Data wydania: 06.10.2015
Tytuł oryginału: Prince Lestat
Tłumacz: Andrzej Jankowski
ISBN: 978-83-7818-750-9
Wymiary: 128 x 197 mm
Strony: 592
Cena: 39,90 zł
Cykl: Kroniki Wampirów
Jedna z moich ulubionych autorek, Anne Rice, powróciła z
nowym tomem Kronik Wampirów. Czy ucieszyłam się z wiadomości, że jeszcze raz
będę miała okazję powrócić do tego świata? Czy poruszyła mnie informacja o
powrocie Lestata? Oczywiście, że tak! Byłam jednak pełna obaw… Mimo że zawsze
uwielbiałam twórczość pani Rice, to w momencie, gdy autorka nawróciła się na
chrześcijaństwo, coś w jej książkach uległo zmianie,. Czy w przypadku „Księcia
Lestata” również było to odczuwalne?
Słynne wampiry z całego świata zaczynają słyszeć w swoich
głowach tajemniczy Głos. Głos, który namawia ich do dziwnych i bestialskich
rzeczy. W tym samym czasie dochodzi do nagłego wzrostu liczby wampirów, a w
wielu miejscach na świecie obserwuje się masakry podobne do tych, które
zapoczątkowała niegdyś Królowa Akasha. Głos namawia stare wampiry, aby raz na
zawsze ukróciły poczynania nowo powstałych. Ci postanawiają się zebrać w Nowym
Jorku i zadecydować, jakie kroki najlepiej podjąć. Potrzebują silnego przywódcy
i wszyscy zgadzają się, że książę wampirów jest tylko jeden. Lestat.
Autorka na samym początku przytacza krótki zarys historii
wampirów oraz przedstawia zagadnienia związane z ich światem. Właściwie nie
jestem pewna dlaczego, bowiem nigdy nie pokusiłabym się przeczytać „Księcia
Lestata” bez znajomości chociaż kilku poprzednich tomów Kronik, ale być może
miało to pomóc tym czytelnikom, którzy byli na tyle odważni, aby ten cykl
zacząć właśnie od tej części. Osobiście uważam, że wyjaśnienie słownictwa,
którego znaczenie chwilami wychodzi samo z siebie, nie ułatwiłoby zrozumienia
tej historii w odpowiednim stopniu. Anne Rice w dużej mierze nawiązuje do
wydarzeń z „Królowej Potępionych” i zbiera bohaterów nie tylko z tego tomu
Kronik Wampirów, ale również z kilku innych.
Najbardziej cieszy mnie to, że wszelkie moje obawy zostały
rozwiane! Doskonale pamiętam, jak bardzo byłam rozczarowana „Pokutą”, którą
wręcz wymęczyłam, bo w ogóle nie przypominała mi tej Anne Rice, którą znałam.
Mieszane odczucia miałam w przypadku „Daru wilka” i drugiego tomu, ale w tym
przypadku autorka chociaż trochę trzymała się swoich starych nawyków. Na całe
szczęście w „Księciu Lestacie” zrobiła to całkowicie! Mroczna atmosfera, bogate
słownictwo, wspaniali bohaterowie… byłam naprawdę bardzo zadowolona, że autorka
postanowiła darować sobie wszelkie nawiązania do religii czy Boga. Odczuwam
wrażenie, że w przypadku Kronik Wampirów byłoby to po prostu absurdalne.
Stopniowo zostajemy wtajemniczeni w nową historię z punktu
widzenia wielu bohaterów. Wiem, że styl pani Rice wielu osobom wydaje się być
dosyć ciężki, a akcja jej powieści nudna i rozwleczona, jednak ja widzę to
zupełnie inaczej. Uwielbiam powoli
zatracać się w tym świecie i stawać się jego częścią cal po calu. Tym razem
miałam okazję odwiedzić każdego z bohaterów z osobna, aby potem spotkać się z
nimi w Nowym Jorku, stać się świadkiem ich narady, której ostateczny efekt jest
zaskakujący i nieprzewidywalny. Anne Rice stworzyła niesamowite uniwersum już
dawno temu i nigdy nie zwątpię w jej umiejętność logicznego łączenia ze sobą
poszczególnych wątków i historii różnych bohaterów.
„Książę Lestat” to znakomity powrót do świata Kronik
Wampirów, który sprawił mi nie lada przyjemność! Już od pierwszych stron dałam
się porwać wciągającej fabule i z łatwością przeniknęłam do dobrze znanego mi
środowiska, które oczarowuje czytelnika niesamowitą i niepowtarzalną atmosferą.
Autorka powróciła w wielkim stylu i zagwarantowała czytelnikom to, co najlepsze
w jej powieściach. Jestem jej niezmiernie wdzięczna za to, że mogłam powrócić
do tego uniwersum. „Książę Lestat” to doskonale napisana powieść, pełna pasji i
niepowtarzalności, przy której nie patrzy się na upływ czasu.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję: