"Zastrzyk śmierci" - Małgorzata Rogala

Data wydania: 25.10.2017

ISBN: 978-83-7976-738-0

Wymiary: 134x 204 mm

Strony: 352

 Cena: 36,90 zł
Cykl: Agata Górska i Sławek Tomczyk #4

Małgorzata Rogala to jedna z tych polskich pisarek, za których twórczością naprawdę przepadam, dlatego w ciemno sięgnęłam po trzecim tom cyklu o Agacie Górskiej i Sławku Tomczyku. Dwa poprzednie wspominam naprawdę dobrze, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok tej nowości wydawniczej. Zwłaszcza, że ten chwytny tytuł – Zastrzyk śmierci – krył w sobie coś niesamowicie intrygującego!

Ewa Frydrych wraca do domu i zastaje w nim swojego męża, martwego. Jego ciało zostało szczelnie owinięte taśmą, a sprawca tego okrutnego czynu pozostawił po sobie tylko jedną wiadomość. Jej mąż, Antoni, był znanym krytykiem kulinarnym, dlatego mógł sobie z łatwością narobić wrogów w tej branży. Jednak czy naprawdę ktoś poczuł się zraniony na tyle mocno, aby wstrzyknąć mu truciznę i pozbawić go życia? Prawdopodobnie nie, bowiem wkrótce w taki sam sposób zaczynają ginąć kolejne osoby. Przed Górską i Tomczykiem zadanie rozwikłania tajemnicy seryjnych morderstw.

W powieściach Małgorzaty Rogali podoba mi się przede wszystkim to, że potrafi ona idealnie wyważyć wszystkie elementy, które chce w nich zawrzeć. Oczywiście pierwsze skrzypce zawsze gra śledztwo, to ono stanowi motyw przewodni każdej części tego cyklu, ale Rogala nie zapomina o wielu innych aspektach swoich historii. To pełnokrwiści bohaterowie, pięknie zaprezentowane relacje, emocje. Choć rzadko zdarza mi się zżyć z postaciami wykreowanymi przez polskich autorów, tak naprawdę polubiłam Górską i Tomczyka, szczerze im kibicuje – zarówno na drodze zawodowej, jak i prywatnej.

Po raz kolejny nie zawiodłam się, jeśli chodzi o samą intrygę i rozwikłanie tajemniczych morderstw. Autorka w bardzo umiejętny sposób wprowadza do powieści nowe fakty, nowe informacje i tropy. Stopniowo ukazuje powiązania pomiędzy bohaterami czy rozgrywającymi się sytuacjami i właśnie to uwielbiam w jej powieściach. Mało kto robi to w tak charakterystyczny sposób jak Małgorzata Rogala. Zawsze zastanawiam się, czy aktualny moment, w którym znajduję się w trakcie lektury, będzie miał znaczenie w dalszych scenach. Zawsze ciekawi mnie, w jaki sposób połączą się losy bohaterów i choć staram się wytężyć swój umysł, to nigdy nie jestem w stanie do końca przewidzieć wszystkich zagrań tej autorki.

W przypadku Zastrzyku śmierci otrzymujemy sprawę, którą naprawdę ciężko rozwiązać. Mimo że Rogala faktycznie wyjawia krok po kroku wszystkie informacje, to tak naprawdę składają się one w logiczną całość dopiero w punkcie kulminacyjnym. Górska i Tomczyk badają każdy trop, zwłaszcza, że w pewnym momencie okazuje się, że młodsza siostra komisarza jest powiązana z prowadzoną sprawą. A wiecie jak to wygląda, gdy starszy brat wkracza do akcji. Jednak na pewno też zdajecie sobie sprawę z tego, jak troskę ze strony bliskich traktuje siedemnastoletnia dziewczyna… Trudny orzech do zgryzienia, ale Rogala naprawdę świetnie manewruje każdym wprowadzonym tutaj wątkiem. Żaden z nich nie jest przytłaczający i razem tworzą naprawdę dobrą całość, rozgrywającą się na wielu płaszczyznach.

Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę każdemu, kto szuka dobrze napisanego kryminału w polskiej literaturze. Być może twórczość Małgorzaty Rogali nie jest czymś na skalę światową, ale naprawdę potrafi wzbudzić w czytelniku ogromną ciekawość, a sam fakt o tym, że z chęcią się powraca do tych bohaterów, też o czymś świadczy. Nie pozostaje mi nic innego, jak wyczekiwać kolejnej części, bo jestem przekonana, że się nie zawiodę, a chętnie stanę się świadkiem kolejnego śledztwa prowadzonego przez ten znakomity duet, jakim jest Górska i Tomczyk.