LD i aura dla początkujących? Może nie tylko! :)

"Odczytywanie aury dla początkujących" - Richard Webster

Czy zdajecie sobie sprawę, że te wszystkie aureole ukazywane nad głowami świętych na wielu malowidłach mogą faktycznie coś oznaczać? Tak, to wcale nie był jakiś wymysł artystów na podkreślenie boskości czy dodatkowy element obrazu. Każdego z nas otacza aura – taka świetlista, barwna otoczka, która jest fizycznym przejawem naszego stanu ducha. Pewnie zaraz powiecie „Niemożliwe, przecież się tego nie widzi”… A czy jak czegoś nie widać, to od razu oznacza to, że tego nie ma? Nie! Trzeba tylko sięgnąć dalej…

Temat aury jest mi bardzo dobrze znany, ale momentami miewałam wrażenie, że rzuciłam się zbyt szybko na głęboką wodę. Zapomniałam chyba o podstawach, dlatego momentami pewne rzeczy w odczytach mogły mi nie wychodzić. Po książkę Richard’a Webster’a sięgnęłam z czystej ciekawości, obawiając się jednak, że nie dowiem się niczego nowego. A okazało się być zupełnie inaczej. Może i super nowych informacji nie zdobyłam, ale na pewno wiele rzeczy mi się w głowie rozjaśniło, wiele rzeczy zrozumiałam i dało mi to do myślenia. A dodatkowo poczułam w sobie mobilizującą siłę do działania.

Autor znakomicie wprowadza nas w świat aury – tłumaczy, czym jest, jakie ma dla nas znaczenie, czego
możemy się z niej dowiedzieć. Prowadzi nas krok po kroku, abyśmy nauczyli się ją wyczuwać i odczytywać. Opisane zostały wszystkie kolory, które możemy w niej dostrzec – zarówno jako podstawowe, jak i prześwitujące. Znajdziemy tutaj także informacje o czakrach, ponieważ w dużej mierze są one z naszą aurą połączone. Nauczymy się interpretować kolory, dowiemy się, jaki wpływ może mieć aura i czakry na nasze zdrowie i samodoskonalenie się. Opisanych zostało wiele przydatnych ćwiczeń, które z pewnością pomogą wielu osobom w rozwinięciu zdolności widzenia aury. Bo to wcale nie jest talent – to jest umiejętność, którą można w sobie wyszkolić. Trzeba tylko chcieć i być zdeterminowanym.

Bardzo przyjemny i łatwy w odbiorze język sprawiają, że nikt nie będzie miał żadnych problemów ze zrozumieniem, co autor miał na myśli. Znaleźć tu można najważniejsze i podstawowe informacje, aby zacząć swoją przygodę z odczytami aury – nie tylko innych ludzi, ale przede wszystkich swojej – aby lepiej poznać samego siebie i swoje możliwości. Cieszę się, że przeczytałam tę pozycję, otwarła mi oczy na kilka spraw, za co jestem autorowi bardzo wdzięczna. W tytule występują słowa „dla początkujących”.. Zgodzę się z nimi, ponieważ to jest właśnie to, od czego powinien zacząć każdy, kto pragnie wyczuwać aurę. Jednak nawet osoba zaznajomiona z tym tematem już bardziej powinna się skusić na tę książkę – kto wie, może znajdzie w niej coś, co przez tyle czasu pomijała – tak jak ja. Polecam!


"Świadome śnienie dla początkujących" - Mark McElroy


„Człowieku to beznadziejne. Jeżeli nie robisz w snach wszystkiego, czego zapragniesz, to po co w ogóle śnić?”

Sny potrafią nas zaskakiwać, zabawiać, dawać nam nadzieję, ale czasem też przerażać. Gdybyśmy jednak mogli kontrolować to, o czym śnimy, wszystko by się zmieniło, prawda? Moglibyśmy doświadczać wszystkiego, o czym marzymy, moglibyśmy iść na kawę z ulubionym aktorem/aktorką, porozmawiać ze zmarłymi, a może nawet zyskać pewność siebie i przećwiczyć chociażby rozmowę o pracę? Brzmi absurdalnie, ale naprawdę jest możliwe.

Książka Mark’a McElroy’a „Świadome śnienie dla początkujących” jest idealną pozycją dla tych, którzy wierzą, że wszystko to, o czym wspomniałam powyżej jest możliwe. Autor nie rzuca czytelnika od razu na głęboką wodę, wręcz przeciwnie. Tłumaczy wszystko od podstaw, w bardzo spokojny i przystępny sposób. Dodatkowo każdy rozdział jest ciekawie skonstruowany – na początku dowiadujemy się, co możemy w nim znaleźć. Potem jest oczywiście rozwinięcie tematu, a na koniec podsumowanie i krótki opis tego, co czeka nas na kolejnych stronach. Dzięki temu zabiegowi możemy sobie spokojnie wszystko utrwalić w głowie i lepiej zapamiętać.

Nauczymy się tutaj od podstaw rozpoznawać świadome sny, kontrolować je, zakotwiczać się nich,
interpretować je, a także dowiemy się, w czym mogą nam one pomóc. Wszystko jest bardzo dobrze opisane, idealnie dopracowane, nikt nie będzie miał problemów z tym, żeby rozpocząć swoją przygodę ze świadomym śnieniem. Z pewnością wyciągnąć można z tej książki wiele rad i nauk, a gdy zastosujemy się do wszystkich technik i praktyk, z pewnością osiągniemy cel. Książka ma bardzo dobre mobilizujące działanie. Dodatkowo w środku znajdziecie „test”, który uświadomi Wam, czy jesteście blisko nabycia tej umiejętności czy nie. Autor zachwycił mnie znakomitymi opisami i analizami, które odpowiadają na każde pytanie pojawiające się w głowie czytelnika.

Jednak z tej książki można wynieść o wiele więcej. Świadomy sen to jedno, ale sam sen, relaks i odpoczynek to drugie. Podczas czytania uświadamiamy sobie, że należy zmienić nasz styl życia, nie tylko po to, żeby zacząć kontrolować swoje sny. Po prostu po to, aby samemu czuć się lepiej we własnym ciele, żeby cieszyć się każdym dniem. Nie mogło tutaj również zabraknąć relacji ludzi, którzy są już z tym tematem obeznani, jednak też zaczynali od zera. Też byli początkującymi w tej dziedzinie, a z ich historii możemy wysnuć wiele wniosków, ba! Nawet nie musimy robić tego sami, autor sam postanowił przeprowadzić analizę za nas, więc daje nam złote rady na srebrnej tacy. I jak tu nie skorzystać?

Z czystym sumieniem mogę polecić tę pozycję każdemu, kto ma ochotę na rozpoczęcie znakomitej przygody! Sama kilka razy miałam świadomy sen i muszę przyznać, że to coś naprawdę niesamowitego. A dzięki tej książce na pewno uda mi się zwiększyć ich częstość i nauczę się je lepiej zapamiętywać. Idealny podręcznik wiedzy o LD, nie tylko dla początkujących.


Za obydwa egzemplarze serdecznie dziękuję wydawnictwu:

 

Komentarze

  1. niestety, ale ta pozycja nie jest dla mnie :(

    Zapraszam do udziału w naszym niedzielnym cyklu im więcej tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świadome sny to rzeczywiście intrygujący temat, lecz odczytywanie aury to całkowicie nie moja bajka. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś próbowałem się wkręcić w świadome śnienie, ale to wymaga sporego nakładu pracy i samodyscypliny. To nie takie hop siup, jak może się z pozoru wydawać, choć w dużej mierze to zapewne indywidualna sprawa - niektórzy są bardziej oporni :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tych ksiazek chyba swiadome snienie najbardziej by mi odpowiadalo bo w pewnym stopniu posiadam ta umiejetnosc choc nigdy jej specjalne nie cwiczylam (no, raz robilam wiekszy eksperyment ale po jego zakonczeniu musialam kompletnie sie oczyscic z ukladania snow) Ciekawa jestem czy bylabym w stanie czegos z tej ksiazki sie nauczyc choc ... z drugiej strony nadal zalezy mi na tym by nie wszystkie moje sny byly swiadome...

    OdpowiedzUsuń
  5. No ciekawie o tym wszystkim piszesz :) Zawsze lubię sobie poczytać wrażenia z eksperymentów z takimi poradnikami. Ale mimo wszystko to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ze Świadomym śnieniem chętnie bym się zapoznała :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...