"Przedrzeźniacz" - Walter Tevis


Data wydania: 15.07.2015
Tytuł oryginału: Mockingbird
Tłumacz: Robert Waliś
ISBN: 978-83-7480-550-6
Wymiary: 130 x 210
Strony: 240
 Cena: 35,00 zł
Seria: Artefakty






„Ludzie są obecnie tak kurewsko durni, że chce się płakać. Inteligencja zawsze jest w cenie. Cieszę się, że całkiem nie zaginęła.”

Usiądźcie na chwile spokojnie w fotelu i zastanówcie się nad jedną rzeczą… nad tym, co robilibyście w świecie pozbawionym kultury, sztuki, książek. W świecie, gdzie nie rodzą się dzieci, a ludzie dzień w dzień odurzają się narkotykami. W świecie opanowanym przez roboty, które zapomniały, że to one miały służyć ludziom, a nie na odwrót… Z resztą, o tym ludzie też zapomnieli. Całkowicie podporządkowali się władzy androidów, a niektórzy wolą dokonać samopodpalenia niż dalej funkcjonować w tym chorym świecie całkowicie pozbawionym nadziei na lepsze jutro. Wizja bolesna i okropna, zdecydowanie nie tak powinna wyglądać przyszłość rodzaju ludzkiego.

„Przedrzeźniacz” to powieść, która przenosi nas do nieokreślonej, lecz dalekiej przyszłości, co można wywnioskować po pewnych faktach w niej zawartych. To tam poznajemy trójkę wyjątkowych bohaterów, którzy nie wpasowują się w realia świata, w którym przyszło im żyć. I co ciekawe, jednym z nich jest robot, który naprawdę potrafi zadziwić czytelnika. Spofforth jest maszyną doskonałą i ma żyć tak długo aż umrze ostatni człowiek na ziemi. Jednak jest już tym zmęczony… pragnie przestać istnieć. Mary-Lou to istna burza, pełna kolorów w tym szarym, pozbawionym radości świecie. Buntowniczka pragnąca zmian i nie dbająca o zasady. Bentley, jedyny człowiek, który umie czytać. Swoją wiedzę przekazuje Mary-Lou i ich znajomość wkrótce okazuje się mieć większe znaczenie niż mogłoby się wydawać.

Doskonałą rzeczą było wprowadzenie narracji z różnych punktów widzenia. Dzięki temu doskonale poznajemy każdego z trójki bohaterów, możemy wejść wgłęb ich umysłów, poczuć to, co oni, zrozumieć ich postępowanie i poznać pragnienia. Każdy z nich jest indywidualnością – jedyną i niepowtarzalną. Całkowicie różnią się od tych, którzy pozostali na tym świecie. Różni ich przede wszystkim to, że wciąż mają nadzieję. Nawet Spofforth. Oczywiście każdy z nich ma swoje własne priorytety, do których stara się dążyć, ale ich życia są ze sobą powiązane. 

Okładka tej książki idealnie odzwierciedla klimat, jaki w niej panuje. To nie jest łatwa książka o lekkiej tematyce. Zaufajcie mi, że nie raz pojawiło się we mnie bardzo dziwne odczucie, zwłaszcza w tych chwilach, gdzie Bentley i Mary-Lou znajdowali książki i czytali. Autorowi idealnie udało się oddać magię tej chwili i niewypowiedzianą radość, jaka im wtedy towarzyszyła. Byli niczym dzieci, które dopiero uczą się liter i miało to w sobie coś niesamowitego. Nie raz powieść ta zmusiła mnie do refleksji. Co bym zrobiła, gdyby przyszło mi żyć w takim świecie? Nie mam bladego pojęcia… naprawdę nie wiem, czy dałabym się ponieść fali narkotyków i samopodpaleń czy może jednak byłabym taką zbuntowaną Mary-Lou. 

Wejście do świata powieści nie jest niczym trudnym. Walter Tevis doskonale poradził sobie z przedstawieniem swojej wizji w tak żywy i namacalny sposób, że ciężko nie odczuć tego klimatu. Nagle okazuje się, że stąpacie po zniszczonej ziemi, otaczają Was podniszczone budynki, a ludzie wokół są bezbarwni, pozbawieni radości życia. Książka zdecydowanie porusza wyobraźnię, daje do myślenia i jest bardzo dokładna i szczegółowa. Potrafi porwać czytelnika i całkowicie przenieść go do swojego świata, a to zdecydowanie ogromna zaleta.

„Przedrzeźniacz” jest naprawdę bardzo dobrze skonstruowaną powieścią. Walter Tevis miał doskonały, choć przerażający pomysł na przedstawienie przyszłości społeczeństwa. Wniosek z tej książki jest następujący: nie możemy pozwolić, aby zniknęła kultura, sztuka i literatura. Nie możemy stracić nadziei. Nie możemy się poddać i zatracić swojego człowieczeństwa, swojej wiary w to, że jesteśmy kimś ważnym i że to od nas zależą losy tego świata. Książka wpasowuje się w nurt sci-fi, ale jest naprawdę realistyczna. To już nie te czasy, żebyśmy nie wierzyli w istnienie androidów, które mogą się okazać nieobliczalne. Dzieło Tevisa skłania do refleksji, porusza wyobraźnię i daje do myślenia – polecam!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję:

taniaksiazka.pl

Komentarze

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...