"Pacjenci" - Jürgen Thorwald

 


Data wydania: 16.06.2021
Tytuł oryginału: Die Patienten
Tłumacz: Mieczysław Oziembłowski
ISBN: 978-83-6686-315-6
Wymiary: 150 x 230 mm
Strony: 544
Cena: 59,90



Jürgen Thorwald podbił serca czytelników dziełami takimi jak Ginekolodzy czy Stulecie chirurgów. Książki te momentalnie zyskały statusy bestsellerów a Thorwald stał się jednym z bardziej znanych pisarzy literatury faktu. Nie ukrywam, że sama byłam naprawdę bardzo zadowolona z lektury pierwszego tytułu, który wymieniłam, dlatego chętnie też skusiłam się na kolejną publikację tego dziennikarza, czyli na Pacjentów zamówionych z księgarni Tania Książka. Stulecie chirurgów wciąż przede mną i na pewno w końcu to nadrobię, ale teraz skupmy się na… pacjentach. Co ciekawe, po raz pierwszy ten tytuł pojawił się w Polsce 1973 roku!

Tym razem autor podjął próbę zaprezentowania czytelnikom niesamowicie fascynującej dziedziny medycyny jaką jest transplantologia, choć wydaje mi się, że bardziej skupił się tutaj na opisywaniu pacjentów, ich przypadków, życia, osobistych rozterek. Osobiście liczyłam na nieco inne podejście, bardziej opisujące to wszystko z punktu widzenia czystej medycyny. Nie ukrywam, że nie przepadam za czytaniem o ludzkich przypadkach, chyba że są one dodatkowym uzupełnieniem do naukowego opracowania i nie dominują właśnie tej merytorycznej części danej publikacji. W tym przypadku jednak prym wiodły opowieści o pacjentach – w sumie sam tytuł na to wskazuje. Przynajmniej dobrze odzwierciedla zawartość książki.

Choć faktycznie odczuwam lekki, a może i nawet więcej niż lekki, niedosyt związany z merytoryką i naukowymi rozważaniami na temat transplantologii, to mimo wszystko daje nam to pewien obraz jej historii i rozwoju. Fakt, że nie jest to zaprezentowane tak, jakbym tego oczekiwała, ale być może jest to forma, która przemówi do większości. Ja jako naukowiec z wykształcenia nie mam problemu z czytaniem mocniejszych i bardziej rozbudowanych aspektów naukowych, ale nie da się ukryć, że chwilami bywa to męczące. Wiele osób pragnie delikatniejszego przedstawiania faktów, w bardziej przystępny sposób. I w tym przypadku Thorwald się sprawdzi idealnie – przynajmniej ta pozycja, bo coś kojarzę, że Ginekolodzy byli już nieco bardziej w moim stylu, choć też nie tak w stu procentach.

Nie da się jednak ukryć, że historia każdego pacjenta jest bardzo szczegółowo opisania. Są to poruszające historie ludzi, którzy byli gotowi podjąć ogromne ryzyko i poddać się zabiegom, które w dawniejszych czasach były słabo poznane i bardzo nowatorskie. Wiedzieli jednak, że to ich ostatnia szansa, że to właśnie przeszczep narządu/organu może im uratować życie. Co mieli do stracenia? Otrzymujemy pełen obraz historii ich choroby, wypowiedzi bliskich im osób, lekarzy – tak naprawdę to nie jest nigdy kwestia tylko i wyłącznie jednego człowieka, co jest tutaj naprawdę mocno widoczne. Thorwald podszedł do tematu bardzo konkretnie, zadbał o ukazanie wielu punktów widzenia, dał czytelnikom naprawdę kompleksowe opowieści o walce z chorobami, których ostateczną rozgrywką miały być właśnie zabiegi z zakresu transplantologii.


Ta kompleksowość podjętego tematu przejawia się w wielu aspektach. Jest to swego rodzaju hołd i wyrazy uznania dla pacjentów, którzy w pewien sposób przyczynili się do rozwoju transplantologii. Na pewno nie można ich nazwać „królikami doświadczalnymi”, ponieważ będzie to określenie bardzo nie na miejscu, ale nie można zaprzeczyć temu, że ich decyzje na pewno pomogły lekarzom rozwijać tę dziedzinę. To uznanie dla medyków, którzy musieli zachować zimną krew, analizować każdy przypadek i szukać odpowiedniej drogi leczenia. To współczucie dla rodzin pacjentów, którzy niejednokrotnie musieli liczyć się z tym, że mogą stracić bliską osobę – nie tylko z powodu choroby, czasami po próbie ratowania jej życia. Zabiegi nie zawsze kończą się sukcesami.

Nikogo zapewne nie zdziwi fakt, że to kolejna książka Thorwalda, która trafiła na listy bestsellerów. Można to było przewidzieć. Chociaż oczekiwałam od niej czegoś innego, może nieco innego podejścia czy formy, to i tak uważam ją za niesamowicie wartościową lekturę!

 


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...