"Dziecko ognia" - S.K. Tremayne





Data wydania: 11.04.2017
Tytuł oryginału: The Fire Child
Tłumacz: Anna Krochmal, Robert Kędzierski
ISBN: 978-83-8015-471-1
Wymiary: 135 x 210 mm
Strony: 352
 Cena: 36,99 zł






Sięgając po książkę Dziecko ognia autorstwa S.K. Tremayne’a, nie spodziewałam się, że otrzymam coś tak wspaniałego. To prawdopodobnie jeden z najlepszych thrillerów psychologicznych, jakie do tej pory przeczytałam! Spójrzcie tylko na tę okładkę… W idealny sposób oddaje ona samo sedno powieści, ten niesamowity klimat i atmosferę, genialnie prezentuje miejsce akcji. To thriller psychologiczny z lekką, idealnie wyważoną nutką horroru i psychozy. Książka, obok której nie możecie przejść obojętnie, bo stracicie szansę na znakomitą lekturę!

Rachel, prosta dziewczyna z klasy robotniczej, wychodzi za mąż za bogatego i wpływowego Davida. Wszystko wskazuje na to, że teraz jej życie będzie idealne. Wprowadza się do przepięknego domu w Carnhallow, David jest idealnym mężem, a jego synek, Jamie, nie sprawia żadnych problemów wychowawczych. Rachel ma teraz wszystko – miłość, pieniądze i szczęśliwą, niemal idealną rodzinę. Czy aby na pewno? David jest w domu tylko na weekendy, gdyż przez cały tydzień pracuje w Londynie, a zachowanie Jamiego zaczyna się nagle diametralnie zmieniać. Do chłopca powracają myśli o jego tragicznie zmarłej matce, przez co zaczyna twierdzić, że Nina wciąż żyje. Z czasem Rachel odkrywa tajemnice i mroczną przeszłość Carnhallow, a także tragicznie okoliczności, w jakich zginęła była żona Davida. Sama zaczyna popadać w obłęd, a jej idealne życie zaczyna się rozsypywać kawałek po kawałku…

W tej książce jest niesamowita atmosfera! I to już od pierwszych stron! Wraz z główną bohaterką wprowadzamy się do rodowej willi rodziny Kerthenów. To piękny, wiekowy dom, kryjący w sobie tajemnicę i długą historię. Rachel, chcąc lepiej poznać Davida i Jamiego, a co za tym idzie, nowe miejsce swojego zamieszkania, zaczyna zgłębiać historię Kornwalii oraz kopalń, z których wiele należało do przodków Davida. Stara się też zaprzyjaźnić z Jamiem i zastąpić mu matkę, ale chłopiec po przyjeździe do rodzinnego domu zaczyna się dziwnie zachowywać. Śnią mu się koszmary, jest przekonany, że jego matka żyje i z nim rozmawia, staje się zamknięty w sobie i mówi okropne rzeczy. Początkowo Rachel głęboko wierzy w to, że chłopiec nadal walczy z żałobą i tęskni za matką. Jednakże rozgrywające się wydarzenia sprawiają, że kobieta sama zaczyna się zastanawiać nad tym, czy aby na pewno Nina jest martwa. W końcu jej ciała nigdy nie odnaleziono… Ten mrok i tajemnica owijają swoimi mackami czytelnika już na samym początku. I trzymają go tak w swoich sidłach aż do ostatniej strony.

Muszę przyznać, że Tremayne świetnie poradził sobie nie tylko z niesamowitym klimatem, ale także z kreacją bohaterów, nawet tych drugoplanowych. Właściwie nie jest ich tutaj wiele – główne skrzypce grają Rachel, David i mały Jamie. Rachel to taka trochę marzycielka, która daje się ponieść chwili, czasami nie myśli racjonalnie, ale też niejednokrotnie sprawia wrażenie egoistycznej i skoncentrowanej tylko na sobie. W pewnym momencie zaczyna wierzyć w to, co mówi Jamie i popada w coś na wzór obłędu, w lekką paranoję, ale potrafi to znakomicie ukryć przed innymi. Koniecznie chce odkryć, jak naprawdę wyglądał wieczór, w którym zginęła Nina. Chce wiedzieć, co ukrywa przed nią David. Rzadko zdarza się, żeby dorosły autor w odpowiedni sposób zaprezentował zachowanie małego dziecka. A Tremayne’owi się to udało! Jamie jest naprawdę bardzo dobrze wykreowaną postacią. Zachowuje się odpowiednio do swojego wieku. Jest impulsywny, raz się boi, raz daje się porwać ekscytacji, pragnie bliskości ojca, tęskni za matką. Prezentuje sobą typowo dziecięce zachowania, a gdy dochodzi do tego, że przepowiada straszne wydarzenia, wygląda to naprawdę dosyć przerażająco. Intrygującą postacią, i chyba najbardziej tajemniczą, jest babcia Jamiego. Starsza pani, która snuje się po domu w Carnhallow i rozmawia z Rachel w bardzo dziwny sposób. Wydawałoby się, że to ona jest kluczem do rozwiązania zagadkowej śmierci Niny.

Autor w idealny sposób połączył ze sobą elementy thrillera psychologicznego i horroru. Stworzył tak niesamowitą atmosferę i tak genialnie dopracował swoją historię, że naprawdę można się w niej zatracić. To niezwykle wciągająca powieść, od której nie sposób się oderwać. Trzyma nas nie tylko ciekawość, ale to swoiste napięcie, ta porywająca siła, ta wciągająca fabuła, to dopracowanie i dbałość o szczegóły. Ta książka potrafi wzbudzić w czytelniku wiele różnych emocji: od poczucia niepewności i lekkiego przerażenia, po smutek i wzruszenie. Zaskakujące zwroty akcji są kolejną ogromną zaletą, która sprawia, że ta książka jest naprawdę ekscytująca.

Dziecko ognia to naprawdę wspaniała powieść, której klimatu nic nie zastąpi! Gwarantuję Wam, że przeczytacie ją jednym tchem! Po prostu pochłoniecie ją w mgnieniu oka i będziecie błagać o więcej! S.K. Tremayne zdecydowanie zasłużył na te wszystkie nagrody, jakie otrzymał. Jego książki nie na darmo zyskują miano bestsellerów – one w pełni na to zasługują. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję:


Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...