"Dyskretne szaleństwo" - Mindy McGinnis






Data wydania: 27.07.2017
Tytuł oryginału: A Madness So Discreet
Tłumacz: Monika Wiśniewska
ISBN: 978-83-65506-78-8
Wymiary: 135 x 205 mm
Strony: 392
 Cena: 36,90 zł







„-On? To najbardziej poczytalny człowiek z nas wszystkich.
-Jak to?
-Ponieważ zdaje sobie sprawę z własnej niepoczytalności.”

Motyw szaleństwa, osób obłąkanych, szpitali psychiatrycznych i pokrewnych temu rzeczy intrygował mnie odkąd tylko pamiętam. I wiem, że to zabrzmi dosyć dziwnie, ale nigdy nie uważałam się za zupełnie normalną. Fascynują mnie nie te rzeczy, co trzeba. Lubię świrów, mój mózg wygląda lepiej niż Kraina Czarów, w której znalazła się Alicja, a szaleństwo jest dla mnie czystą magią. I lubię gotyckie klimaty, a przy tym też thrillery. Dlatego czy mogłoby istnieć coś, co nie zachęciłoby mnie do przeczytania bestsellerowej powieści Mindy McGinnis, jaką jest Dyskretne szaleństwo, skoro skrywa ona w sobie wszystko to, co powinno mi się spodobać?

Zawsze wydawało mi się, że kobiecie łatwiej jest się zżyć z postacią kobiecą. I zazwyczaj przychodzi mi to naprawdę z łatwością, o ile główna bohaterka naprawdę wydaje się być sensowna. Rzadko doświadczyłam bliższych relacji tego typu z postaciami męskimi – ci stają się raczej obiektami moich westchnień, ale było kilka przypadków, z którymi zżyłam się na innym poziomie. I byłam przekonana, że to właśnie Grace Mae będzie tutaj moim przewodnikiem. Młoda dziewczyna, odesłana do domu wariatów, choć jest zupełnie zdrowa. Jednakże bycie córką senatora zobowiązuje do przestrzegania pewnych zasad – a zajście w ciąże w tak młodym wieku, w takiej elicie, jest czymś totalnie nie ma miejscu. Dlatego sprawa jest jasna – Grace na jakiś czas znika, w ośrodku rodzi dziecko, a potem wraca do rodzinnego domu, a prawda nie wychodzi na jaw. Niestety, wydarzenia, które pewnego razu rozgrywają się w ośrodku całkowicie niweczą ten plan. I bardzo dobrze! Bo zaczyna się dziać coś niesamowitego!

„On nie rozumie ludzkiej natury, naszych emocji i więzi. Znalazł dla siebie miejsce pośród obłąkanych dlatego, że tak jest mu łatwiej, niż obracać się pośród socjety. Ludzie stanowią dla niego tajemnicę.”

Grace była jak najbardziej porządnie wykreowaną postacią, świetną młodą kobietą, która wiedziała, czego chce. Bardzo ją polubiłam, jednakże bliżej mi było do doktora Thornhollowa. Zdecydowanie. To właśnie w nim odnalazłam cząstkę swojego charakteru! Ten człowiek jest niesamowicie intrygujący, tajemniczy i na swój sposób pociągający. Uwielbiam mężczyzn z pasją, w ogóle ludzi z pasją, a Thornhollow jest właśnie tego typu człowiekiem. Inteligentnym, mądrym, obiecującym. Dostrzega w porzuconej dziewczynie niesamowity potencjał i wraz z pomocą najdziwniejszego mieszkańca piwnicy ośrodka dla obłąkanych obmyślają plan, dzięki któremu Grace odzyskuje wolność. Przynajmniej w pewnym stopniu. Zostaje asystentką doktora i wraz z nim prowadzi dochodzenia w sprawie zabójstw.

Mindy McGinnis miała naprawdę znakomity pomysł na powieść i świetnie go zrealizowała. Ta książka porywa już od pierwszych stron, nie tylko dzięki doskonałej fabule, ale też dzięki genialnej atmosferze, wręcz namacalnej, mocno odczuwalnej od początku do końca. Mroczny, nieco ciężki i deszczowy klimat, lekko ponury, typowo gotycki, z nutką szaleństwa w tle. McGinnis bardzo dobrze poradziła sobie z kreacją bohaterów, nawet tych drugoplanowych, nawet tych, którzy się tutaj pojawiają ledwo co – i tak można w momencie domyślić się, jakiego typu są to osoby. I co ciekawe, nie brakuje tutaj zaskakujących zwrotów akcji! Kilka scen całkowicie zbiło mnie z tropu, zupełnie nie spodziewałam się tego, że autorka podąży w takim kierunku, ale jak najbardziej wyszło to książce na dobre!

„Dla mnie osoby obłąkane to te, które po prostu zdecydowały się nie angażować w sprawy świata w sposób taki, jak większość populacji. Bywają dni, kiedy się zastanawiam, czy przypadkiem nie dokonały właściwego wyboru.”

Dyskretne szaleństwo to książka, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Wszelkie poruszane tutaj motywy są dobrze wyważone, nie ma tutaj nic nachalnego, a styl autorki jest jak najbardziej w porządku i nie pozostawia wiele do życzenia. Jest to książka, która ma naprawdę wiele do zaoferowania, to niecodzienny thriller, któremu warto dać szansę. Przyznaję, że sięgając po twórczość McGinnis nie spodziewałam się niczego specjalnego – właściwie miałam gdzieś nawet ponure myśli, że będzie to coś, co mnie w żaden sposób nie poruszy. Na szczęście okazało się, że historia Grace i doktora Thornhollowa jest w dużej mierze urzekająca.

Powieść ta była dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem i śmiało stwierdzam, że naprawdę mi się podobała. Nie jest to typowa opowieść o typowym szpitalu psychiatrycznych, bowiem akcja rozgrywa się w dawniejszych czasach, ale zdecydowanie ma to swój urok. Jest tutaj świetny klimat, znakomici bohaterowie oraz wciągająca i zaskakująca fabuła, którą śledzi się z zapartym tchem. Obserwowanie pracy Grace i Thornhollowa, którzy muszą polegać na wiedzy, inteligencji, intuicji i talencie obserwacji wraz z łączeniem faktów jest naprawdę niesamowitym przeżyciem, dlatego z czystym sumieniem polecam Wam tę powieść!  


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...