„Zanim wkroczysz na
drogę zemsty, wykop dwa groby.”
Dla wroga i dla… siebie?
Dla wroga i dla… siebie?
Ale czy agent
specjalny Pendergast byłby aż tak nieuważny i nieodpowiedzialny, że podczas
swojej zemsty musiałby wykopać też grób dla siebie? Nadszedł czas, w którym
Aloysius podąża śladem Przymierza – tajnej organizacji nazistowskiej, która
lata temu uprowadziła jego żonę. Jedyne, co go trzyma przy życiu, to zemsta.
Pragnie poznać prawdę i wziąć odwet na tych, którzy odebrali mu wszystko to, co
najważniejsze. Jednak żeby tego dokonać musi wybrać się do dzikiej puszczy i
odnaleźć miasteczko, które nie jest przeznaczone do ogólnego dostępu. Tam żyją
dzieci pochodzące z tajnych eksperymentów, które zostały zapoczątkowane podczas
II wojny światowej. Co takiego podczas swojej podróży odkryje Pendergast? I jak
to się dla niego skończy?
Jest tutaj jeszcze
jeden ciekawy element – autorzy potrafią nas zaskoczyć i zapewniają nam sporą
dawkę wrażeń. Nie raz powiedziałam na głos podczas czytania zdanie w
następującym stylu „Co?! Nie! Przecież to nie może tak być… nie no, na pewno
będzie inaczej potem… a jeśli nie?”. Oj tak, mnóstwo emocji i zagwozdek
towarzyszyło mi podczas lektury. Poza tym Pendergast jest ogromnym plusem tego
całego cyklu! Jest tak znakomitym bohaterem, że po prostu ciężko go nie polubić.
Inteligentny, przebiegły, sprytny, niepowtarzalny i nieprzewidywalny.
Zdecydowanie jest perfekcjonistą w tym co robi, a i tak nigdy nie wiemy, co mu
w głowie siedzi. To trochę jakbyśmy mieli do czynienia z nieobliczalnym
psychopatą – zimny i wyrachowany, ale zdeterminowany w działaniu i osiągnięciu
celu. Po prostu go uwielbiam.
Co więcej – poznajemy
tutaj nie tylko jego historię i sprawę dotyczącą Przymierza. Jest jeszcze
porucznik D’Agosta, który pomaga Pendergastowi jak za dawnych czasów, nadal mamy
widok na podopieczną głównego bohatera – Constance. To właśnie w tej części
poznajemy dokładnie jej historię, która o dziwo nie zaskoczyła mnie aż tak
bardzo, bo w pewnym momencie zaczęłam już się trochę domyślać, o co chodzi.
Jest jeszcze jeden wątek – Corrie Swanson, która w pewnym sensie uczy się od
Pendergasta bycia agentem. Prowadzi teraz własne śledztwo, aby pomóc ojcu,
którego nie widziała od 15 lat. Świetna dziewczyna, która z pewnością zyskuje
sympatię czytelnika. Rośnie drugi Pendergast, tyle że w spódnicy.
Panowie Preston i
Child potrafią znakomicie połączyć kilka wątków, wykreować świetnych bohaterów,
którzy są jak żywi oraz stworzyć niesamowitą zagadkę do rozwiązania. Idealnie
wpasowali się w moje gusta włączając do fabuły motyw tajnych badań
genetycznych. Zupełnie nie spodziewałam się takiego biegu akcji, a wiele
wydarzeń po prostu wbiło mnie w fotel. Dodatkowo język powieści jest tak
przyjemny, że nie sposób się oderwać od czytania. Po prostu same plusy!
Wspaniały pomysł i znakomite wykonanie – czy można czegoś chcieć więcej?
Naprawdę nie jestem w stanie znaleźć tutaj czegokolwiek, co mogłabym im
zarzucić.
Mnóstwo akcji, sporo
napięcia, dawka nieprzewidywalności no i jedyny w swoim rodzaju agent specjalny
Pendergast. „Dwa groby” to kawał dobrej lektury, która zapewni nam rozrywkę i
przeżycie wszystkiego wraz z bohaterami. Całkowicie porywająca książka, obok
której nie sposób przejść obojętnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem i cieszę
się, że i tym razem autorzy mnie nie zawiedli, wręcz przeciwnie – teraz będę
koczować na każdą ich kolejną książkę. Zdecydowanie polecam i spokojnie mogę
wystawić wysoką ocenę – 8/10.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Czytałam niedawno i dzięki niej stwierdziłam, że autorzy lądują na mojej liście ulubionych.
OdpowiedzUsuńMasz rację w książce jest mnóstwo akcji. Mi książka też się podobała. ;)
OdpowiedzUsuńTakiej ksiązki mi brakowało - napięcie, akcja :) Coś idealnego dla mnie.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś, książka jest suuper, dawno nie czytałam takiej lektury, w której akcja byłaby aż tak wartka :)
OdpowiedzUsuńOstatecznie przekonała mnie akcja, a jeśli bohaterowie są do tego dobrze wykreowani - no po prostu muszę przeczytać, szczególnie, że książka powinna się wpasować w moje gusta :) Ale chyba bym zaczęła od pierwszej części... :)
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
O tak, książka w sam raz dla mnie i na pewno ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńwielokrotnie słyszałam już o tym duecie, ale nie miałam okazji poznać ich wspólnego dorobku. chyba najwyższy czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła ta książka, chociaż przyznam, że niebyt lubię pisarskie duety, ponieważ często wtedy fabuła jest nierówna, niemniej jednak ogromnie mnie zaciekawiła tematyka ,,Dwóch grobów'', dlatego dam szansę tej książce.
OdpowiedzUsuńChwalisz tak skutecznie, że jak najszybciej muszę sięgnąć po powieści tego duetu :)
OdpowiedzUsuńMam na półce książkę "Relikwiarz" tych dwóch panów, ale nie doczytałam jej. To nie do końca mój styl, zbyt bardzo się męczę przy lekturze, której nie trawię. Ale Lincolna Childa czytałam "Eden" i w miarę książka mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: im-bookworm.blogspot.com
Uwielbiam, gdy książka zawiera dużą dawkę nieprzewidywalności.
OdpowiedzUsuń"Trup Gideona" tych autorów bardzo mi się podobał, więc tę książkę również chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania, wiec nie przeczytalam twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńMam na półce inną książkę tych autorów - Laboratorium:) Niestety od kilku miesięcy nie mogę się za nią zabrać, a jak widzę warto dać szansę tym autorom:)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po kryminały, ale na ten mam ochotę :-)
OdpowiedzUsuńNie znam serii niestety :) a wygląd bloga jak najbardziej udany ;)
OdpowiedzUsuńFanom thrillerów i kryminałów tych panów chyba nie trzeba przedstawiać. Ich twórczość może nie jest ambitna, ale daje rozrywkę na najwyższym poziomie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Czytałam inne książki tego duetu i również mi się podobały. Powyższą lekturą też mam w planach:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mam spore zaległości, które muszę jak najszybciej nadrobić..
OdpowiedzUsuń