"Rozmowy z psychopatami. W otchłani zła" - Christopher Berry-Dee

 

Data wydania: 10.03.2021
Tytuł oryginału: Talking with Psychopaths and Savages: Beyond Evil
Tłumacz: Tomasz Wyżyński
ISBN: 978-83-814-3794-3
Wymiary: 139 x 209 mm
Strony: 248
Cena: 34,99



Fascynują was psychopaci i seryjni mordercy? Jeśli tak to nie powinniście przechodzić obojętnie obok książek Christophera Berry’ego Dee. To człowiek, który po prostu igra z ogniem i balansuje na krawędzi. Odwiedza zakłady karne, cele śmierci, a wszystko po to, aby porozmawiać sobie z najgorszymi zbrodniarzami chodzącymi po tym świecie. Niejednokrotnie prowadzi z nimi korespondencję za pomocą listów – jak z dobrymi przyjaciółmi. Doskonale jednak zdaje sobie sprawę z tego, z kim ma do czynienia. I być może dlatego potrafi ich odpowiednio podejść.

Na swoim koncie mam już przeczytane wszystkie jego publikacje, które pojawiły się w Polsce, łącznie z tą najnowszą, o której dzisiaj piszę. Po raz kolejny otrzymujemy zaprezentowanie sylwetek seryjnych, psychopatycznych morderców, aczkolwiek odniosłam dziwne wrażenie, że choć to miała być najmocniejsza ze wszystkich książek tego autora, to wypadła dosyć blado. Być może Berry-Dee już tak przyzwyczaił mnie do tych wszystkich zbrodni i okropieństw, że specjalnie mnie to nawet nie ruszyło. Bo wiecie, zazwyczaj wszystkie te morderstwa wyglądają podobnie – jest makabra, rozlew krwi, są podteksty seksualne i dewiacje, gwałty czy znęcanie się nad zwierzętami. Więc w sumie jeśli chodzi o coś, co naprawdę człowieka zaskoczy, to ja tutaj tego nie znalazłam.

Wydaje mi się również, że w niektórych przypadkach autor znacznie bardziej opisywał miejsca zbrodni czy popełniane przez oprawców czyny. Fakt, to nigdy nie są przyjemne sceny i niektórzy potencjalni odbiorcy jego książek mogą bardzo źle na nie zareagować, ale pamiętam, że to właśnie ta dosadność urzekła mnie w jego pierwszych publikacjach. Tutaj jest tego jakoś mniej – przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Autor obiecywał również, że podejmie próbę zagłębienia się w umysły opisywanych psychopatów, aby pokazać, co nimi kieruje, jak myślą i postrzegają otaczającą ich rzeczywistość, ale ten element nie do końca mu się udał. Poza faktem, że większość z opisywanych tutaj osób miała trudne dzieciństwo, nie odkryjemy nic bardziej frapującego. A szkoda, bowiem ja naprawdę lubię te psychologiczne zagrywki i rozwikłania na poruszony tutaj temat.

Chociaż oczywiście profilowanie kryminalistyczne pozwala dostrzec w konkretnych oprawcach konkretne cechy charakteru, tak jednak niejednokrotnie okazuje się, że złoczyńcą w danej historii może być ktoś, kogo w ogóle by się o to nie podejrzewało. Jest oczywiście stworzona pewna definicja psychopaty i seryjnego mordercy, są pewne powtarzalne cechy, które łączą ich wszystkich ze sobą, ale jednak nie można wszystkich wrzucić do jednego wora. Jedni są niesamowicie inteligentni i mają wszystko doskonale przemyślane, inni mordują ot tak sobie, bez większego planu i pomyślunku. Berry-Dee daje swoim czytelnikom jasno do zrozumienia – mordercą czy psychopatą może być każdy, po prostu są tacy, którzy doskonale to ukrywają.

Choć spodziewałam się po tej pozycji czegoś znacznie więcej i uważam ją chyba za najsłabszą do tej pory publikację tego autora, to mimo wszystko cieszę się, że było mi dane ją przeczytać. Lubię tego typu historie, choć tutaj zabrakło mi większych konkretów, większej dosadności, czegoś, co całkowicie wbiłoby człowieka w fotel. Może autor miał jakiś spadek formy? Kto wie. A może był już zbyt przytłoczony toczonymi rozmowami – choć dzięki jego twórczości da się go odebrać jako człowieka odpornego i silnego, to jestem jednak przekonana, że te wszystkie spotkania i wyznania odcisnęły na nim swoje piętno.

Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...