"Nawiedzone miasteczko Shadow Hills" - Anastasia Hopcus + Stos :D


Czuliście kiedyś taką wielką potrzebę, że musicie coś zrobić? Ciągle o tym myśleliście, nawiedzały Was sny o tym i po prostu wiedzieliście, że dopóki tego nie uczynicie, będzie Was to nękać. Takie sytuacje bywają bardzo męczące, zwłaszcza jeśli nie da się ich zignorować. Tylko czy zawsze mamy możliwość zrobienia tego, co nam chodzi po głowie? Nie. I wtedy jest już najgorzej. Jednak jeżeli pojawia się taka okazja, to może warto zaryzykować i zobaczyć, dlaczego nasz mózg czy też psychika oczekują od nas pewnych rzeczy?

Persephonę po śmierci jej siostry – Ateny – męczą koszmary. Dodatkowo zawsze pojawiają się o tej samej godzinie – 3:33. Phe czuje, że mają one jakiś związek ze śmiercią siostry, zwłaszcza kiedy odkrywa jej pamiętnik. Znajduje tam wzmiankę o tajemniczym miasteczku Shadow Hills. Aby dowiedzieć się, co oznaczają jej koszmary i dlaczego Atena pisała o tym miejscu, Phe postanawia przenieść się do tamtejszej szkoły. Ma nadzieję, że dowie się tam wszystkiego, czego szukała. Niestety okazuje się, że odpowiedzi nie przychodzą, pojawia się tylko coraz więcej pytań. Poza tym dlaczego Phe spotyka tam chłopaka ze swojego snu?

Kilka razy przymierzałam się do tej książki, aż w końcu się za nią zabrałam. Przyciągnęła mnie jakżę piękna okładka, od której ciężko oderwać wzrok. Poza tym opis jest naprawdę ciekawy, liczyłam tutaj na jakieś powiązania mitologiczne, ze względu na imię bohaterki czy też jej siostry. Poza tym tytuł – „Nawiedzone miasteczko Shadow Hills” brzmi naprawdę fascynująco! Lubię takie rzeczy, ale niestety ta książka mnie troszeczkę zawiodła. A dlaczego? Zaraz się wyjaśni.

Przyznam, że pomysł jest dosyć znany, jednak jest tu wiele nowych elementów, które autorka wprowadziła, zapewne po to, żeby nie było do końca stereotypowo. Za to należy jej się uznanie, ponieważ nie lubię książek schematycznych i stereotypowych. Stworzyła nowe miasteczko z własną historią, która wydaje się być niesamowita, dlatego żałuję, że została opisana w trochę lakoniczny sposób. Można było to rozwinąć jeszcze bardziej. Pomysł na wątek paranormalny – ciekawy i interesujący. Nie spotkamy tutaj wampirów czy innych strzyg, które są obecne w tego typu książkach. „Dziwni” mieszkańcy tego miasteczka kryją inną tajemnicę, która mi przypadłą do gustu, ale to dlatego, że dotyczy moich zainteresowań. Nie będę Wam tego zdradzać, ale autorka naprawdę nieźle to wymyśliła.

Najbardziej zawiedli mnie bohaterowie, ponieważ byli za słabo wykreowani. Niby każdy się czymś wyróżniał, ale moim zdaniem zabrakło im pewnej indywidualności i głębi. Momentami wydawali mi się bardzo płytcy i puści. Podobnie jak fabuła. Wszystko było zdecydowanie za proste, wszystko toczyło się zbyt gładko. Dodatkowo większość rzeczy była bardzo przewidywalna, zero momentów zaskoczenia. Brakowało mi akcji, która wbiła by mnie w fotel i sprawiła, że serce stanie mi w gardle. A w końcu biorąc pod uwagę opis i tytuł, miałam prawo na to liczyć, prawda? Tutaj niestety tego nie było, co jest wielkim minusem tej książki. Gdyby autorka się bardziej postarała, mogłaby to wszystko wykreować znacznie lepiej.

Za plus możemy uznać oczywiście to, że książkę czyta się bardzo szybko i łatwo. Język nie jest skomplikowany, dodatkowo możemy nawet na chwilę odbiec myślami gdzieś indziej, ponieważ i tak nie powinniśmy się zagubić w danej sytuacji, która aktualnie ma miejsce w książce. Za plus uważam także nowe elementy dodane przez autorkę, o których wspomniałam wyżej, ponieważ nadały one książce oryginalności i świeżości, co nieco ją uratowało w moich oczach. Niestety cała reszta wydała mi się zbyt kiepska, był pomysł i potencjał, ale niestety zabrakło dopracowania ich. Poza tym ta przesłodzona „idealna miłość”, która się nawiązała po paru dniach znajomości…

Czy polecam? Powiem tak – jeżeli macie ochotę na lekką powieść na jeden wieczór to możecie przeczytać, ponieważ historia jest nawet niezła. Jeśli jednak liczycie na coś, co wbije Was w fotel i sprawi, że będziecie tą historię długo pamiętać, to darujcie sobie. W sumie początkowo było naprawdę miło, ale potem było coraz gorzej, jednak jakoś dobrnęłam do końca. W każdym bądź razie do książki już nie wrócę i będzie to jedna z tych, którą przeczytałam, ale nie zapadła mi w pamięć.


A teraz kolejne stosisko:

Na "Nefertiri" i "Heretycką królową" miałam ochotę, bo mnie Tiriś zachęciła :D Poza tym Egipt!
"Namiętność"... wiele osób mnie przekonywało, żeby po nią sięgnąć, bo zastopowałam na drugiej części, która mnie załamała.. mam nadzieję, że mieliście rację i się nie zawiodę :P
"Boża Inwazja" Dick'a... kocham tego autora, więc tak po prostu :D
"Numery 2" - pierwsza część była obłędna, więc od razu wzięłam tą z półki!
"Król demon" - już od jakiegoś czasu polowałam i upolowałam.
"W otchłani" - miałam wielką ochotę po prostu po wielu pozytywnych recenzjach.
"Nocna gwiazda" - skończę tę serię, po prostu musiałam mieć od niej przerwę...
A reszta jakoś tak wpadła w łapki :D Po prostu kocham moją bibliotekę!

I piosenka, od której się uzależniam od wczoraj:



W ogóle wszystkie piosenki mają obłędne :D


Komentarze

  1. Książkę może kiedyś przeczytam... Mam dużo książek na mojej wymarzonej liście i zapiszę ją na raczej, wolny weekend:) A stos przecudny!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniały stosik! tyle cudnych lektur..hmm..muszę rozejrzeć się za tymi pozycjami z Egiptem w tle :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę może kiedyś przeczytam. Świetny stosik:) Zazdroszczę "W otchłani" i "Pożeracza snów".
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytaj powieści pani Moran, czytaj :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo!
    Zachęciłaś mnie do tej książki, poszukam jej w bibliotece;)
    A stosik cudny! Podkradłabym: Numery 2, Pożeracz snów i W otchłani.
    Dodaje twojego bloga do obserwowanych!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Po "Nawiedzone miasteczko Shadow Hills" może kiedyś sięgnę. Ze stosiku chętnie zabrałabym książkę "Pożeracz snów". :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam na tę książkę nie małą ochotę, więc na pewno przeczytam :) A stosik cudowny!!! niestety u mnie w bibliotece nie ma takich fajnych książek, więc muszę się sama zaopatrzać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę mam w planach chyba (?) i jeśli nadarzy się okazja z chęcią przeczytam. A co do stosiku - jest świetny! Według mnie Namiętność jest najgorsza (bo mnie nudziła :D), a jeszcze przede mną 4 część ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Książkę raczej sobie daruję - powoli mam dość paranormali i nie chcę się jeszcze bardziej zrazić tymi "słabymi", lub tymi, które po prostu są "przeciętne".

    Śliczny stos - Król Demon to naprawdę świetna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Twoją recenzją. Książkę czyta się nawet szybko, jednak bohaterowie są płytcy jak łyżeczka do cukru. xD

    A co do stosiku to "Udręka" też mnie załamała, ale może dam kiedyś szansę kolejnym tomom.

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do książki, to chyba raczej odpuszczę :P

    Co do stosiku... same smakowitości! Mówisz, że Numery takie cacko ;> Kurde ja mam na półce i nie wiem, że mam perełkę. Muszę nadrobić! ;D Heretycka królowa *_*
    Jestem ciekawa Twojej recenzji na temat W otchłani!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam, ale to już było dawno i kompletnie nic z tej książki nie pamiętam. Czytało się na luzie, była przeciętna, bez rewelacji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super stos! A ja myślałam, że to tylko ja tak dużo wybieram książek z biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
  14. ksiażkę czytałam i zgadzam się z recenzją, a ze stosiku czytałam ,,W otchłani" i ,,Nocną gwiazdę" :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka nie dla mnie. Lubię takie opowieści, ktre się długo, długo pamięta :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Te książki z egipskim klimatem jak najbardziej dla mnie! Muszę ich poszukać w swojej bibliotece.

    A "Nawiedzone miasteczko..." pewnie bym przeczytała, gdybym nie miała przed sobą teoretycznie ciekawszych lektur (mówię teoretycznie, bo nie wiem, jak to się okaże w praktyce, a wygląda na to, że powieść pani Hopcus to takie zwykłe przyjemne czytadło xD) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. "Miasteczko" mam wypożyczone akurat, ale z szybkim czytaniem będzie ciężko. I widzę, że odwiedziłaś biblioteki bo stosik świetny. I ja chcę "W otchłani" na Boga!! z jakiej to biblio?

    OdpowiedzUsuń
  18. I tak pewnie przeczytam, bo strasznie ciekawi mnie ta książka :P A ze stosiku, to chętnie podkradłabym Pożeraczka snów ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. Względem książki to muszę powiedzieć, że miałam nadzieję na coś ciekawszego i dlatego tak intensywnie prowadziłam jej poszukiwania. Jednak Twoja recenzja skutecznie przystopowała mój zapał. W ogólnym rozrachunku i tak pewnie w końcu ją przeczytam, ale już na pewno nie tak szybko :)

    Co do stosiku to widzę tu kilka pozycji, które sama z chęcią z bym przeczytała :) Życzę ciekawej i przyjemnej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na pewno przeczyta, bo mam ją na półce, ale nie będę zbyt wiele oczekiwała.

    OdpowiedzUsuń
  21. z Twojego zbioru czytałam tylko Króla demonów, ale mimo swej niechęci do fantasy książka mile mnie zaskoczyła. jest spora szansa, że Ty też się nie zawiedziesz :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miasteczko to coś w sam raz dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Imponujący stos! Ale Ci zazdroszczę, chociaż sama mam góry nieprzeczytanych książek :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Miło wspominam książkę :)
    A stosik śliczny <3
    Miłego czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ideal fоllοwing іt was intгoduceԁ іn thе globаl industгy, cigarеtte cuѕtоmеrs about thе wοгld ԁiscoνегed anуthіng nеω to гаve abοut.


    my page ... www.prnewswire.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

A book is a dream that you hold in your hands...

A book is a dream that you hold in your hands...

Reading is dreaming with open eyes...

Reading is dreaming with open eyes...