Maj się kończy, juwenalia się kończą, sesja nadchodzi... ale o tyle dobrze, że w maju przybyło trochę książek ;)
1. Pierwsze cztery pozycje: "Heart of Venom", "Poison Promise", "The Spider", "Black Widow". Może pamiętacie jeszcze wydawnictwo Dwójka bez sternika? Wydali książkę "Ukąszenie pająka", która mi się bardzo spodobała, ale niestety wydawnictwa już nie ma... a smak na serię pozostał. Dlatego kolekcjonuję po angielsku ;) A Pani Estep wciąż tworzy... Zakupy własne :)
2. "Zakon mimów" - Samantha Shannon - o tak! Tego pragnęłam i pewnie nie tylko ja :) Od wydawnictwa SQN do recenzji.
3. "Między życiem a życiem" - Jessica Shirvington - zapowiedź majowa, która mnie zainteresowała i udało mi się zdobyć :) Od Wydawnictwa Dreams do recenzji.
4. "Malfetto. Mroczne piętno" - Marie Lu - od BookGeek.pl do recenzji.
5. "Podstawy cytogenetyki roślin" - Stanisława Rogalska i inni - wiecie, te studia... co one robią z człowiekiem. Potem to się nawet chętnie to czyta :) Nie no, tak na serio to ja naprawdę lubię naukę, jestem genetykiem, a nie cytogenetykiem, ale wiedzy nigdy dosyć! Poza tym egzamin z cytogenetyki molekularnej coraz bliżej... - prezent od mamy :)
6. "Na surowo" - Judita Wignall - prezent na dzień dziecka od mamy :) Stwierdziła, że skoro już mam jeść "tę moją surowiznę" to lepiej żeby to miało sens. Książkę już przejrzałam i zapowiada się świetnie!
7. Książki Keri Arthur - dokończenie cyklu o Riley, którego nie doczekamy się w Polsce... a mnie się mimo wszystko podobało :) Zakup własny.
8. No i dwie ostatnie części "Córki burzy" od Richelle Mead - też w Polsce się nie doczekamy, a ja kocham panią Mead i jej twórczość, więc w końcu mam całość! Zakup własny.
Widoczna przewaga książek anglojęzycznych, ale cóż zrobić :) Udało mi się zdobyć w maju część tego, co chciałam. Zdobyłam również e-booka "Siewcy strachu" od Gregga Olsena. Jeszcze muszę sobie sprawić sama prezent na dzień dziecka i kupić "Nadchodzi ogień". :)
Miłego weekendu!
1. Pierwsze cztery pozycje: "Heart of Venom", "Poison Promise", "The Spider", "Black Widow". Może pamiętacie jeszcze wydawnictwo Dwójka bez sternika? Wydali książkę "Ukąszenie pająka", która mi się bardzo spodobała, ale niestety wydawnictwa już nie ma... a smak na serię pozostał. Dlatego kolekcjonuję po angielsku ;) A Pani Estep wciąż tworzy... Zakupy własne :)
2. "Zakon mimów" - Samantha Shannon - o tak! Tego pragnęłam i pewnie nie tylko ja :) Od wydawnictwa SQN do recenzji.
3. "Między życiem a życiem" - Jessica Shirvington - zapowiedź majowa, która mnie zainteresowała i udało mi się zdobyć :) Od Wydawnictwa Dreams do recenzji.
4. "Malfetto. Mroczne piętno" - Marie Lu - od BookGeek.pl do recenzji.
5. "Podstawy cytogenetyki roślin" - Stanisława Rogalska i inni - wiecie, te studia... co one robią z człowiekiem. Potem to się nawet chętnie to czyta :) Nie no, tak na serio to ja naprawdę lubię naukę, jestem genetykiem, a nie cytogenetykiem, ale wiedzy nigdy dosyć! Poza tym egzamin z cytogenetyki molekularnej coraz bliżej... - prezent od mamy :)
6. "Na surowo" - Judita Wignall - prezent na dzień dziecka od mamy :) Stwierdziła, że skoro już mam jeść "tę moją surowiznę" to lepiej żeby to miało sens. Książkę już przejrzałam i zapowiada się świetnie!
7. Książki Keri Arthur - dokończenie cyklu o Riley, którego nie doczekamy się w Polsce... a mnie się mimo wszystko podobało :) Zakup własny.
8. No i dwie ostatnie części "Córki burzy" od Richelle Mead - też w Polsce się nie doczekamy, a ja kocham panią Mead i jej twórczość, więc w końcu mam całość! Zakup własny.
Widoczna przewaga książek anglojęzycznych, ale cóż zrobić :) Udało mi się zdobyć w maju część tego, co chciałam. Zdobyłam również e-booka "Siewcy strachu" od Gregga Olsena. Jeszcze muszę sobie sprawić sama prezent na dzień dziecka i kupić "Nadchodzi ogień". :)
Miłego weekendu!
Zakon Mimów! <3
OdpowiedzUsuńMiłego czytania
Nie czytałam żadnej książki z Twojego stosiku, ale chętnie zapoznałabym się z "Zakonem Mimów", choć "Czas żniw" jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńWszyscy mają "Malfetto", tylko nie ja. ;<
OdpowiedzUsuńPiękny stos! Życzę udanej lektury!
OdpowiedzUsuńGdzie kupujesz książki anglojęzyczne? Wszędzie tak drogo :/
OdpowiedzUsuńAlbo na krainaksiazek.pl albo na bookdepository.com :)
UsuńJuwe juwenalia :D U mnie też się skończyły 2 tygodnie temu :D A teraz trzeba się uczyć do obrony ;/
OdpowiedzUsuńMiłe lektury i powodzenia na sesji :)
Malfetto jest genialne ;) Życzę miłej lektury. Czytałaś już Legendę tej samej autorki?
OdpowiedzUsuńDrugastronaksiazek.blogspot.com
Ileż czytania przed Tobą :) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńKeri Arthur! :( Tak strasznie jest mi przykro, że w Polsce się nie doczekamy kolejnych tomów! :( Jak mogli mi to zrobić, skoro teraz mnie ciekawość wręcz wypala co tam będzie z Riley i Quinnem. :( Być może kiedyś kupię sobie ebooki, ale na chwilę obecną niestety nie ma takiej opcji. Za to zazdroszczę książek papierowych i życzę przyjemnego czytania! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Też chcę "Zakon mimów"! *_*
OdpowiedzUsuńTyle wspaniałych pozycji ,że aż miło na nie popatrzeć :3 Widzę sporo tytułów, które sama chciałabym dostać w swoje rączki.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo czasu czytanie :3
Kiedy to czytać, skoro sesja na horyzoncie D:
OdpowiedzUsuńKoniecznie zajrzę na te strony, które podałaś u góry w komentarzach, bo czytanie w języku angielskim to fajna sprawa! Ciekawi mnie zwłaszcza Twoja opinia o numerku 3, bo sama zastanawiam się nad lekturą tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books