"Zawód: Wiedźma cz.2" "Wiedźma Opiekunka cz.1" - Olgra Gromyko



Szkoła magii… któż z nas nie chciałby do takowej uczęszczać? Myślę, że w dzieciństwie było to marzenie każdego i każdy pragnął zostać magiem. Pewnie nawet niektórzy nadal chcą – np. ja. Szkoda tylko, że magia nie jest do końca taką, jaką poznajemy czytając fantastykę.

Wolha Redna jest wiedźmą, a właściwie dopiero się uczy. Jest jedną z najbardziej obiecujących adeptek, mimo że nie raz zalazła nauczycielom za skórę. Stąd też jej przydomek – WRedna. Zawsze potrafi wkopać się w niezłe bagno, ale i zawsze potrafi z niego wyjść. Zadaje się z różnymi istotami, z którym raczej nie powinna utrzymywać kontaktów – smok, troll, wampir. Kto normalny przepadałby za takim towarzystwem? No właśnie.. NORMALNY.

Pamiętam, że jakiś czas temu sięgnęłam po pierwszą część przygód Wolhy i od pierwszych stron ta opowieść mnie porwała. Dlatego nie czekałam ani chwili dłużej żeby sięgnąć po kolejne części. W drugiej części Wolha udaje się w podróż z trollem Walem i władcą Dogewy, wampirem Lenem, w podróż po skradzioną nagrodę, którą wygrała w turnieju łuczniczym. Oczywiście po drodze spotyka ich wiele niespodzianek, zdobywają nowego towarzysza podróży – chimerę Tyśkę, a wkrótce wpadają w niesamowite tarapaty. W trzeciej części Wolha zostaje już absolwentką szkoły i udaje się na praktyki do Dogewy. Jednakże sprawy się nieco komplikują, gdy okazuje się, że Len przepadł. A czy Wolha to tak zostawi? Oczywiście, że nie! Przecież przyjaciół w potrzebie się nie zostawia... tylko czy aby na pewno Len jest tylko i wyłącznie jej przyjacielem?

Stwierdziłam, że praktyczniej będzie napisać opinię tych dwóch części naraz. Po pierwsze: muszę się przyznać, że naprawdę uwielbiam tą serię! Kolejna część już czeka na półce na przeczytanie, a i na pewno kiedyś całą serię zakupię i do niej powrócę. Styl pani Gromyko jest naprawdę znakomity, co sprawia, że książki czyta się i szybko i przyjemnie. Są to bardzo miło spędzone chwile. Poza tym jest tu niesamowita dawka śmiechu, ironii i emocji. Wiele scen potrafi rozśmieszyć czytelnika do łez. Ludzie trochę dziwnie się na mnie patrzyli, gdy jechałam autobusem i nagle wybuchałam śmiechem, jednak nie dało się inaczej.

Pomysł na fabułę uważam za znakomity i dodatkowo świetnie zrealizowany. Każdy szczegół jest dopracowany, wszystko ze sobą współgra. Jest po prostu świetnie. Bohaterowie bardzo wyraźni i charakterystyczni, każdy ma swoją osobowość, którą możemy poznać. Wolhy ciężko nie lubić, jest świetną dziewczyną, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Silna, odważna, wredna, arogancka, ale i oddana i przyjacielska. Len jest niby wampirem, jednak jest naprawdę przeuroczy. A co do nowego bohatera, jakim jest troll Wal – ten to dopiero potrafi człowieka rozśmieszyć. Duży plus dla autorki za tą postać. Podobało mi się także wprowadzenie nowej postaci kobiecej, która została przyjaciółką Wolhy. Świetny pomysł.

Myślę, że nie ma się co tutaj więcej rozczulać, te książki są po prostu znakomite! Akcja, napięcie, rosnąca ciekawość, emocje, uczucia, śmiech – wszystko to tutaj znajdziecie. Tak więc jeżeli ktoś jeszcze nie zapoznał się z Wredną, niech to zmieni jak najszybciej!
 
 
_______________________________________________________________________________
Pragnę wolnego. Zdecydowanie muszę odpocząć. Jeden egzamin za mną, jeszcze 5, chociaż walczę o zwolnienie z jednego. Na jeden egzamin już mam sposób, na reszte trzeba wykuć i przeżyć.
Dodatkowo dalej wizytuję po lekarzach -_- Żyć nie umierać.
Ah, i nie ma to jak znalezienie martwego zaskrońca na środku chodnika w drodze na uczelnie... 



A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...