"Rudowłosa" - Jaye Wells


Nikt nie lubi, gdy ktoś wymaga od niego całkowitego posłuszeństwa i stara się nim manipulować. Dlaczego więc czasem ludzie znoszą coś takiego? Honor. Tak, teoretycznie honor każe im się dać zmanipulować, bo tak zostali wychowani – że muszę zrobić coś, czego się od nich oczekuje. Jednak, gdy coraz więcej osób chce sobie zrobić z nas pionka w grze, honor chyba przestaje mieć znaczenie…

Sabina jest mieszańcem, co tak na dobrą sprawę jest niesamowitym grzechem. Jednakże została wychowana przez swoją babkę z wampirzego rodu w taki sposób, że zatraciła tą drugą cząstkę siebie. Poza tym jest przydatna – wykonuje każde zlecenie powierzone jej przez babkę, która jest szychą w Radzie. Wkrótce jednak dostaje zadanie, które zmienia wszystko w jej życiu. Dowiaduje się prawdy o sobie, zdobywa nowe umiejętności, zdobywa przyjaciół, których nigdy nie miała. I ma to wszystko poświęcić w imię honoru? Jeżeli nie wykona zadania, skutki mogą być katastrofalne…

Sięgnęłam po tą książkę zdecydowanie ze względu na sam tytuł. Pewnie dlatego iż mój kolor włosów można zaliczyć do rudego, chociaż jest to raczej czerwony, no ale red-head to red-head, więc już samo to mnie przyciągnęło do owej pozycji. Poza tym, okazała się ona całkiem niezłą, odprężającą lekturą na jeden wieczór.

Zdecydowanie jest to lekka książka, która nie wymaga od czytelnika wielkiego myślenia. Prosty język, opisy na wystarczającym poziomie, zrównoważone odpowiednią ilością dialogów. Fabuła trochę oklepana, ale ja mimo wszystko lubię czytać książki o wampirach, hybrydach, spiskach i walce. Poza tym autorka wplotła w to parę swoich elementów, które opowieść zdecydowanie ożywiły. Sam fakt iż nie spotkałam się jeszcze z hybrydą wampira i maga jest dość znaczący, poza tym wprowadzenie w historię kota-demona było świetnym pomysłem. Postać ta zdecydowanie ożywia wiele sytuacji w tej książce, a czasami sceny z jego udziałem nas rozśmieszają.

Bohaterowie mogli być nieco lepiej nakreśleni, ale nie jest źle. Jest poprawnie i dobrze. Główna bohaterka to półwampirzyca o ostrym charakterku, uparta, zadziorna, ale i odważna. Jednym słowem – kobieta z pazurem. Mimo wszystko możemy odczuć pewne emocje, które jej towarzyszą. Mianowicie jest to rozdarcie wewnętrzne, Sabina nie wie komu może naprawdę ufać, co jest prawdą, a co nie, i czy na pewno honor jest ważniejszy od przyjaciół i własnej intuicji. Z tego właśnie możemy wyczytać morał – że najlepiej słuchać własnych odczuć. Myślę, że Adam mógł być nieco bardziej tajemniczy. Vinca natomiast została wykreowana jako typowa przyjaciółka, oddana i serdeczna.

Książka ta zalicza się na pewno do tych, gdzie mamy do czynienia z szybko płynącą akcją oraz jej nie raz zaskakującymi zwrotami. Nie jest całkowicie przewidywalna, co ma ogromne znaczenie. Pewne elementy mogą czytelnika zadziwić, niektóre mogą go zbić z tropu. Sama przez chwilę się zatrzymałam w czytaniu, żeby spróbować ułożyć własną teorię spiskową, ale jakoś tym razem mi to wybitnie nie szło. Całość czyta się bardzo szybko i przyjemnie, jest to zdecydowanie książka odprężająca, mimo że mamy tu sceny walki i rozlewu krwi. Mówiąc „odprężająca” mam na myśli to, że nie trzeba się przy niej głęboko skupiać, żeby zrozumieć całą historię.

Nie jest to powieść rewelacyjna, która wbije Was z fotel, ale polecam przeczytać, zwłaszcza jak będziecie potrzebowali oderwania się chwilowo od rzeczywistości. Liczę na dalszy rozwój autorki i coraz ciekawsze przygody Sabiny. Dostrzegam w tej historii spory potencjał, który mam nadzieję, że się nie zmarnuje. Spędziłam z tą książką całkiem miłe chwile i nie żałuję poświęconego na nią czasu.




Zapraszam na "wyprzedaż" :)

Komentarze

  1. Powinnam się zabrać za Rudowłosą, bo czeka sobie w kolejce, na mojej półce już ponad 2 lata ... :P.

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam drugi tom tej serii, ale wielkiego wrażenia na mnie też nie zrobił. nie lubię takich futurystycznych historii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się nie skuszę, mam już przesyt takich książek. Ale recenzję czytało mi się bardzo dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki, które nie są przewidywalne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic nie mam do "lekkich książek" ani tych, w których bohaterowie są wampirami, półwampirami, czarnicami itd. Jednak na tę książkę się nie skuszę skoro powielają się schematy, wątki się powtarzają. A do tego główna bohaterka jest tak podobna do innych... Zdecydowanie nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam szybką akcję i choćby z tego względu sięgnę po ,,Rudowłosą''.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam Rudowłosą i Maga w czerni i drugi otm podobał mi się bardziej niż pierwszy, ale oba przeczytałam bardzo szybko. Książki pani Wells wciągają, choć z jakichś powodów od ponad pół roku odkładam lekturę trzeciej części, ale mam zamiar zabrac się za nią w przyszłym miesiącu :) rzadko sięgam po ksiązki o wampirach, ale mam kilka serii, które naprawdę lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie się nie skuszę, nie jestem nią zainteresowana aby na gwałt ją przeczytać, lecz może kiedyś, przy jakiejś okazji.

    OdpowiedzUsuń
  9. opis mnie jakoś nie przekonuje, to raczej nie moje klimaty. a jak książka nie jest rewelacyjna, to tym bardziej podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też mam red-head :) a książka strasznie mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam już wszystkie części tej serii, które dotychczas ukazały się w Polsce. Bardzo ją lubię!

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę wreszcie siegnąć po tą serię

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz nie mam czasu na takie powieści, ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka rzeczywiście fajna, ale jak sama zauważyłaś - fajerwerków nie ma. Jeżeli chodzi o kolejne tomy, to niby wszystko się rozwija, autorka zaskakuje nie raz, ale ogólne odczucia pozostają na tym samym poziomie co przy "Rudowłosej".

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie, zdecydowanie nie dla mnie. I tak nie jestem przekonana do tego typu książek, a ta - sądząc z Twojej recenzji - do najlepszych nie należy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam tę książkę, ale szybko ją wymieniłam, gdyż po kilku stronach przekonałam się, że nie dotrwam do końca i, że nie jest to książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam "Rudowłosą" w planach- wygląda na to, że sprawdzi się idealnie, jako czasoumilacz po ciężkim dniu. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...