"Żar nocy" - Sylvia Day

http://muza.com.pl/powiesc-obyczajowa/1532-zar-nocy-9788377585948.html

Nowa seria Sylvii Day znanej w naszym kraju z serii o Crossie rozpoczęta została „Rozkoszami nocy”. Tam poznaliśmy śmiertelniczkę Lyssę i Strażnika Aidana, który postanowił pozostać z ukochaną i ochraniać ją za wszelką cenę. Podczas ich nieobecności spowodowanej romantycznym wyjazdem we dwoje, domu Lyssy pilnuje jej najbliższa przyjaciółka – Stacey Daniels. Każdy dzień mija tak samo, aż pewnego razu w drzwiach pojawia się nieziemsko przystojny nieznajomy. Wprasza się do mieszkania i zachowuje tak, jakby nic złego się nie stało. Arogancja bije od niego na kilometr, a Stacey nie może oderwać od niego wzroku…

„Żar nocy” to drugi tom cyklu Strażnicy snów. Tym razem pani Day skupiła się na przyjacielu Aidana, którego dane było nam poznać w poprzedniej części. Bruce Connor również jest Strażnikiem i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie przynależy do świata Stacey. Oboje jednak nie są w stanie o sobie zapomnieć, od pierwszej chwili pojawiają się między nimi iskry namiętności. W dalszym ciągu obecni w tej historii są Lyssa i Aidan, ponieważ stanowią nieodłączną część obu światów – tego realnego i tego, z którego pochodzą Strażnicy. Nie jestem w stanie określić, która para wypada lepiej, bowiem bohaterowie są raczej średnio wykreowani, ale odniosłam wrażenie, że Stacey i  Connor są bardziej wyraziści.

Cała fabuła to przede wszystkim perypetie i rozterki głównych bohaterów. Wątek świata równoległego, z którego pochodzą Strażnicy nadal jest obecny, ale podobnie jak miało się to w przypadku części pierwszej – jest on nieco bagatelizowany przez autorkę. Gdyby nieco rozbudować ten motyw, stworzyć ciekawą tajemnicę i intrygę i ulepszyć bohaterów, może wyszłoby z tego coś lepszego. A tak pojawia się dobrze już znany schemat – nieco zagubiona kobieta, która stroni od mężczyzn, bo została przez jednego z nich zraniona i nieziemsko seksowny przystojniak skrywający swoje sekrety. Po kilku momentach opierania się, kobieta całkowicie zapomina o otaczającym ją świecie, bo tylko ten cud-chłopak działa na nią tak, jak nikt nigdy.

Nie da się ukryć, że motywem wiodącym jest romans Stacey i Connora. Pełne namiętności i gorących uniesień sceny przeplatają się z tym nieco spokojniejszym, gdzie to ta dwójka ma się do siebie zbliżyć w sposób bardziej emocjonalny niż fizyczny. Niestety, sceny te są chwilami mocno przesłodzone. Nigdy do mnie nie trafiało uczucie rozwijające się w przeciągu paru godzin i zapewne nigdy nie trafi. A tutaj okazuje się, że świeżo poznana kobieta staje się dla Connora Bruce’a wszystkim. Niestety, nie kupuję tego.  Lekkim urozmaiceniem jest pojawienie się w realnym świecie Rachel – Strażniczki dobrze znanej zarówno jednemu jak i drugiemu Strażnikowi, które ma niecne zamiary wobec całej czwórki.

Język powieści jest prosty, a całość czyta się bardzo szybko. Czy jest wciągająca? Cóż, ciężko mi określić, bowiem chyba nie ma nawet na to okazji. Wszystko dzieje się tak szybko, że ani się obejrzymy, a już dotrzemy do ostatniej strony. Przyznaję, może i jest w tym pewna logika i płynność, ale nie jest to historia zapadająca w pamięć. W sumie… nawet chyba nie takie jest jej przesłanie. To kolejna pozycja na rynku wydawniczym, która zapewnia jedynie rozrywkę na jeden wieczór, a może nawet i mniej. Nie wymaga myślenia ani skupienia się na niej. Prosta, nieskomplikowana powieść z literatury erotycznej, która nie niesie ze sobą nic niezwykłego.

Domyślam się, że nie jest łatwo napisać tego typu powieść. Trzeba znaleźć granicę dobrego smaku i jej nie przekroczyć. Myślę, że pani Day za bardzo chciała się skupić na scenach erotycznych, a mogła z nich zrobić dodatek i ubarwienie powieści. Wprowadzenie kilku nowych wątków, dokładniejsze przedstawienie historii bohaterów, lepsza ich kreacja, bardziej rozbudowany język i dodanie czegoś, co nadałoby tej historii głębi. Nie wiem, czy literatura erotyczna po prostu charakteryzuje się prostotą i koncentrowaniem się tylko na scenach seksu oraz pomijaniem całej reszty, do której można zaliczyć naprawdę istotne elementy wpływające na jakość książki, czy może po prostu do mnie tego typu historie nie trafiają. „Żar nocy” jest moim zdaniem książką przeciętną, której wiele brakuje. Chociaż kto wie, być może ta seria znajdzie swoich zwolenników, gdyż sprzedaje się nieźle. Ja jednak wystawiam tylko 4/10.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu:

muza.com.pl

oraz firmie Business & Culture

http://muza.com.pl/erotyka/1532-zar-nocy-9788377585948.html?shetishetani

Komentarze

  1. Jestem właśnie w trakcie czytania i mam wrażenie, że mi się ta książka podoba bardziej niż tobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja doszłam do wniosku, że taki urok tych powieści. Albo to akceptujemy albo ich nie czytamy. Głębi w erotyku nie znajdziemy, ale dobrą zabawę - owszem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie dla mnie, nie lubię takiej literatury...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam pierwszy i drugi tom tej serii i muszę przyznać, że powyższa książka całkiem mi się podobała, ale jej kontynuacja, już nie tak bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tej autorki Obudzone pragnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opinia słaba, ale tak jakoś wydawało mi się, że ta książka będzie słaba. Okładka nie zachęciła, tytuł też nie...

    Pozdrawiam, Anath

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dla mnie. Przed recenzją nie miałam na nią ochoty, po tym bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, książka nie zachęciła mnie i tym samym zniechęciła do przeczytania nawet pierwszej książki. :(


    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo wszystko jestem dość ciekawa tej serii :P Poczekam jednak, aż książki trafią na biblioteczne półki :P

    OdpowiedzUsuń
  10. dla mnie to lektura, która miała określona funkcję i ją spełnia dla osób, które lubią takie książki

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja już mam mieszane uczucia co do tej ksiażki xD
    Zapraszam też do siebie :3
    Pozdrawiam Natalia Z :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jest to zbyt ambitna literatura, ale całkiem fajnie się ją czytało, gdy się przymykało oczy na różne szczegóły. :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...