"Gra zaklinacza" - Donato Carrisi


Data wydania: 24.02.2021
Tytuł oryginału: Il gioco del suggeritore
Tłumacz:  Natalia Mętrak-Ruda, Anna Osmólska-Mętrak
ISBN: 978-83-8215-372-9
Wymiary: 135 x 205 mm
Strony: 384
Cena: 39,90
Cykl: Mila Vasquez #3

Gra zaklinacza, najnowsza, długo wyczekiwana powieść Donato Carrisiego, to istna gratka dla fanów konkretnych thrillerów. To trzeci tom przygód Mili Vasquez, byłej agentki policyjnej, która po jednej ze swoich spraw postanowiła nieco inaczej spojrzeć na swoje życie. Porzuciła na dobre pracę w policji, bowiem mimo swoich zaburzeń związanych z odczuwaniem emocji, nie chciała narażać córki na to, że zostanie sierotą… Uciekła do uroczego domku nad jeziorem, trzyma siebie i swoje dziecko z dala od technologii i zła tego świata. Ale czy to wystarczy, aby uciec od dawnego życia?

Carrisi po raz kolejny zafundował czytelnikom niesamowicie wciągający thriller, w którym niczego nie można być pewnym. Mila Vasquez zostaje wciągnięta w istną grę ze zbrodniarzem, który jest zaklinaczem – za pomocą wirtualnego świata, do którego można wejść za pomocą słynnych okularów VR, stopniowo przekonuje ludzi do popełniania zbrodni. Gdy policja znajduje człowieka podejrzanego o zabójstwo całej rodziny, szybko postanawia skontaktować się z Milą, bowiem wszystko wskazuje na to, że tylko ona jest w stanie odkryć sekrety, który skrywa rzekomy oprawca zwany Enigmą. I wtedy rozpoczyna się istna jazda bez trzymanki.

Vasquez to kobieta o silnym poczuciu misji i sprawiedliwości. Nie jest w stanie odpuścić sobie tej gry, bowiem wciąż uwielbia tę nutkę adrenaliny. Dobrze wie, że jest świetna w tej robocie, dlatego chwilami ciężko jest jej pożegnać się z tym na dobre. Im mocniej zaczyna angażować się w prowadzone śledztwo, tym więcej sekretów wychodzi na jaw, pojawia się mnóstwo pytań, na które koniecznie trzeba znaleźć odpowiedzi, a wkrótce stawka w tej rozgrywce staje się dla niej wyjątkowo osobista – a Vasquez nie cofnie się przed niczym, aby odnaleźć prawdziwego zaklinacza, odkryć sens istnienia gry video oraz jej wpływu na popełniane zbrodnie.

Ta powieść to naprawdę niezła zagadka. Niesamowicie spodobał mi się pomysł wplątania w to wszystko technologii VR i gry video, chociaż z początku poczułam się tym motywem nieco zdezorientowana. Z czasem jednak na jaw wychodziły nowe fakty i pojawiały się nieoczywiste rozwiązania – a wszystko po raz kolejny dotyczy słynnej u Carrisiego hipotezy zła. Czym jest zło? Czy drzemie ono w każdym człowieku? Czy jedni są bardziej skłonni do popełniania zbrodni niż inni? Czy w jakikolwiek sposób można zacząć tak manipulować człowiekiem, że będzie w stanie zamordować nawet własną rodzinę, a potem odebrać sobie życie?


Powroty do przeszłości, zaskakujące zwroty akcji, zdrada i uczucie niepewności – główna bohaterka musi cofnąć się do spraw, które niegdyś prowadziła i spróbować powiązać ze sobą wiele faktów, które na pierwszy rzut oka w ogóle nie mają ze sobą nic wspólnego. Nie wie, komu tak naprawdę może zaufać, bowiem starzy przyjaciele mogą okazać się być zdrajcami, a nowi znajomi, choć skrywający się za maskami albo możliwi do spotkania jedynie w świecie wirtualnym, mogą tak naprawdę być sednem do rozwiązania wielkiej tajemnicy, która doprowadzi do złapania prawdziwego mistrza zbrodni, tytułowego zaklinacza.

Akcji tutaj nie brakuje, a desperacja i zawziętość głównej bohaterki są tutaj wyjątkowo dobrze uwydatnione. To naprawdę istna gratka dla fanów zagadek i nieoczywistych rozwiązań. Nie brakuje momentów zaskoczenia, a całość pozostawia czytelnika z takim dziwnym uczuciem niepewności i niepokoju – jakby nie wszystko znalazło swoje rozwiązanie w stu procentach. Carrisi naprawdę potrafi stworzyć niesamowity klimat i tak zaplanować fabułę, że nie sposób oderwać się od lektury. To niesamowicie wciągający thriller, który na pewno pozostawi Was z poczuciem wielkiej satysfakcji.

 Za egzemplarz dziękuję wydawcy.

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...