"Sekretna księga Dantego" - Francesco Fioretti


Dante Alighieri. Zapewne część z Was zna to nazwisko z czasów szkolnych, gdyż to właśnie wtedy mówiło się o jego najsłynniejszym dziele, jakim jest „Boska Komedia”. W czasach, gdy powstała, niektórzy uznawali to dzieło za skandaliczne i starali się walczyć z przesłaniem, które ze sobą niosła. Widoczna w niej jest fascynacja Dantego liczbami, jednak czy autor mógł zakodować w swoim dziele tajemne informacje?

Wiadomo, że gdy ktoś staje się „niewygodny” dla kogoś innego, to najprościej jest go „usunąć”. Dante Alighieri podobno zmarł na malarię, ale są osoby, które w to po prostu nie wierzą. Jego córka Antonia, były templariusz Bernard oraz medyk Giovanni z Lukki. Ta trójka próbuje rozwikłać sekret śmierci Dantego oraz rozszyfrować tajemnicą wiadomość, którą autor im pozostawił. Łamigłówki mnożą się coraz bardziej, a odczytanie ich wymaga nie lada zachodu. Czy Alighieri sam z siebie postanowił nie dokończyć swojego dzieła? Czy może je gdzieś ukrył? A może ktoś inny zrobił to za niego? No i najważniejsze pytanie – dlaczego?

„Sekretna księga Dantego” to książka przedstawiająca nam świat czternastowiecznej Europy. Bardzo ciekawa fabuła i oryginalny pomysł dały tej powieści ogromny potencjał, który na całe szczęście został dobrze wykorzystany. Mimo że jest to debiut pana Francesco Fioretti’ego, nie jest to w żadnym stopniu odczuwalne. Na tylniej okładce faktycznie widnieje informacja, że to pierwsza książka tego pisarza, jednakże gdzieś mi ona umknęła. Dopiero po przeczytaniu zwróciłam na to uwagę i było mi w to ciężko uwierzyć, gdyż naprawdę byłam przekonana, że ten pan ma na swoim koncie już kilka dobrych pozycji, ponieważ jego kunszt pisarski sprawiał wrażenie niezwykle wyrobionego. Dlatego zapewne się domyślacie, że jeśli chodzi o styl, nie mam tutaj nic do zarzucenia. Piękny, dojrzały, głęboki język, który idealnie pasuje do czasu i miejsca akcji.

Opisy są wystarczające, aby móc sobie wyrobić wizję książkowego świata, z wykreowaniem bohaterów
jest nieco gorzej, ale nie jest źle. Po prostu autor skupił się na realizowaniu pomysłu i całkowitej analizie „śledztwa”, które prowadzą bohaterowie. Swoją drogą jest ono świetnie zrobione i przedstawione, poza samymi opisami analiz i dochodzenia do rozwikłania zagadki, autor umieścił tutaj także tablice, o których mowa w tekście, dzięki którym łatwiej jest nam wszystko zrozumieć, bo nie ukrywam – nie jest to wcale takie łatwe! Możemy tu również znaleźć kilka wątków pobocznych, przede wszystkim historie poszczególnych bohaterów, jednak nie wpływają one na to, że wątek główny zostaje zaniedbany – wręcz przeciwnie – jest bardzo dobrze dopracowany. Akcja nie toczy się może zatrważająco szybkim tempem, może nie ma tutaj gwałtownych emocji czy sytuacji pełnych napięcia, ale jest to naprawdę bardzo dobra pozycja jak na literacki debiut.

Jest to książka należąca do tych nieco trudniejszych i bardziej skomplikowanych w odbiorze, co nie oznacza, że nie jest godna uwagi i polecenia. Osoby, które lubują się w powieściach historycznych oraz w książkach pełnych tajemnic, zagadek oraz spisków powinny znakomicie odnaleźć się w tym utworze. Z pewnością należy się skupić całkowicie na czytaniu, ponieważ tylko wtedy jest się w stanie wszystko zrozumieć. Nie można pominąć żadnego zdania i żadnego dialogu, ponieważ możemy się pogubić i nie będziemy nic wiedzieć. Nie jest to książka, którą możemy przekartkować oczami, zdecydowanie nie. Tę powieść należy czytać w ciszy i spokoju, aby nasze myśli nie odbiegały gdzieś indziej. Polecam.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu:


Komentarze

  1. Z chęcią ją poszukam do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie książki! Zresztą już kupiłam i czeka w kolejce. :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi bardzo ciekawie. Trochę kojarzy mi się z Perezem-Reverte, którego uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jak najbardziej w stylu mojej mamy ;) Trzeba będzie jej ją sprezentować ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, wydaje mi się interesująca, choć nie mam doświadczenia z literaturą historyczną, to ciekawi mnie bardzo ten gatunek. Chciałabym przeczytać książkę tego autora, bo mam wrażenie, że zafunodowałabym sobie kawał niezłej lektury;) A co do skupienia - myslę, że dałabym radę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto zarezerwować czas na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. raczej nie skusze się na książkę, czuje, ze nie przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. XIV-wieczna Europa, do tego spiski i tajemnice, chyba będę musiała się za nią rozejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami mam chec na taką ;ekture, na którą trzeba się skupic. Chetnie siegne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze mówiąc w innej recenzji czytałam, że język wcale nie jest wystylizowany w archaiczną mowę, dlatego na wstępie odrzuciłam tę powieść. Książki historyczne bez archaizmów toleruję jedynie w formie romansów historycznych, w innym w mojej opinii są obowiązkowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej miałam na myśli to, że nie jest on denny czy też płytki albo taki potoczny jak w wielu książkach, po prostu lepiej dopasowany do fabuły :)

      Usuń
  11. Książka nawet wydaje się ciekawa, jednak nie wiem czy gdybym ją zobaczyła od razu, bez zastanowienia, wzięłabym ją do ręki . :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio się troszkę rozleniwiłam i nie wiem, czy umiałabym się wczuć w akcję tej powieści ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Podobne odczucia miałam :) Wydaje mi się jednak, że bohaterowie byli wykreowani całkiem ciekawie. Ja troszkę momentami byłam przerażona tymi zagadkami bo naprawdę cholernie ciężko było się w nich połapać. Jednak całość oceniłam dobrze, bo lubię kiedy książka zmusza do myślenia :) nawet jeśli nie zawsze mi to wychodzi :P:P
    hehehe
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś czuję, że mi się ta książka spodoba - uwielbiam wszelkie zagadki, tajemnice, spiski i wariacje na temat historii. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...