"Umysł, ciało, dom" - Tisha Morris

http://www.illuminatio.pl/ksiazki/umysl-cialo-dom/

Feng shui to nie tylko sztuka odpowiedniego urządzenia mieszkania, ale cała nauka, którą wcale nie jest tak łatwo sobie przyswoić. Wszystkie powiązania, przepływy energii, odpowiednie elementy – zależności między tymi, a także wieloma innymi rzeczami, są niezwykle ważne w tej dziedzinie. Tisha Morris pracuje jako architekt wnętrz i konsultantka feng shui. Potrafi zatem odpowiednio połączyć pracę i pasję, co pomaga ludziom w odpowiednim zbudowaniu domu czy też jego zmianie i urządzeniu na nowo. Natomiast jej książka „Umysł ciało dom” to pozycja, która może pomóc Wam.

Ciężko mi powiedzieć, czy będzie to lektura odpowiednia dla każdego. Feng shui zawsze gdzieś tam przewijało się w moim życiu, ale ekspertem nie jestem. Znam minimalne podstawy i spokojnie dałam sobie radę z książką pani Morris, więc myślę, że osoba zupełnie zielona w temacie też nie będzie mieć  z tym problemu.  Tym bardziej, że autorka nie napisała typowego podręcznika feng shui, a raczej pozycję, w której znajdują się jego elementy. Dodatkowo przedstawiła wszystko w prosty i klarowny sposób, język, jakim się posługuje jest bardzo przystępny. Całości dopełniają rysunki, schematy i tabele

Autorka nie owija w bawełnę, tylko skupia się na ogromnej ilości faktów dotyczących wprowadzenia ładu do domu. Poczynając od totemów zwierzęcych, poprzez numerologię, aż do systemy hydraulicznego. Wiele rzeczy okazało się być dla mnie nowych, co stanowiło rozwinięcie już posiadanej wiedzy. W konkretny i zrozumiały sposób autorka omawia siatkę bagua, poszczególne pomieszczenia, pisze o tym, jaki wpływ na teraźniejszość może mieć przeszłość domu czy też omawia funkcjonowanie istotnych elementów każdego domostwa: elektryczności, systemu grzewczego czy hydrauliki. Związek domu, umysłu i ciała nie jest widoczny na pierwszy rzut oka, ale tabela zamieszczona na końcu książki stanowi idealne podsumowanie tematu. 

Największą zaletą tej książki jest spora ilość konkretnych informacji, ale mam też pewne zarzuty. Moja mama często twierdzi, że wiele książek nie jest pisanych na realia naszego kraju. Po części się z nią zgodzę, a jeżeli chodzi o taki przykład w tej pozycji, to bardzo łatwo go przytoczyć – autorka skupia się tylko i wyłącznie na domach mieszkalnych, a przecież wiele ludzi mieszka po prostu w blokach. Dodatkowo to nie od nas zależy usytuowanie mieszkania, architektura osiedla i jego orientacja w przestrzeni. Oczywiście wiele rzeczy można też odnieść do mieszkania w bloku, bowiem mamy do czynienia z tymi samymi pomieszczeniami, ale należy też ująć tutaj wpływ pozostałych mieszkańców. 

Okazuje się, że szukanie odpowiedniego miejsca do zamieszkania jest trudną sztuką. Zastosowanie się do wszystkich rad autorki z pewnością byłoby cudownym rozwiązaniem, ale byłby to kawał ciężkiej pracy. Odpowiednia lokalizacja domu, odpowiednie rozproszenie energii, wpływ kształtów oraz numer domu – to wszystko ma ogromne znaczenie. Bardzo spodobało mi się powiązanie czakr naszego ciała z poszczególnymi gua siatki. Z tą wiedzą się jeszcze nie spotkałam i mimo że jest ona dosyć logiczna, to dobrze było się z tym zapoznać. 

„Umysł ciało dom” to książka, która może zmienić nasze spojrzenie na nasze mieszkanie i powiązanie jego energii z naszą. Pojawia się tutaj sporo przydatnych wskazówek i porad. Pomogą Wam one w zrównoważeniu przepływu energii, w oczyszczaniu domu i w zaprowadzeniu całkowitej harmonii i ładu. Poprawa warunków panujących w miejscu naszego zamieszkania wpłynie na polepszenie innych elementów naszego życia. Warto się z tą książką zapoznać, bo jest naprawdę pomocna i łatwa w zrozumieniu, stanowi więc idealny poradnik, zarówno dla osób początkujących, jak i nieco bardziej zaawansowanych. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję:




A czy wy mieliście do czynienia z Feng shui w swoim życiu? Może jakieś drobne elementy typu lusterko czy dzwonki wietrzne znajdują się w Waszych domach? :) Polecam trochę o tym poczytać, bo może brzmi to jak fanaberie, ale spróbować warto - ja swój pokój mam w pewnym stopniu urządzony zgodnie z Feng shui i uwielbiam w nim przebywać!

Komentarze

  1. Jaka cudna okładka! Taka delikatna, pastelowa, śliczna po prostu! Ale książka nie w moim guście niestety :)

    Zapraszam do mnie na konkurs: pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ta książka moja ciocia ją czytała. Fajnie piszesz.
    Jestem twoim 350 obserwatorem :)
    Zapraszam również do mnie www.przemekadamczyk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Feng shui nigdy jakos szczególnie mnie nie interesowało. Odpuszczę tę pozycję. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jak najbardziej w moim stylu. Uwielbiam tego typu publikacje :) Jedna podobna już czeka w kolejce.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Kinga

    www.literutopia.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. W Feng shui jest za dużo zasad, których nie chce mi się przestrzegać. Leniuch ze mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam dotychczas do do czynienia z Feng shui, ale słyszałam na jego temat kilka ciekawostek, choć sama racze do tego sceptycznie podchodzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. jeśli chodzi o pozytywne wibracje w domu, to wierze tylko w dwie zasady - urządzenie go według własnego gustu i utrzymanie porządku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też ma sens, bo porządek to istotna sprawa, a jak zrobimy według własnego gustu to na pewno będziemy sięw nim czuć idealnie :) A to najważniejsze :D

      Usuń
  8. Okładka tej książki jest niezwykle inspirująca. Bardzo zachęca do lektury, więc może, może.... :)

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. To nie moje zainteresowania, tym razem pass ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...