Data wydania: 04.04.2018
Tytuł oryginału: The Fourth Monkey
Tłumacz: Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
ISBN: 978-83-8015-577-0
Wymiary: 135 x 210 mm
Strony: 432
Cena: 36,99 zł
Seria: ZCzM #1
Seria: ZCzM #1
Thriller to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, a
gdy pojawia się w nim motyw seryjnego mordercy, to zazwyczaj jestem całkowicie
urzeczona. O ile faktycznie książka jest porządnie skonstruowana, o ile jest
dobry pomysł i przemyślane wykonanie. I wydaje mi się, że w przypadku
najnowszej powieści J.D. Barkera mamy z tym do czynienia. Choć początkowo nie
wiązałam z tą historią żadnych większych nadziei, to już po kilku rozdziałach
poczułam, że oto trzymam w rękach opowieść niepowtarzalną, która niejednokrotnie
mnie zaskoczy i być może nawet wbije w fotel. I myślę, że z czystym sumieniem
mogę napisać: to było to.
Historię, którą Barker zaprezentował w Czwartej Małpie mamy okazję poznać z kilku różnych perspektyw. W
tym przypadku zabieg ten był strzałem w dziesiątkę! Z jednej strony mamy czasy
teraźniejsze – opisane z perspektywy świetnego detektywa oraz z perspektywy
ofiary mordercy, która póki co jeszcze ma jakieś nikłe szanse na przeżycie. Z
drugiej strony pojawia się przeszłość, pamiętnik zabójcy, który w moim odczuciu
jest najlepszą częścią całej książki. Uwielbiam zagłębiać się w umysły
psychopatów, poznawać ich życie, szukać tego, co ich ukształtowało. W przypadku
#4MK, bo tak policja nazywa seryjnego mordercę, którego ściga już od pięciu
lat, mamy okazję wniknąć w umysł zabójcy, ale zrozumienie jego pobudek nigdy
nie jest łatwym zadaniem.
Pamiętnik Czwartej Małpy ukazuje nam wczesne dzieciństwo
psychopaty. Nikt, kto zapozna się z jego historią, nie zaprzeczy temu, że nie
mógł wyrosnąć z niego normalny człowiek, w pełni odnajdujący się w
społeczeństwie. Ten chłopak od małego intrygował się śmiercią, czuł potrzebę
zabawy w boga. Wychowywał się w niezwykle dysfunkcyjnej rodzinie, choć nie
można tego nazwać wychowaniem – to, co robili jego rodzice, przekracza granice
ogólnie przyjętych norm. Zarówno względem dziecka, jak i innych ludzi. Przyznaję,
że to właśnie owy pamiętnik jest najbardziej dopracowanym elementem tej
historii. Autor dba o każdy szczegół, nie gubi się w tym, co chce przekazać,
pamięta o tym, co działo się przed chwilą, co zrobili bohaterowie, co
powiedzieli. Dzięki temu tworzy się logiczna, w pełni przemyślana i genialnie
napisana całość. Nie brakuje tutaj tortur, rozlewu krwi, momentami scen dosyć
obrzydliwych, które poruszają wyobraźnię aż do granic – nie raz się wzdrygniecie
w trakcie lektury. Autor nie przebiera w słowach i nie oszczędza czytelnika,
ani swoich bohaterów. No bo czy powinien? W końcu mamy do czynienia z
psychopatycznym, jednakże niezwykle inteligentnym mordercą. Mój ulubiony typ.
Detektyw Sam Porter to naprawdę świetny gość i aż momentami
żal mi się robiło, gdy morderca był zawsze krok przed nim. Mamy tutaj do
czynienia z istną grą w kotka i myszkę. Choć Porter, podobnie jak my, zapoznaje
się z pamiętnikiem Czwartej Małpy, to tak naprawdę nie do końca ułatwia mu to
jego śledztwo. Umysł psychopatów to skomplikowana maszyna, której nigdy nie
należy lekceważyć. Śledztwo jest przedstawione dokładnie, może niektórzy
odbiorą je jako rozwleczone, ale momentami tak właśnie wygląda praca policji.
Męczą się i męczą, aby dojść do sedna sprawy. Nie mamy tutaj drogi usłanej
różami tylko ciężką pracę, analizę, szukanie świadków. A przede wszystkim dąży
się do tego, aby odnaleźć porwaną ofiarę, której być może zostały ostatnie
chwile życia… To jest wyścig z czasem, a działania mordercy są
nieprzewidywalne.
Czwarta małpa to
książka o genialnej konstrukcji, świetnym wykonaniu i wciągającej fabule. W
końcu natrafiłam na historię, którą mogę nazwać mocną, konkretną, wbijającą w
fotel. Owszem, mogłabym napisać, że chciałabym więcej makabry i okrucieństwa,
ale autor idealnie wyważył te dwa elementy w połączeniu z inteligencją, swego
rodzaju pasją oraz zaangażowaniem. Nie mamy tutaj do czynienia z byle jakim
psycholem, nie, nie, nie. Jego działania są przemyślane od początku do końca.
Jest sprytny, przebiegły i cholernie inteligentny. Niezwykle niebezpieczna
mieszanka się tutaj wyłania.
Powieść Barkera znakomicie sprawdza się w roli thrillera, to
istna gratka dla fanów tego gatunku. Wciągająca, z ciekawymi bohaterami i
porywającą fabułą. Styl autora nie pozostawia nic do życzenia, gdyż jego dzieło
czyta się doskonale w każdym calu. Czwarta
małpa wygrywa również dopracowaniem, szczegółowością i
nieprzewidywalnością. Zdecydowanie nie powinniście przegapić tej pozycji!
Za egzemplarz dziękuję firmie Business & Culture