Hello! I'm Lex! + takie tam...


Pragnę Wam przedstawić zwiastun znakomicie zapowiadającej się książki Giny Damico, której tytuł brzmi "Zgon" :) Premiera już 31 października, a tymczasem nacieszcie oczy trailer'em:



Przyznaję szczerze, że jest świetny! Co Wy na to? :)



 Zgon zgonem, ale skoro już jestem przy zapowiedziach to chciałabym Wam przedstawić książki, które bardzo bym chciała zdobyć w najbliższym czasie i dodać do swojej biblioteczki:


I teraz pojawia się pytanie... jak myślicie, na co najlepiej zwrócić uwagę w pierwszej kolejności? Mam trochę dylemat, wiadomo jak to z "biednymi studentami" bywa :D Więc proszę Was o radę...




Pozwolę sobie również skorzystać z okazji na jeszcze jedną rzecz, skoro już się tak rozpisuję... zbliża się Halloween, więc planowałam jakiś konkurs zrobić :) Więc, dlaczego nie teraz? :)


Wzięcie udziału bardzo proste, a mianowicie:

Należy wyrazić w komentarzu chęć wzięcia udziału w konkursie i napisanie, jaki kostium na Halloween uważacie za najlepszy! :)

Do wygrania dwie książki, więc prosiłabym o wybór jednej z nich i napisanie tego również w komentarzu. Dodajcie też swój e-mail, żebym mogła się z Wami skontaktować w razie wygranej!

Czas macie do samego Halloween, czyli 31 października :)

Miło by też było, gdybyście się podzielili tym banerem z innymi :)




No to chyba na tyle... czas się ogarnąć, bo dopiero wróciłam z uczelni :)



Komentarze

  1. Fabuła jak dla mnie jest bardzo interesująca, a zwiatun ciekawy i krótki. Zapowiada się coś ciekawego, coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się super. Chce przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę mi przeszło na młodzieżowe książki, ale nie powiem, mroczni żniwiarze, to może być coś :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faaajny zwiastun -. coraz bardziej jestem ciekawa tego "Zgonu". :P ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle razy już oglądałam ten zwiastun, że nie przeżyję jak nie przeczytam tej ksiązki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się świetnie, tylko zeby znowu nie było zbyt głosn o o książce, która rozczaruje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co jak co, ale tytuł genialny! Chętnie poznam tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm... Konkurs powiadasz. To ja się piszę, kocham książki ich nigdy dosyć;p
    "Zgon" ciekawie wygląda, obawiam się tylko, że ja za stara na tę pozycję. Z kupki jaką prezentujesz pod spodem interesują mnie "Elfy", Masterton tej książki nie czytałam, a mam na koncie prawie 80% jego dzieł. I jeszcze "Alicja..." jakoś zombiacze są w moim klimacie. Zerknij na mój blog. Może spotkamy się za kilka dni:)
    Wracając do konkursu, przytuliłabym "Ptaszydło" bo Morze już mam i jest... straszne błech.
    mail mój masz;p
    Pozdrawiam i życzę Wszystkim powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja strasznie chcę "Zgon"! Opis mnie zafascynował już jakiś czas temu, także z utęsknieniem czekam aż książka znajdzie się na mojej półce. Natomiast co do powieści, które chcesz mieć to powiem ci, że ja również intensywnie się zastanawiam nad "Przebudzeniem Arkadii". Muszę przyznać, że jestem zachwycona pomysłem, aczkolwiek chyba poczekam na jakieś opinie. Przynajmniej jedną ^^
    "Grim" mam już na półce i jest przeczytany, natomiast "Alicja w krainie zombi" czeka na swoją kolej ^^
    Ja osobiście w najbliższym czasie będę polować na "Dom Hadesa" i "Czas żniw". :) Poza tym "Pisane szkarłatem" zapowiada się obiecująco...
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  10. ALE, ALE! Konkurs. Normanie bym zapomniała. O_O
    Bardzo chętnie wezmę udział, choćby dla samej zabawy. :) Tym bardziej, że książki są interesujące. Naprawdę z wielką chęcią przygarnęłabym "Morza szept" ;)
    E-mail: Alti15@wp.pl
    Natomiast co do odpowiedzi na pytanie... Jaki kostium jest najlepszy? Zinterpretuję to pytane dwojako, żeby nie było!
    Myślę, że najlepsze kostiumy to te zrobione samodzielnie. Już pomijając fakt, że można się pochwalić kreatywnością to sama satysfakcja i radość tworzenia są warte całej roboty. Samodzielnie wykonane kreacje nie ograniczają nas w żaden sposób. O ile w wypożyczalniach strojów nie znajdziemy kostiumu np... sfinksa, czy też gargulca, to robotę naszych rąk ogranicza już wyłącznie wyobraźnia czy brak materiału, jednak myślę, że zawsze znajdą się ubrania, które można przeznaczyć na Halloweenową noc. :)
    Druga interpretacja pytania w moim wykonaniu:
    Najlepszym kostiumem Halloweenowym jest kostium stworzenia czy też istoty, którą w jakiś sposób lubimy. Jeśli pochodzi z książki - tym lepiej. Możemy popisać się przed znajomymi cytując dane stworzenie czy też naśladując jego zachowanie. Wampiry, czarownice, mumie, zombie - to chyba najpopularniejsze przebrania na październikową noc duchów, jednak ja osobiście wybrałabym coś... innego. Oryginalniejszego. Pomysłowego. Może smok? Elf? Dobrym pomysłem dla fanów "Darów Anioła" byłoby przebranie się za Nocnego Łowcę - tatuaże i te sprawy, natomiast dla mnie... Może peleryna niewidka?
    Pozdrawiam i życzę powodzenia pozostałym!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgon właśnie czytam :) Naprawdę świetnie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzie nie spojrzeć, tam zwiastun. Fajny, ale książka raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Posiadam już Morza szept jest to bardzo sympatyczna książka.Niedługo zapraszam na mojego bloga a tam z kolei na wizyjną recenzję tej książki.
    Życzę szczęścia innym Uczestnikom ponieważ jest o co walczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie się zgłaszam! :)
    Jaki kostium... Cóż. To odwieczny problem tych, którzy chodzą na Halloween :) Ja bym najchętniej zrobiła włosy na tapir, w ramach możliwości dorzuciła do tego biały "pasek" wełny, dużo białego i czarnego makijażu i brzytwę (nawet jeśli miałby to być karton owinięty srebrem). I poszłabym jako Sweeney Todd lub jako Edward Nożycoręki (tu już wszystko zależy od ubrania) :)

    Wybieram "Ptaszydło"
    books.rewievers@gmail.com

    Banerek wstawiony! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Skusiłaś mnie, strzelam w "Morza szept" :)

    Czytałam niedawno serię o Domu Nocy. Tam żeby być wampirem należy zostać naznaczonym i przejść przemianę. Naznaczony adept ma na czole niewypełniony półksiężyc i w trakcie przechodzenia na wyższe formowanie ten tatuaż się rozwija, aż do całkowitej przemiany w wampira. Te tatuaże są różne i zależą od cech indywidualnych osoby. Np. Lenobia, nauczycielka jeździectwa w Domu Nocy ma tatuaże nawiązujące do koni - ponieważ ma takowy dar telepatii z końmi. I tutaj jest moja inspiracja. Na Halloween wymalowałabym sobie twarz, ramiona, ręce właśnie takim motywem, tatuażem rodem z Domu Nocy. Tylko, że zamiast motywów konnych namalowałabym winorośle i winogrona, ponieważ UWIELBIAM wino ;D. Osoby, będące za pan brat tą serię wiedziałyby za kogo się przebrałam. ;D

    email: dzosefinn.91@gmail.com

    Oby było więcej chętnych! :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    D. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Konkurs - no jasne :)

    Najlepszy kostium? Toaki, który by nieco przeraził, ale przy okazji nie obrzydzał nikogo wokoło. Czyli wszelkie Justynki Bimber odpadają, zresztą mam za grube nogi na rurki.
    Więc chyba zostanie mi klasyka - wampir, zombie... Nie, to już było.
    A może by tak czarna peruka, niebieska sukienka, fartuszek z wzorkami, rajstopy w paski i glany? I do tego jeszcze jakiś duuuży nóż? Zdecydowanie, Alicja z gry "American Mc Gee's Alice", choć już swoje latka ma, wciąż pobudza wyobraźnię.

    Pozdrawiam,
    Cat z Zapisków z przypomnianych krain :)

    mgos.gwara@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Polecam "Alicję w Krainie Zombi" oraz "Alchemię miłości" obie książki są świetne, a pierwsza po prostu genialna! Do konkursu chętnie bym się zgłosiła, gdyby nie to, że "Morza szept" już mam, a drugi tytuł mnie nie interesuje.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach, konkurs! Cudownie! :) "Morza szept" poproszę ;)

    Halloween nie bez powodu kojarzy się ze strachem, grozą i przerażeniem. No przynajmniej powinno, bo mi mimo wszystko najbardziej kojarzy mi się z cukierkami :P W każdym razie, skoro w tym święcie chodzi o przerażenie, to strach musi być również motywem przewodnim kostiumu. Jednak gdybym miała ubrać się w swoje własne lęki (rany, ale to poetycko zabrzmiało :P) najpewniej wylądowałabym w kostiumie... myszy. Tak, właśnie myszy... Dychy, zombie, potwory, zjawy, wisielce, topielce- tyle cudownych potworów, których można się bać! A kogo boi się Patka? Małej szarej myszki... No nic, mysza odpada, szukamy lepszego stroju. Czego jeszcze się boję? Hmm, ciemności. Jednak dosyć ciężko przebrać się za ciemność, prawda? Za występ publiczny i horrory też trochę ciężko się przebrać... Ostatecznie zostaje kostium dyni, przynajmniej zatuszował by to i owo... Chwila! Horrory, to jest to! Jeździec bez głowy, koszmar z ulicy wiązów... nie. A może by tak... Carrie? Biała sukienka, i mnóstwo sztucznej krwi! Prosto, praktycznie i tanio. Niektórzy mogą mylić z Krwawą Mary ale to w końcu też postać z horroru więc w zasadzie to nie wada ;)

    patrycja.kuchta.uK@gmail.com
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgłaszam się po Morza Szept
    malamutka94@gmail.com
    Rozpuściłabym włosy i chodziła po ulicy z otwartymi ustami - Bella jak się patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. UUuu konkurs :)
    Walczę o "Morza Szept"
    Jest taki problem z Halloween. Wszystko jest złe i wszystko w co się dzieci jest takie mroczne i na co dzień ludzie się tego boją. A co jeśli by zamienić coś co się zdaje potulne jak baranek, a w Halloween pokaże wam wszystkim swoją mroczną naturę!
    Moim zdaniem ktoś powinien przebrać za anioła. Nie takiego z białą aureolą i szatą, ale takiego z charakterkiem. Najlepiej jak by ktoś kupił/miał taką białą sukienkę, którą można podrzeć lub polać sztuczną krwią. To tego podarte czarne rajstopy i czarna aureola z drutu (można dodać czarne pióra). Można dodać też efektowne dodatki takie jak makijaż, buty i fiolki z krwią (sztuczną).
    Ja bym się bała takiego anioła, jeśli bym go spotkała na ulicy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ooo.. Konkurs! :D
    Próbuję zdobyć "Morza szept"!
    Ja jednak postawię na podstawę - wampiry! Dlaczego nie? Albo wiem! Kostucha :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Morza Szept : 3
    ksiazki-moim-okiem@wp.pl

    Kostium...
    Sukienka, rajstopki, jakieś balerinki. Dwa kucyki, albo warkoczyk. Mała słodka dziewczynka. Koszyczek na cukierki. Jakiś fartuszek? Coś jak Małgosia (z Jasia i Małgosi) Policzki umazane czekoladą. A z tyłu - wbity nóż. Nie, nie taki prawdziwy XD Są takie specjalne koszulki, do naklejenia takie cóś :P I tak by się z tego 'krew' lała (farba itp.)

    No to tyle. Wstawię zaraz baner :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W sumie to też się zgłaszam. :P
    Wybieram "Morza szept" :)
    asia.bolly@wp.pl

    Nie wiem czy jest to strój najlepszy, ale kiedyś przebrałam się z "Krzyka". Maska, czarny płaszcz i jeszcze nóż w ręce. Niechcący chodząc po jednej klatce schodowej, bardzo przestraszyłam starszą Panią... Myślałam, że zaraz będzie miała zawał. :c Od tamtej pory wolę unikać aż tak "strasznych" przebrań. :P

    OdpowiedzUsuń
  24. A się zgłoszę :)
    Wybieram Morza szept.:)
    Najlepszy kostium, to straszny kostium. Dla mnie to świo kojarzy sie z potworami, zjawami i tak dalej. Rok temu kiedy pracowałam w stanach , w sklepie z rzeczami związanymi z Hallween, mogłam sie przekonać jak to Święto działa na ludzi.
    Najlepszym kostiumem chyba był kostium Obcego. Kostium imitujący ciało, do tego dużo sztucznego śluzu i krwi i duża dwuczęściowa głowa przy której można było podnosić lub opuszczać pancerze :D Jak wyszłam, przez przypadek, na chłopaka tak ubranego to prawie dostałam zawału :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Zgłaszam się i wybieram jak każdy "Morza szept".
    e-mail: anuleczka0109@o2.pl

    Najlepszym według mnie kostiumem na Halloween jest przebranie się za Czerwonego Kapturka - Wampira. Przywdziać krótką zwiewną i czerwoną spódniczkę do tego biała koszula z krótkim rękawem i przedługaśna krwista peleryna. Zakręcone czarne włosy, czerwone oczy, białe kły i blada twarz. A do tego krople krwi płynące z kącika ust. Aha, no i najważniejsze - wiklinowy koszyk w którym spoczywają odcięte głowy zakryte śnieżnobiałym obrusikiem.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też się zgłaszam i wybieram ,,Morza szept''
    trutka28@wp.pl
    Moim zdaniem ciekawy byłby kostium mrocznego elfa. Jakaś ładna sukienka w ciemnym kolorze, skrzydła blada twarz ciemne oczy czarne albo czerwone usta plus są takie specjalne szablony do robienia różnych wzorków na twarzy. Można by narysować np/ elaynerem jakiś motyw roślinny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja bym chciała 'Morza szept'
    p_piatkowska@wp.pl
    Nie wiem czy czytałaś 'Córkę dymu i kości' ale uważam że najlepszym przebraniem na Halloween byłaby chimera. Nie wiem czy da się jakoś skombinować kopyta, ale można założyć skrzydła, rogi długą sukienkę, doczepić ogon plus jakiś ładny makijaż.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wybieram ksiażke "Morza szept"
    kate.kapica@gmail.com
    Ja zawsze chciałam być elfem :P No, ale jako, że jestem człowiekiem chciałabym się chociaż za niego przebrać. Np. za Arwenę :D Fajnym kostiumem ( chociaż troch przereklamowanym) jest wampir. Taki w czarno-czerwonej pelerynie, czarnym, obcisłym kostiumie ie sztucznymi kłami :D

    OdpowiedzUsuń
  29. oo zwiastun mi się podoba i to bardzo. pomysłowy, zabawny, chętnie rzuciłabym na książkę okiem. z zestawienia czytałam natomiast tylko Alchemię, jednak z sentymentu do Mastertona brałam bym się za Dziecko Ciemności.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam nadzieję, ze moja propozycja na strój nie pojawiła się już wcześniej, moim zdaniem idealnym i oryginalnym strojem, a przy tym niesamowicie przerażającym, co już wypróbowałam raz, a znajomi wspominają do tej pory, więc gwarantuję sukces, jest przebranie się w Samare Morgan, jeśli nie kojarzysz to dziewczyna z serii horrorów The Ring, rozmazany makijaż, biały puder, włosy na twarzy (niekoniecznie czarne, ja mam blond i było ok), sukienka biała jak od piżamy jak najdłuższa, uplamiona, może być potargana, lepszy efekt, włosy nie muszą być cały czas na twarzy, ale efekt tapiru i rozpuszczone, dużo przykrywające twarz będzie świetny :D
    Jeśli dopisałoby mi szczęście to wybieram "Morza szept", annapor84@wp.pl
    baner na blogu--> http://anikateraa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Wybieram "Morza szept"
    m.lewandowskaa@onet.pl

    Nie obchodzę jako tako halloween, bo to trochę głupie dla mnie, ale jeśli miałabym się przebrać to wybrałabym coś, czego sama się boję i byłaby to Buka z kreskówki. Pamiętam, że kiedy byłam mała strasznie mnie ona przerażała i choć teraz mam 22 lata, nadal pamiętam jak wielki postrach we mnie budziła. Jeśli nie Buka to przebrałabym się za obrzydliwego, włochatego pająka, bo ich również się boję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. wybieram: "Morza szept"
    e-mail: yolandey1222@gmail.com
    odp: Nigdy, nawet jako mała dziewczynka, nie obchodziłam halloween, może dlatego, że w mojej mieścinie nie widywałam (i nie widuję nadal) przebranych dzieci zbierających cukierki i robiących psikusy :D gdybym chciała się przebrać, to spróbowałabym wystylizować się na laleczkę Chucky! Przerażający horror, który chyba na zawsze utkwił w mojej pamięci. Myślę, że wszyscy, którzy zobaczyliby to przebranie i również znali ten film daliby cukierki, ponieważ nie chcieliby, żeby ta laleczka zrobiła im psikusa :D

    OdpowiedzUsuń
  33. mik
    "Ptaszydło"
    waltwaren@gmail.com
    Chętnie założyłabym białą sukienkę skąpaną we krwi, która skapywałaby jeszcze na podłogę. Oczy zamieniłabym w zalane czernią, zionące wściekłością punkty a włosom nakazałabym poruszać się wokół mojej twarzy w takt wyczuwalnego tylko przeze mnie wiatru. Pozwoliłabym swoim żyłom zsinieć i stać się widocznymi na tle trupiobladej skóry. Gdyby nogi chciały się ciągnąć się za mną, jak bezwładnej lalce - a sama unosiłabym się jakieś 20 cm nad ziemią... Byłabym boginią śmierci, Anną we Krwi. Przerażającą i silną zjawą z poderżniętym gardłem.

    OdpowiedzUsuń
  34. Zgłaszam się!

    Wybieram książkę: "Ptaszydło" Max Bentow

    e-mail: edyta.cha@wp.pl

    Gdybym wybierała się na zabawę halloweenową wybrałabym strój kocicy...nie słodkiego, przymilnego kotka...chodzi mi raczej o kostium Kobiety-Kota z "Powrotu Batmana". Michelle Pfeiffer prezentowała się w nim niezwykle seksownie, tajemniczo i...drapieżnie. Dopasowany błyszczący kombinezon przyciągnie uwagę każdego mężczyzny, ale ostre pazurki skutecznie ochronią przed tymi, z którymi nie mamy ochoty się bawić ;) Maska na twarzy zmienia nie do poznania, ale jednocześnie nie trzeba robić z siebie straszydła...perfekcyjny makijaż, czerwone usta...moje nowe wcielenie zostałoby na pewno na długo zapamiętane ;) Nie jest to może zupełnie oryginalne, ale jak dla mnie znacznie ciekawsze od kościotrupów, czarownic i wampirów.

    OdpowiedzUsuń
  35. Zgłaszam się i wybieram Morza szept
    mosley.martyna@gmail.com

    Najlepszy strój: Kocham magię, więc choć na jeden wieczór stałabym się czarodziejem.

    OdpowiedzUsuń
  36. Wampiry, zombie, duchy… są przereklamowane. Co drugi kostium Halloween’owy to prześcieradło z wyciętymi dziurkami na oczy. A jaki ja bym wybrała? Trudno wybrać oryginalny strój, a przy tym pasujący do nastroju ostatniej październikowej nocy. Jednak za najlepszy wybór uważam czarną, długą suknię, w stylu tych noszonych pod koniec XVIII w., i odpowiednio mroczny makijaż. Mile widziana blada karnacja odbijająca się od czarnych elementów kostiumu. Ewentualnie można by dodać ślady krwi, ale moim zdaniem to przesada. Opcja tylko dla dziewczyn, ale sądzę, że najlepsza – niewyzywająca i w jakiś daleko pokrętny sposób oddający klimat Halloween.
    Zgłaszam się, a mój email to gracja313@tlen.pl
    Chciałabym wygrać "Morza szept", dość długo poluję na nią i nie udało mi się jeszcze jej dostać.
    Pozdrawiam :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Również z chęcią przeczytałabym "Zgon", ale tak jak inni. Wolę poczekać na jakieś recenzje. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...