Recenzja przedpremierowa: "Ciężko być najmłodszym" - Ksenia Basztowa i Wiktoria Iwanowa




Data wydania: 27.09.2017
Tytuł oryginału: Тяжело быть младшим...
Tłumacz: Ewa Białołęcka
ISBN: 978-83-65568-35-9
Wymiary: 145 x 205 mm
Strony: 500
 Cena: 42,90
Cykl: Książę Ciemności #1







Choć rosyjska, czy też ukraińska, fantastyka nie jest w Polsce zbyt rozpowszechniona, to ja zdecydowanie należę do – wydaje mi się – całkiem licznego grona jej fanów. I to już od dawien dawna, wiecie?! Pokochałam ją dzięki Oldze Gromyko, moją miłość ugruntowała Aleksandra Ruda, a teraz dodatkowo nieziemską przygodę, która całkowicie podbiła moje serce, napisał duet złożony z Kseni Basztowej i Wiktorii Iwanowej. Ciężko być najmłodszym otwiera trylogię Książę Ciemności i jeśli kolejne dwa tomy zostaną utrzymane w takim samym klimacie, to zdecydowanie będzie to kolejny wspaniały cykl, który zajmie w mojej biblioteczce specjalne miejsce!

Głównym bohaterem powieści jest młody, siedemnastoletni „książę Diran as’Argal gar Tarrkhan, Trzeci Jeździec Nocy, pan i władca Sorru, Kingaru i Marlingu, pan trolgów i argorotów”. Jednym słowem, najmłodszy syn i dziedzic Władcy Ciemności, którego zarówno matka, jak i starsi brata wraz z siostrą, traktują jak dziecko. A Diran ma tego po dziurki w nosie! Któregoś dnia nadarza się okazja, aby porzucić ten nudny zamkowy żywot i wybrać się w podróż życia! Ale czy przedstawicielowi wysokiej szlachty wypada wałęsać się po kraju i jego granicach? I to w towarzystwie podejrzanej bandy złodziei, których jego ojciec zamknął w lochach? Kto by się tym przejmował w takiej chwili! Diran ma szansę udowodnić wszystkim, że jest dorosły i samodzielny. Jednak zanim wybrał się w tę podróż, z pewnością nie zdawał sobie sprawy z tego, jak się ona dla niego zakończy…

Ta książka jest przesycona magią i przygodą! Całym mnóstwem zaklęć, rytuałów, przepowiedni oraz tak porywających przeżyć, że zdecydowanie nikomu nie grozi nuda! Ba! To jest tutaj po prostu niemożliwe, nie w przypadku ten bezbłędnej opowieści, którą poznajemy przede wszystkim z perspektywy Dirana, ale nie tylko. Ten typek jest przegenialny! Momentalnie zyskał moją sympatię, choć z początku wydawało mi się, że faktycznie będzie nieco dziecinny i infantylny. Jednakże w trakcie całej podróży nie raz udowodnił, że jest sprytny, odważny, honorowy, pozbawiony uprzedzeń, przebiegły i… niesamowicie inteligentny, mądry oraz oczytany. Ten chłopak ma niesamowitą wiedzę, którą być może zdobył w nie do końca wyrafinowany i dobrze widziany sposób, ale doskonale panuje nad magią, wie, jak sobie poradzić w każdej sytuacji, potrafi kierować się zdrowym rozsądkiem, choć chwilami wie, że należy podjąć ryzyko. Przy tym wszystkim jest też bardzo przyjacielski! Świetnie poznawało mi się jego losy i nie mogę się doczekać kolejnych przygód z jego udziałem!

Ale Diran to zaledwie początek góry lodowej, bowiem autorki wykreowały wielu innych, niezwykle różnorodnych bohaterów: dobroduszną elfkę, stonowanego dowódcę grupy jasnych, komicznego krasnoluda, lekko irytującego, ale wbrew pozorom bardzo pozytywnego zwierzołaka, tajemniczą kapłankę… Tak prezentuje się grupa, z którą Diran podróżuje – początkowo wbrew swojej woli, choć w przeciągu trwającej tygodnie wędrówki da się zauważyć, jak relacje między całą grupą ulegają zmianie. A koniec tej podróży jest wręcz rozczulający, aż się łezka w oku kręci! A co z rodziną Dirana? Przewrażliwiona matka, rozsądny ojciec, chcący się przypodobać rodzicielowi bracia, zbuntowana siostra. Tutaj mamy taką mnogość charakterów, istną tęczę! I jak już z pewnością zauważyliście, wiąże się to także z istnieniem w tym świecie wielu ras… Genialnym motywem jest to, że wszelkie sekrety, jakie skrywa w sobie ta książka, odkrywamy kroczek po kroczku. Autorki dozują napięcie i informacje, wypada to znakomicie.

Akcja rozgrywa się w niezwykle barwnym i urzekającym świecie, którego historię poznajemy bardzo dogłębnie, ale stopniowo, krok po kroku. Pojawia się motyw odwiecznego zła, podzielonych granic, groźba wojny… Autorki stworzyły świat bardzo oryginalny, a zaprezentowanie podziału na jasnych i ciemnych wypadło genialnie. Wszystko jest kwestią mocy i magii, ale pamiętajcie, że światło nie zawsze oznacza dobro, a ciemność nie zawsze oznacza zło. W tej powieści jest to nad wyraz widoczne. Przygoda goni przygodę, mamy świetne tempo akcji, wiele elementów zaskoczenia, zero nudy! Tutaj stale się coś dzieje, a Diran i jego drużyna zmagają się z coraz to nowszymi problemami. Odkrywają przy tym tajemnice Ciemnego Imperium, wiążą ze sobą fakty historyczne, choć każdy i tak skrywa własne sekrety. Oczywiście nie mogło tutaj zabraknąć także specyficznego dla literatury rosyjskiej języka, bardzo lekkiego i przyjemnego, oraz świetnego humoru – ta książka nie tylko całkowicie porywa do swojego świata, wzbudza w czytelniku cały ogrom emocji, a śmiechu również nie brakuje!

Ksenia Basztowa i Wiktoria Iwanowa stworzyły tak unikalny świat, że ciężko mu się oprzeć. Momentalnie przepadłam między kartami tej powieści i wierzcie mi, moment, w którym musiałam go opuścić, niemal rozerwał moje serce. Bardzo zżyłam się z głównym bohaterem i towarzyszenie mu w jego podróży było wspaniałym przeżyciem. To cudowne, że istnieją książki, które potrafią aż tak mocno zaangażować czytelnika. Ciężko być najmłodszym to znakomita powieść, która łączy w sobie wszystko to, co najlepsze w rosyjskiej fantastyce. Jestem całkowicie oczarowana, wręcz urzeczona, zaprezentowaną tutaj historią i z całego serca, gorąco Wam ją polecam! 


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...