"Milion słońc" - Beth Revis

http://publicat.pl/dolnoslaskie/oferta/beletrystyka-dla-mlodziezy-15/milion-slonc_65,6174,6293.html

Młodzieżowe science-fiction to w sumie dosyć mało rozpowszechniony gatunek wśród literatury. Mało autorów postanawia połączyć młodzieżówkę z sci-fi, co w sumie nawet mnie nie dziwi, bo na pierwszy rzut oka niezbyt to do siebie pasuje. Jednak niektórzy się odważyli, a wśród z nich znalazła się Beth Revis. Wyszło jej to na dobre, bowiem jej powieści „W otchłani” została nominowana do wielu nagród, a i także zdobyła status bestsellera NYT i tytuł Najlepszej Książki Amazon.com. Osobiście twierdzę, że zasłużyła na to.

http://paranormalbooks.pl/wp-content/uploads/2012/03/123e.jpgMisja zasiedlenia Centauri-Ziemi trwa nadal. Życie na „Błogosławionym” toczy się dalej, mimo problemów, z
którymi jego załodze przyszło się ostatnio zmierzyć. Starszy został nowym wodzem, mimo swojego młodego wieku. Jednak skoro zażegnano ostatnią tragedię, to wszystko powinno już pójść gładko. Niestety, okazuje się, że załoga statku ukrywa coś przed jego mieszkańcami. Jakby tego było mało, dochodzi do kolejnej serii morderstw. A ich przesłanie jest jedno – „Bądź posłuszny władzy”. Starszy musi zmierzyć się z tymi wszystkimi problemami, natomiast Amy ma swoją własną misję…

Jak można wywnioskować z pierwszego akapitu, polubiłam twórczość pani Beth Revis. Pierwsza część tworzonego przez nią cyklu była naprawdę dobra, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po tom drugi – „Milion Słońc”. Ponownie otrzymałam dopracowaną powieść, o świetnej fabule i wyraźnych bohaterach. Uznanie dla autorki za znakomity pomysł i udane przelanie go na papier. Każda intryga jest doskonale zaplanowana, wydarzenia i ich kolejność są przemyślane, a rozwiązania tajemnic nie zawsze takie proste. Stworzenie ciekawej historii, gdzie miejsce wydarzeń ograniczone jest jedynie do tak małej powierzchni jak statek kosmiczny, nie wydaje mi się być czymś banalnym. Trzeba mieć w głowie naprawdę dobrą wizję, żeby stworzyć coś, co czytelnika zainteresuje. Pani Revis się to udało.

Po raz kolejny mamy do czynienia z rozdzieleniem narracji na punkt widzenia Starszego i Amy. Jest to coraz częściej stosowany zabieg, który ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Ja osobiście uważam to za coś pozytywnego, bo dzięki temu poznaję myśli każdego z dwójki głównych bohaterów. Starszy ma własne problemy, które go zaczynają nieco przerastać, ale dzielnie sobie radzi. Nie poddaje się, podobnie jak i Amy, która ma do rozwikłania tajemnicę. Tajemnicę zmieniającą wszystko, dosłownie. To, w co wierzyła do tej pory, może okazać się jednym wielkim kłamstwem. Właściwie bardzo lubię tę dwójkę bohaterów – może nie jestem z nimi wybitnie zżyta, ale zaskarbili sobie moją sympatię. Podobnie jak kilku innych, chociażby Doktorek.

https://www.goodreads.com/book/photo/15754717-a-million-suns
Akcja toczy się tempem umiarkowanym, przyspiesza dopiero pod koniec, gdzie dochodzimy do punktu kulminacyjnego. Fakty, które zbieraliśmy przez całą powieść zaczynają układać się w niezwykle logiczną całość. Muszę przyznać, że zakończenie mnie nieco zaskoczyło – osobiście nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, a co dopiero odkrycia tego, kto jest odpowiedzialny za kolejne zbrodnie na statku. Autorka ponownie zaciekawiła mnie już od pierwszy stron, a potem apetyt rósł w miarę czytania coraz bardziej. Nie mogłam się doczekać zakończenia, a gdy już zamknęłam lekturę po całkowitym jej przeczytaniu było mi smutno, że to już koniec i muszę czekać na kolejną część, aby móc znów przeżyć kolejne „przygody” wraz z Amy i Starszym.

„Milion słońc” to godna kontynuacja pierwszego tomu. Autorce udało się utrzymać ten sam poziom – zarówno w stylu, jak i rozwijaniu fabuły i wzbudzaniu mojego zainteresowania. Dodatkowo narobiłam sobie ogromnego smaka na kolejny tom po przeczytaniu jego opisu po angielsku. To będzie naprawdę coś! Znakomita książka, którą się bardzo, ale to bardzo przyjemnie czyta. To nie jest tylko przygoda na „Błogosławionym”, to historia o władzy, niepewności, walce, oddaniu, przyjaźni, zaufaniu… Jest w niej tak wiele elementów, które ją urozmaicają i dodają głębi, że ciężko mi wszystkie wymienić. Powiem krótko – naprawdę warto zapoznać się z twórczością pani Revis. Wystawiam 8/10.

Za  egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu:

publicat.pl

Komentarze

  1. Książka czeka na półce, w końcu muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wciąż poluję na część pierwszą... Brawa dla mnie. Mam nadzieję, że moje odczucia względem tej trylogii będą podobne do twoich. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś na razie mnie nie przekonuje do siebie ta książka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tą serię mam jeszcze przed sobą. Kurczę, szkoda, że nie zostawili projektu pierwszej okładki. Jest ona cu-do-wna! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie jestem zainteresowana tą serią póki co :) A okładki mi się nie podobają :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę się w końcu zabrać za tę trylogię, bo jest bardzo w moich klimatach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że tobie się podobało. Ja jednak tym razem nie skuszę się na tę serię, bo za dużo mam innych książek w planach do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam pierwszą część od dawna na półce, jak w końcu zmobilizuję się do czytania i jeśli będzie mi się podobać to na pewno po kontynuację też sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście połączenie młiodzieżówki i science-fiction to ryzykowny zabieg. Dobrze, że tym przypadku się udał.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam pierwszej części i raczej po nią nie sięgnę. Osobiście nie jestem przekonana do książek tej autorki :x

    OdpowiedzUsuń
  11. czekałam na pojawienie się tej książki - i chociaż nie jest to co lubię to tom 1 bardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam bardzo dawno temu pierwszą część. Mam ją nawet na półce. Ostatnio właśnie zastanawiałam się nad kupnem drugiej. "W otchłani" bardzo mi się spodobała i tak naprawdę nie miałam obaw do "Milion słońc". Zastanawiam się tylko dlaczego zwlekam tak długo z tym drugim tomem. Muszę go w końcu zakupić i poznać dalsze losy Amy i Starszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. "W otchłani" oczarowało i wciągnęło mnie w swą kosmiczną rzeczywistość całkowicie, więc nie mogę nie sięgnąć po "Milion słońc". :) Kurczę, muszę jakoś zdobyć tom drugi trylogii pani Revis, bo wprost umieram ciekawości, co do tajemnic Błogosławionego i dalszych losów Amy i Starszego. ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam i mam podobne zdanie. Niestety na moją recenzję będzie trzeba troszkę poczekać ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Koniecznie muszę nadrobić zaległości i przeczytać pierwszą część. Okładka jest również cudowna :3

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, a wszyscy dookoła mają przeczytaną drugą. Muszę to nadrobić, bo biorąc pod uwagę twoją recenzję książka/seria naprawdę jest tego warta.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsza cześć czeka na półce i jak tylko przeczytam to z chęcią poznam i tą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo dobra kontynuacja :) Ja czytałam "Blask" z Jaguara i porównując te dwie serie, to niebo a ziemia. Blask to totalna poracha :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...