Podsumowanie stycznia i stosisko :)


W Nowy Rok wkroczyłam bardzo pozytywnie! Świetnie mi się wszystko poukładało na uczelni, piękne wyniki, wszystko cacy. Nigdy nie robię jakiś specjalnych postanowień, bo nie czuję takiej potrzeby - potem czuję się bardzo nieswojo, gdy coś mi nie wychodzi i nie idzie po mojej myśli. Zrobiłam sobie może tylko dwa malutkie książkowe postanowienia, choć też nie chcę się nich sztywno trzymać... Jednak byłabym zadowolona, gdyby udało mi się czytać w miesiącu jedną książkę po angielsku, a dwie zalegające na półkach od jakiegoś czasu. I wiecie co? W styczniu się udało!

I właściwie czytelniczo wypadło wręcz genialnie, czego się zupełnie nie spodziewałam! 20 książek przeczytanych:
1. Głód - Graham Masterton - 416 stron - recenzja
2. Dobra córka - Karin Slaughter - 560 stron - recenzja
3. Artemis - Andy Weir - 340 stron - recenzja
4. Mity Skandynawskie - Roger Lancelyn Green - 280 stron - recenzja
5. Labirynt śmierci - Philip K. Dick - 272 stron - recenzja
6. Krótka historia świata - Ernst H. Gombrich - 320 stron - recenzja
7. Akademia Pennyroyal - M.A. Larson - 366 stron
8. Pierwszy śnieg - Jo Nesbo - 432 stron - recenzja
9. Tower of Dawn - Sarah J. Maas - 664 stron - recenzja
10. Fashion Victim - Corrie Jackson - 384 stron - recenzja
11. Atlantyda - David Gibbins - 304 stron
12. Poza granicą lodu - Douglas Preston & Lincoln Child - 488 stron - recenzja wkrótce
13. Okrutna Pieśń - V.E. Schwab - 432 stron - recenzja
14. Niedoskonali - Danielle L. Jensen - 304 strony - recenzja
15. Istoty Ciemności - Kami Garcia & Margaret Stohl - 496 stron
16. Historia Twojego życia - Ted Chiang - 378 stron
17. Żniwiarz. Pusta noc - Paulina Hendel - 432 strony
18. Magia parzy - Ilona Andrews - 432 strony - recenzja
19. Ojciec chrzestny - Mario Puzo - 480 stron - recenzja wkrótce
20. Sycylijczyk - Mario Puzo - 464 stron - recenzja wkrótce

Łącznie 8244 stron, czyli jakieś 266 stron dziennie :)

Najlepsze książki: Magia parzy
Najgorsze książki: brak
Rozczarowanie: Atlantyda
Miłe zaskoczenie: Okrutna Pieśń

Przybyło mi też sporo książek i robi się naprawdę poważnie, bo już układam wszystko na ziemi. Niebawem będzie fort xD


Tutaj większość książek dotarła do mnie dzięki współpracy z BookGeek - Chima, Niedoskonali, Kłamczucha i Okrutna Pieśń. Natomiast 3 pozostałe w ramach współpracy z duzeka.pl


Tutaj stos typowo recenzencki, egzemplarze od wydawnictw oraz księgarni selkar.pl i taniaksiazka.pl :)


Tak wygląda wszystko - uzupełnione o moje zakupy z BookDepository :)

Jak Wam minął styczeń? :)

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...