"Czas miłości i czekolady" - Gabrielle Zevin

 
 
 
Data wydania: 03.06.2015
Tytuł oryginału: In the Age of Love and Chocolate
Tłumacz: Anna Gren
ISBN: 978-83-280-2077-1
Wymiary: 135 x 202
Strony: 320
 Cena: 34,99 zł
Seria: Trylogia Czekoladowa






Dlaczego? Dlaczego to, co dobre, tak szybko się kończy? Mam już za sobą  całą Trylogię czekoladową i nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak ciężko jest mi pożegnać się z jej bohaterami. Gabrielle Zevin stworzyła naprawdę doskonałą mafijną serię dla młodzieży, z którą każdy powinien się zapoznać. Pierwsza i druga część były naprawdę ciekawe i czytałam je z zapartym tchem, a trzecią, „Czas miłości i czekolady” również. Autorka trzyma poziom!

Ania Balanchine jest już pełnoletnia i wie, że to ona musi zadbać o swoją młodszą siostrę i niepełnosprawnego brata. To na niej spoczywa ogromna odpowiedzialność, a dziewczyna musi pamiętać o tym, że nie może wejść na ścieżkę przestępczości, bo nie trafi już do poprawczaka, a do normalnego więzienia. Jej doradcą  zostaje były prokurator i kandydat na prezydenta, ojciec jej byłego chłopaka, Charlesa Delacroix. Ania otwiera własny klub, w którym legalnie sprzedaje kakao. Jednak, gdy nosi się nazwisko Balanchine, bardzo łatwo jest narobić sobie zawistnych wrogów…

Naprawdę szczerze pokochałam tę serię. Jest czymś nowym, oryginalnym i wprowadza nas do świata przyszłości, nieco przypominającego ten dystopijny, gdzie panuje prohibicja na… czekoladę. Początkowo byłam zdziwiona pomysłem autorki, ale z czasem bardzo go doceniłam. Autorka doskonale potrafiła wykorzystać potencjał swojej historii i pomysł, z którym w przypadku żadnej innej książki się nie spotkałam. Dzięki temu z łatwością przenosimy się do książkowego świata, tym bardziej, że pani Zevin poradziła sobie również ze stworzeniem osobliwego klimatu, który jeszcze dodatkowo to ułatwia.

Uwielbiam główną bohaterkę i nie zmieniło to się ani razu! Ania stała się moją przyjaciółką, której wiernie towarzyszyłam w każdym momencie jej życia. Wspierałam ją, współczułam jej, poznałam jej mocne i słabe strony. Świetna narracja sprawia, że czytelnik ma wrażenie, jakby główna bohaterka zwracała się bezpośrednio do niego, a to był doskonały zabieg zastosowany przez autorkę. Fascynowała mnie również postać Yujiego Ono, a nawet nieco Charlesa Delacroix – oni wydawali mi się najbardziej nieprzewidywalnymi osobowościami w tej powieści i tacy właśnie byli. Każdy z nich zaskoczył mnie na swój własny sposób. Nieco irytujący okazał się Win z swoim zachowaniem, ale z bliższej perspektywy jestem go nawet w stanie zrozumieć. I o dziwo, wątek romantyczny nie działał mi na nerwy, co ostatnimi czasy rzadko się zdarza.

W „Czasie miłości i czekolady” akcja toczy się szybkim tempem, ale autorka nie zapomina nam wyjaśnić każdej zmiany, jaka następuje w życiu Ani. Z nastolatki staje się młodą kobietą, zaradną i rozsądną, która chce zupełnie zmienić postrzeganie rodziny Balanchine przez społeczeństwo. Chociaż wciąż są tutaj obecne morderstwa, groźby i gangsterka, Ania jasno dąży do wyznaczonego sobie celu. A co najważniejsze – ma przyjaciół, którzy ją w tym wspierają. Gabrielle Zevin nie raz potrafiła mnie zaskoczyć obrotem spraw i rozwojem wydarzeń – tak naprawdę nie byłam do końca pewna, jak zakończy się ta trylogia, bo mogło się wydarzyć dosłownie wszystko. 

„Czas miłości i czekolady” to książka, którą przeczytałam jednym tchem. I niech mi ktoś tylko powie… dlaczego to już koniec? Czy naprawdę muszę się pożegnać z bohaterami, którzy stali się bliscy memu sercu? Czy naprawdę już nigdy nie przyjdzie mi się zżyć z Anią i kibicować jej na każdym kroku? To jak cios prosto w serce… Tak doskonale czytało mi się tę powieść, że przepadłam na kilka godzin, ale z drugiej strony w ogóle nie chciałam jej skończyć. Chciałam zostać w świecie wykreowanym przez autorkę, chociaż doskonale wiem, że musiałabym wkroczyć na ścieżkę przestępczości, bo bez czekolady bym nie wytrzymała. Znakomita trylogia, która na długo ze mną pozostanie! 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję:

 

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...