Bo bez herbaty ani rusz... #2

Należę do osób, które podczas czytania zawsze coś piją i zazwyczaj jest to właśnie herbata albo kawa - nieodłączny element lektury. A co ostatnio mi towarzyszyło?

 1. Herbata czarna - Królewska malina

Skład: herbata czarna Cejlon Nuwara Eliya, kawałki jabłka, maliny, pączki róży, aromat malinowy
Opis:  czarna herbata o zdecydowanym malinowym smaku z nutą delikatnej róży
Czas parzenia:  2-3minuty , 96°C
Cena: 8,50 zł za 50 g

Fanką czarnych herbat nie jestem, ale czasami mam na zwykłą herbatę po prostu ochotę. Jednak czarna herbata z dodatkiem owoców to już inna sprawa - bardzo lubię, czy to na ciepło czy na zimno.
Jak widać na zdjęciu skład nie jest oszukany - całe maliny obecne! Herbata jest naprawdę bardzo dobra, malina wyczuwalna, ale pozostałe owoce również. Razem tworzą znakomite połączenie!

2. Herbata - Arancia

Skład: mieszanka owocowa o magicznym smaku owoców tropikalnych z kuszącą nutą wanilii
Opis: mieszanka owocowa o smaku soczystych pomarańczy. Nazwa pochodzi od odmiany pomarańczy: arancia.
Czas parzenia:  5-10 minut, 100°C

Czyste owoce do zaparzenia, marzenie po prostu! Herbata jest w sumie dosyć kwaśna, ale nie wybitnie mocno. Ja obywam się zawsze bez cukru, a kwaskowatość lubię, toteż mieszanka całkowicie przypadła mi do gustu! A na zimno jest chyba jeszcze lepsza :) Zwłaszcza w takie upały - świetnie orzeźwia. Nie jest to typowy smak pomarańczy, zapewne ze względu na to iż jest tam dużo więcej składników, ale herbatka wychodzi po prostu przepyszna!

3. Kawa - Irish Whisky

Skład: 100% Arabica, aromat.
Opis: Wyjątkowej jakości kawa, świeżo palona o wyjątkowym smaku irlandzkiej whisky.
Czas parzenia:  5 minut, 95°C

Przyznaję bez bicia, że whisky nie lubię i trochę obawiałam się tego smaku... Ale jakie wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że kawa jest naprawdę smaczna! Posmak irlandzkiej whisky jest moim zdaniem bardzo delikatny i tylko dopełnia naturalny aromat kawy. Wypiłam z wielką przyjemnością...
Natomiast sam zapach ziarenek - jeszcze przed zmieleniem - był po prostu cudowny.
Spokojnie można pić bez cukru i mleka - czyli najzdrowsza wersja kawy! :)

4. Kawa - Skarby lasu

 Niestety, póki co brak informacji od producenta.

Skarby lasu? Dziwna nazwa jak dla kawy... bardziej widziałabym ją przy herbacie. No bo z czym nam się kojarzą skarby lasu? Z poziomkami, jagodami, borówkami... Owocowa kawa? No, różne bywają gusta...

Okazuje się, że kawa faktycznie pachnie leśnymi owocami i ich smak jest w niej wyczuwalny - w sumie pojawia się taki lekki kwasek. Wypiłam bez mleka i cukru, chociaż jestem ciekawa, czy nie lepiej byłoby chociaż łyżeczkę posłodzić - smak na pewno by się trochę zmienił i mógłby być ciekawy.
To raczej dla wybitnych smakoszy, nie była zła, ale wciąż uważam, że to dosyć dziwne połączenie.

Za próbki kawy i herbaty serdecznie dziękuję:

http://www.dmg-herbaty.pl/sklep/

Komentarze

  1. Uwielbiam zapach leśnych owoców. Chętnie bym się napiła takiej herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również uwielbiam herbatę, ale rzadko z nią eksperymentuję. W moim przypadku najlepsze byłoby kupowanie pojedynczych saszetek ;)
    Chętnie spróbowałabym "Królewskiej maliny". I tak btw. Mi skarby lasu skojarzyły się z grzybami :P

    Pozdrawiam,
    o!powieści

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...