"Więcej niż człowiek" - Theodore Sturgeon

 

Data wydania: 15.06.2021
Tytuł oryginału: More than Human
Tłumacz: Jolanta Pers
ISBN: 978-83-8188-289-7
Wymiary: 135 x 215 mm
Strony: 280
Cena: 44,90
Seria: Wehikuł Czasu



Chociaż z góry zakłada się, że człowiek, Homo sapiens, to istota stojąca na czele ewolucji, tak nigdy nie możemy być pewni, czy nie pojawi się coś, co zrzuci nas z piedestału. Ewolucja to ciągle trwający proces, zmiany zachodzące w poszczególnych gatunkach, które jednak wymagają czasu, aby faktycznie je dostrzec. Mimo wszystko jest zjawiskiem niezaprzeczalnym i można stwierdzić, że stale brnie naprzód – bo podobno taka jej rola, ulepszanie. Nie powinna pozwolić istnieć czemuś zbędnemu, a wszelkie ewolucyjne zmiany powinny przyczyniać się do rozwoju. Ale czy aby na pewno?

W książce Theodore’a Sturgeona zostaje poruszony motyw istnienia nadczłowieka. Autor prezentuje różnobarwną wspólnotę na pozór zwyczajnych ludzi, którzy jednak zostali obdarzeni niesamowitymi darami, a razem tworzą coś stylu nowego gatunku. To dosyć ciekawe podejście – choć każde z nich prezentuje sobą coś wyjątkowego, to dopiero razem mogą osiągnąć znacznie więcej. Ewolucja poszła w intrygującą stronę… Czy to jakaś forma nakłonienia jednostek do współpracy? Do stworzenia wspólnoty przypominającej jeden, sprawnie funkcjonujący organizm? Może to też kwestia odnalezienia się w takiej zbiorczej świadomości i odgrywania swojej roli?

Choć fabularnie ta książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia, a autor dosyć oszczędnie opisuje świat, w którym rozgrywa się akcja, tak jednak pojawia się tutaj wiele innych aspektów, na które warto zwrócić uwagę. Podobnie jak i wcześniejsze pozycje z serii Wehikuł Czasu, czy też typowe klasyki science-fiction, powieść ta porusza ponadczasowe wątki. Moralność, definicja dobra i zła, osamotnienie. Widać, że istoty wyróżniające się z ogółu społeczeństwa są traktowane jak wyrzutki, czują się izolowane, niechciane, zagubione. Dlatego gdy odkrywają swoją moc, pojawia się w nich chęć udowodnienia innym, że są kimś wyjątkowym. I tutaj pojawiają się te zgrzyty moralności – pomóc ludzkości wskoczyć na wyższy poziom czy może po prostu ją zniszczyć?

Fabuła jest dosyć zagmatwana, pojawia się wiele różnych historyjek i punktów widzenia, które z początku wydają się być totalnym chaosem. Autor jednak nie skupia się specjalnie na porywającym biegu wydarzeń, a bardziej na snuciu psychologicznych i filozoficznych rozważań, a zdecydowanie nie do każdego odbiorcy coś takiego trafi. To coś w stylu dyskusji i życiowych rozważań, które po prostu w jakiś sposób zostały dopełnione formą powieści – bo jednak jakby nie patrzeć mamy tutaj opowiedzianą pewną historię, która skupia się na niecodziennych bohaterach. Widać jednak, że Sturgeon chciał w tym wypadku postawić na coś innego, dać większy wydźwięk tym filozoficznym i skłaniającym do refleksji elementom swojej pracy.

Oto kolejna ponadczasowa opowieść, niemal zawsze aktualna, stanowiąca nie tylko rozrywkową powieść fantastyczną, ale niosąca ze sobą istotny przekaz. To właśnie jest piękne w tym wszystkich klasykach science-fiction… Że są nie tylko ciekawymi opowieściami dla fanów gatunku, ale są pełne emocji, refleksji i poruszają tematy, do których zawsze można się odnieść. Zdecydowanie godna uwagi historia, choć obawiam się, że nie wszyscy przez nią przebrną.

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...