw całej
książki. Piorun kulisty prowadzi bohatera do całkowicie nieznanych obszarów
fizyki, do podejmowania bardzo ryzykownych decyzji, do zagłębiania się w wiele
teorii i stawiania nowych hipotez. Choć wokół niego stopniowo zaczyna się
zbierać cały zespół badawczy, interesujący się potencjałem pioruna, to jednak
każdy z nich ma nieco inne cele z nim związane. Chen pragnie odkryć prawdę,
działa jak typowy naukowiec, chce rozwikłać zagadkę. Ale są też tacy, którzy
chętnie skorzystaliby z tej nieposkromionej mocy burzy w celach wojskowych… O
tak, niesamowicie śmiercionośna broń, która spala wszystko na swojej drodze na
czysty popiół.
Jest to ten rodzaj literatury, w którym nie mamy do
czynienia z mocną i szybką akcją, ale w zamian za to autor oferuje nam coś
więcej – wprowadza nas w niesamowity świat naukowych teorii i pokazuje, jak
ogromnym sensem życia może być dla kogoś tego działanie w kierunku odkrywania
czegoś. Niestety, biorąc pod uwagę iż Chen dosyć szybko nawiązuje kontakty z
wojskiem, nie brakuje tutaj swoistych intryg i pewnego ryzyka. Autor w
umiejętny sposób połączył mechanikę kwantową z klasyczną fizyką i meteorologią
– bazując na faktach stworzył naprawdę dobrą i logiczną historię, z dobrymi
motywami, choć lekko pozbawioną dynamiki – ale wierzcie mi, to nie dynamika
jest tutaj najważniejsza!
W przypadku poprzednich dzieł tego autora, odnosiłam
chwilami wrażenie, że bardziej stawia on na przemyślaną i wciągającą fabułę niż
na bohaterów, którzy odgrywają w niej swoją rolę, aczkolwiek nigdy nie
twierdziłam, że są oni kreowani na jedno kopyto. W przypadku Pioruna kulistego bardzo łatwo można
zauważyć, jakim człowiekiem jest główny bohater, zwłaszcza dzięki temu, że mamy
do czynienia z pierwszoosobową narracją. Nauka stała się sensem jego życia,
jego ogromną pasją, którą stawia zawsze na pierwszym miejscu. Widzimy, jakie ma
przemyślenia na temat prowadzonych doświadczeń, nie brakuje tutaj jego
wewnętrznych rozterek, targających nim emocji, gdy do gry wkracza wojsko.
Wyraźnie zaznaczona jest również postać urzekającej pani major, a moją sympatię
zdecydowanie zyskał promotor Chena z czasu studiów, choć nie pojawia się on
tutaj wyjątkowo często.
Piorun kulisty to bardzo udana powieść z gatunku
science-fiction, która ma wiele do zaoferowania. Świetnie napisana, w pełni
przemyślana i dopracowana, łączy w sobie elementy nauki i thrillera, a co
więcej, pokazuje czytelnikowi, jak bardzo pasja może nas czasami zgubić, jak
bardzo czasami potrafimy zbłądzić. Nie brakuje tutaj mocniejszych scen i
wojskowych spisków, autor w umiejętny sposób balansuje na granicy nauki i
fikcji, a na pewno mogę śmiało napisać, że jest to powieść bardzo oryginalna,
poruszająca niecodzienną tematykę. Tylko uważajcie i nie popadnijcie w paranoję
– chyba nie chcecie, żeby piorun kulisty spalił was na popiół…